http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/1837 ... d_RVDocSum niestety badania przy pomocy rezonansu wysokiej rozdzielczości wykazują częste w SM zmiany w obrębie hipokampu. Następuje selektywna i postępująca atrofia tej części mózgu, która odpowiada m.in. za naukę nowych pojęć i zapamiętywanie, najbardziej szwankuje zapamiętywanie nowego słownictwa (pojęć), natomiast nie spada zdolność do kojarzenia i "obróbki" wcześniejszych danych.
Na pocieszenie, na wiki w opisie hipokampu znajdujemy zdanie:
"Z wiekiem, funkcje hipokampu ulegają pogorszeniu. Dlatego też osoby starsze lepiej pamiętają wydarzenia sprzed lat, niż sprzed kilku dni."
czyli przynajmniej częściowo można to zrzucić na karb starzenia się
oraz:
"Badania dowiodły również, że hipokamp ulega skurczeniu pod wpływem dużego stresu"
czyli nie należy się tym zbytnio przejmować, bo to powoduje stres, a stres.... -
Ja mam okresowe problemy z koncentracją, z zapamiętywaniem kłopoty pojawiły się pod koniec studiów, wtedy nie łączyłem tego z czymkolwiek poza "przemęczeniem materiału". Mój mózg zawsze działał i działa jak wielki śmietnik, zapamiętuję setki niepotrzebnych informacji, a jak przychodzi zapamiętać kilka cyfr - klapa. Czasami nawet mnemotechniki nie pomagają (ja stosuję rytmizację układów cyfr).
Pamięć
Moderator: Beata:)
To prawda hipokamp odpowiada za zapamietywanie, ale juz za kojarzenie i myslenie kora, wiec zupelnie inny obszar mozgu.
Dodatkowo hipokamp odpowiada tez za nastruj. Zanik hipokampu moze byc przyczyna depresji tak zwanej endogennej(czyli nie bedacej przyczyna jakichs przykrych przezyc tylko zmianami organicznymi w mozgu)
Na pocieszenie - leki przeeciwdepresyjne moga odbudowywac hipokamp
Dodatkowo hipokamp odpowiada tez za nastruj. Zanik hipokampu moze byc przyczyna depresji tak zwanej endogennej(czyli nie bedacej przyczyna jakichs przykrych przezyc tylko zmianami organicznymi w mozgu)
Na pocieszenie - leki przeeciwdepresyjne moga odbudowywac hipokamp
Mi też uciekają często słowa (nawet te najprostsze), ale zwalam to na lekką depresje i stres. Czyli nie na samo SM, tylko na sposób w jaki moja psychika sobie z nim radzi(albo nie). Łatwo wpadam w panikę, dlatego praktycznie wszystko staram się w pewien sposób odciąć od choroby, tylko po to żeby było ł a t w i e j i mniej strasznie
U mnie z pamięcią nigdy nie było dobrze. Pamiętam te wkuwanie wierszy w podstawówce czy średniej brrr... Nauka zawsze szła mi topornie, ale ambicja nadrabiała braki. Teraz mam wrażenie, ze SM robi swoje, bo dochodzą nowe elementy. Często, tak jak Wy zapominam jakiegoś słowa. Coś mówię lub chcę powiedzieć i nagle nie pamiętam o czym. Jest to dla mnie bardzo przykre. Ostatnio żona wysłała mnie do konkretnego sklepu po zakupy, a ja w środku zupełnie innego patrzę na kartkę z zakupami i pukam się w czoło, że nie jestem w tym miejscu co potrzeba Mam wrażenie, że mój mózg nastawia się często na jakieś rozwiązanie i je po prostu realizuje po swojemu. Na szczęście nie jest to częste - mam nad nim kontrolę Dodatkowo dochodzi brak spostrzegawczości, trudności w skupieniu uwagi oraz totalne rozkojarzenie. Ale taki już jestem
nie straszcie mnie.Mam kłopoty z oczami,2 zapalenia pozagałkowe,ale pamięć mam aż za dobrą.Pamiętam rzeczy,o których chciałabym zapomnieć.Taka zawsze byłam,w szkole to był plus,nauka przychodziła bardzo łatwo,nigdy żadnych kłopotów z pamięcią.Teraz czasami zdarza się,że się zająknę przy moim gadaniu,ale to nie pamięć to niemożność płynnego mówienia.Wolę pamiętać wszystko niż zapominać to co ważne.Ale nagadałam.
Wiesia żyj w zgodzie z sm
chodzenie dla nas wskazane,nie złość się.Ja zapamiętałam na resztę życia słowa pani doktor medycyny pracy "tylko od pani zależy jak długo będzie pani chodzić".No to drepczę i drepczę dzisiaj jakieś 1,5 km.Krzyn czy chodzenie zastąpi rehabilitację czy muszę jeszcze machać łapkami i nogami?Czasem lepiej tyle nie pamiętać.
Wiesia żyj w zgodzie z sm
no dobrze,postaram sie włączyć ćwiczenia,które zapamiętałam z rehabilitacji.A noszenie siatek z zakupami?To wyciąga ramiona i nogi maja trudniej,pewnie dlatego często chodzę na ugiętych.A podskoki ze strachu,gdy ktoś zatrąbi przy przechodzeniu przez ulicę?Jednak muszę pomyśleć o rowerku stacjonarnym,bo jeździć nie mogę ze względu na kiepskie oczy.A rowerek mi pomagał na rehabilitacji,nogi inaczej działały.
Wiesia żyj w zgodzie z sm
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 216 gości