Pawel23 pisze: Chciał bym być pewny jak Ty swojego przypadku, niestety/stety mi pozostają tylko lekarze i ich porady których staram się słuchać.
A ja niby skąd wiem, że betaferon na moje SM w ogóle nie działał? Też od lekarzy. Konkretnie od prowadzącej mnie neuro, która porównała zdjęcia z czasów przed betaferonem i z czasów brania leku, częstość i siłę rzutów przed i w trakcie i na tej podstawie orzekła, że w moim przypadku lek nic nie dał. Prowadząca mnie neuro nie miała nic wspólnego z programem leczenia betaferonem - u niej leczyłam się przed interferonem i w trakcie. A pod koniec kuracji wyniki krwi tak mi się pogorszyły, że lekarze i tak rozważali czy nie powinnam przerwać.
Pawel23 pisze:Wydaje mi się, że nie rozumiesz jednego, chorowanie na SM to nie nagroda
Masz rację. Skoro nie choruję na tę chorobę, to uważam, że chorowanie na nią to nagroda. Dzięki, że mnie oświeciłeś, że tak nie jest.
Nie wiem, czy zadałeś sobie trud przeczytania tego tematu od początku. Jeśli tak, to jestem pod wrażeniem, że namawiasz leczenia farmakologicznego łagodnej postaci SMu osobę która leczyła się z powodu depresji. O ile wiem to depresja jest przeciwwskazaniem dla większości jeśli nie dla wszystkich terapii SMu. W każdym razie jak mnie kwalifikowali do programu to nie było wiadomo do jakiego konkretnie leku a testy, które wypełniałam zawierały też pytania o depresję i stany depresyjne. I o ile nie zawsze jest pewność, że to z powodu interferonów chory się lepiej czuje o tyle nie ulega wątpliwości, że depresja ma negatywny wpływ na przebieg każdej choroby.
[quote=''Katee"]To, co teraz nazywamy stwardnieniem rozsianym za jakiś czas okaże się być kilkoma jednostkami chorobowymi, na których mniejszą część działają obecnie znane leki, których dokładny mechanizm i przyczyna wpływania na przebieg choroby nie są nawet znane.[/quote]
Ze zbliżonym poglądem już się zetknęłam. Dr Joanna Woyciechowska - taka emerytowane neurolog od SMu uważa, że SM to nie tyle choroba, co zespół chorobowy. I ja chyba najbliższa jestem temu poglądowi. Swoją drogą Woyciechowska jest niekochana przez sporą ilość neurologów, gdyż jedzie równo po wszystkich lekach z programów anty-SMowych.