Pozagałkowe zapalenie nerwu wzrokowego

Indywidualny przebieg SM

Moderator: Beata:)

szylkretowa
Posty: 1425
Rejestracja: 2008-10-17, 12:04
Lokalizacja: wlkp

Postautor: szylkretowa » 2009-01-26, 12:59

tak to prawda, zwykle dno oka nic nie pokazuje bo przy PZNW jest czyste :-)

Marrkefka
Posty: 6
Rejestracja: 2009-04-05, 21:31
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: Marrkefka » 2009-04-05, 21:36

witam serdecznie,
w 2004 r. i parę razy w 2005 r. pojawiał mi się nagle ostry ból prawego oka-wręcz nie do zniesienia-oko łzawiło i miałam wrażnie jakby było wbite obce ciało. Najbardziej bolało jak leżałam, jak siedziałam to mniej zdecydowanie bolało. Byłam u baaardzo wielu lekarzy okulistów-prywatnych i państwowych. zakraplali oko czym przeciwbólowym, patrzyli przez "mikroskop" (czy coś w tym stylu). Dostawałam antybiotyki w maści i przechodzilo, ale nie wiem czy od leków czy samoistnie. Raz nawet dostałam skierowanie do szpitala na oddział okulistyki, bo nie wiedzieli co mi jest, ale na izbie przyjeć mnie wyśmiali i podali jakiś leki doraźnie. We wrześniu 2006 r. urodziłam synka i dopiero teraz w kwietniu 2009 r.- po tak długiej przerwie czasem pojawia się ten sam ból co kiedyś...
prosze o informacje czy to mozliwe, że lekarze mogli "przeoczyć" pozagałkowe zapalenie nerwu wzrokowego???? szkoda, ze dopiero teraz się naknęłam na to forum, bo może wtedy mogłam sama zasugerować tę diagnozę... czy teraz w ogóle jest mozliwe potwierdszenie, że mogłam tę chorobę przejść? co powinnam teraz robić... jestem kompletnie zagubiona, proszę o radę
dziękuję bardzo

Gobio
Posty: 286
Rejestracja: 2008-09-22, 19:14
Lokalizacja: Podlaskie
Kontaktowanie:

Postautor: Gobio » 2009-04-05, 23:14

a miałaś pogorszenie ostrości widzenia ? podwójne widzenie ? pogorszenie widzenia barw ?

Marrkefka
Posty: 6
Rejestracja: 2009-04-05, 21:31
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: Marrkefka » 2009-04-06, 10:49

witam,
przyznam sie szczerze, że dokładnie nie pamietam (bo tak bardzo chciałam te bóle zapomnieć).... jak się staram sobie te sytuację przypomnieć, to rzeczywiście na pewno było podwójne widzenie na to jedno oko, ale chyba barwy widziałam dobrze. Pamietam też, że mi zaklejali to ko, żeby było nieruchome i wtedy ból ustępował. A teraz jak mnie pobolewa, to widzę dobrze-bez zmian, poza właśnie tym bólem. Zapomniałam wczoraj napisać jeszcze, że miałam też skierowanie do neurologa, więc poszłam, ale nie byłam potraktowana zbyt mocno, tzn. z wielkim zaangazowanie. Pamiętam, że mnie Pani młotkiem postukała w kolano i tyle... podejrzewali u mnie zespół Hortona (tak to chyba się nazywa), ale to wyeliminowali.
tak więc, kończąc:miałam pogorszone widzenie, chcociażby nawet z faktu, że oko cały czas łzawiło-bardzo-i było podrażnione, podwójnie-raczej też, ale barwy chyba były ok,
i dziękuję za zainteresowanie moim problem i próbę pomocy

Awatar użytkownika
a_g_n_e_s
Posty: 3010
Rejestracja: 2007-07-09, 20:36
Wiek: 52
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: a_g_n_e_s » 2009-04-06, 11:21

Marrkeffko, mam prośbę, żebyś nie pisała tego samego w 2 tematach. Rozumiem, że szukasz pomocy, ale w ten sposób nie tylko robi się bałagan, ale- jak widzisz sama- jesteś zmuszona pisać 2 razy to samo w opowiedziach. Po utrudniać sobie życie? ;-)
Pozdrawiam
"Wszystkie bitwy naszego życia czegoś nas uczą, nawet te, które przegraliśmy" Paulo Coelho

Marrkefka
Posty: 6
Rejestracja: 2009-04-05, 21:31
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: Marrkefka » 2009-04-06, 11:27

dobrze-przepraszam, masz rację-trochę bałaganię :)
będę więc pisać tylko na tym jednym wątku, ewentalnie pozwolę sobie odsyłać te osoby, które mi odpiszą na tym drugim
jeszcze raz przepraszam

Awatar użytkownika
a_g_n_e_s
Posty: 3010
Rejestracja: 2007-07-09, 20:36
Wiek: 52
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: a_g_n_e_s » 2009-04-06, 11:42

Spokojnie, z czasem nabierzesz wprawy i nie przepraszaj, bo to była tylko moja mała prośba :-) Pozdrawiam serdecznie i nie "zaśmiecam" już tematu...
"Wszystkie bitwy naszego życia czegoś nas uczą, nawet te, które przegraliśmy" Paulo Coelho

becia
Posty: 859
Rejestracja: 2009-09-04, 13:19
Lokalizacja: Gdynia

Postautor: becia » 2009-09-05, 22:13

Witam. Chciałam spytać,czy ktoś z Was miał na początku oczopląs? Od tego się zaczęło,wciąż się diagnozuję,ale widzenie i oczopląs wciąż się pogarsza :-( Chwilami miewam nawet napady oczopląsu pionowego. Wtedy,to już jest masakra,bo nic nie widzę prawie.
Pozdrawiam wszystkich :-)
becia

Gobio
Posty: 286
Rejestracja: 2008-09-22, 19:14
Lokalizacja: Podlaskie
Kontaktowanie:

Postautor: Gobio » 2009-09-06, 07:56

ja miałem oczopląs lekkki przy pierwszym rzucie.
natomiast duży oczopląs miałem kiedy się urodziłem :-P

zofija
Posty: 803
Rejestracja: 2009-03-31, 14:05
Lokalizacja: lubelskie

Postautor: zofija » 2009-09-06, 12:18

magdalena cyman, -tak ja również przy pierwszym rzucie miałam oczopląs.
Teraz jest ok(przynajmniej tak mi się wydaje)bo gdy mnie bada neur. to zawsze coś widzi w jadnym oku ;-)
Miłego dnia [you]!

"Lepiej iść i upadać niż całe życie klęczeć"

becia
Posty: 859
Rejestracja: 2009-09-04, 13:19
Lokalizacja: Gdynia

Postautor: becia » 2009-09-06, 12:23

zofija pisze:magdalena cyman, -tak ja również przy pierwszym rzucie miałam oczopląs.
Teraz jest ok(przynajmniej tak mi się wydaje)bo gdy mnie bada neur. to zawsze coś widzi w jadnym oku ;-)


Tylko,że ten oczopląs utrzymuje się już od dwóch miesięcy.Czy rzut mógłby trwać tak długo? Do tego pojawił się jeszcze zez :-( Zmian w MRI nie ma,jestem w trakcie diagnostyki,ale nie miałam jeszcze potencjałów.
becia

Me_Lilo
Posty: 532
Rejestracja: 2009-04-21, 10:29
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Me_Lilo » 2009-09-08, 00:58

Magda - oczopląs może być nie tyle rzutem co objawem SM-u:/ Jeśli pojawia się zez to też nie za dobrze:/ Polecam dalsze badania...do skutku! Buziaki
"Nabywając koty, nabywasz gratis wierne serduszka"

becia
Posty: 859
Rejestracja: 2009-09-04, 13:19
Lokalizacja: Gdynia

Postautor: becia » 2009-09-08, 08:34

Me_Lilo pisze:Magda - oczopląs może być nie tyle rzutem co objawem SM-u:/ Jeśli pojawia się zez to też nie za dobrze:/ Polecam dalsze badania...do skutku! Buziaki


No właśnie tym się bardzo martwię. Z SM już się jako tako oswoiłam,ale boję się,że to nie to,tylko coś gorszego :-(
becia

Karusiap
Posty: 270
Rejestracja: 2009-07-22, 23:42
Lokalizacja: z tąd

Postautor: Karusiap » 2009-09-11, 08:41

becia pisze:Tylko,że ten oczopląs utrzymuje się już od dwóch miesięcy.Czy rzut mógłby trwać tak długo? Do tego pojawił się jeszcze zez :-( Zmian w MRI nie ma,jestem w trakcie diagnostyki,ale nie miałam jeszcze potencjałów.


Mój mąż miał potencjały w trakcie lekkiego oczopląsu. Niby P100 wyszło OK, ale morfologia zapisu była zaburzona. Lekarz stwierdził, ze badanie trzeba powtórzyć.
Wydaje mi sie, ze właśnie sam oczopląs może zaburzać tą morfologię zapisu :(

becia
Posty: 859
Rejestracja: 2009-09-04, 13:19
Lokalizacja: Gdynia

Postautor: becia » 2009-09-11, 14:24

Karusiap,napisała:
Mój mąż miał potencjały w trakcie lekkiego oczopląsu. Niby P100 wyszło OK, ale morfologia zapisu była zaburzona. Lekarz stwierdził, ze badanie trzeba powtórzyć.
Wydaje mi sie, ze właśnie sam oczopląs może zaburzać tą morfologię zapisu :([/quote]



No właśnie ja już nic nie wiem.Wynik punkcji też ok.Nie chcą mi już robić potencjałów,a oczopląs się nasila.Neurolog ze szpitala twierdzi,że to nerwowe.Pojawił się też zez,a ona się śmieje.Byłam prywatnie u okulisty,stwierdził nasilenie oczopląsu,nawet przy patrzeniu na wprost.A neuro mi przepisała Miacerynę-podobno na depresję :-(
becia


Wróć do „Przebieg choroby”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 115 gości