Strona 1 z 1

Choroba, jej przebieg i życie.

: 2010-09-15, 19:05
autor: kaczuszka82
Prosze pomozcie i powiedzcie co ile są rzuty w tej chorobie i jak sobie z tym radzicie,ja poznalam chlopaka chorego na stwrdnienie rozsiane i jego pierwszy obiaw pokazal sie w lutym zdretwiala mu twarz i teraz w lipcu kolejny raz zdretwialy mu nogi,planujemy wspolne zycie bo mimo tego ze jest chory zalezy mi na nim i chcialbym sie dowiedziec jak najwiecej o tej chorobie

: 2010-09-15, 19:42
autor: Beata:)
Witaj na naszym forum kaczuszka82. :-)
To drugi Twój post o tej samej treści.
Przedstawiamy się i piszemy parę słów o sobie tutaj :arrow: http://stwardnieniesmrozsiane.ok1.pl/viewforum.php?f=8
kaczuszka82 pisze:powiedzcie co ile są rzuty w tej chorobie

Polecam cały dział :arrow: http://stwardnieniesmrozsiane.ok1.pl/viewforum.php?f=22
kaczuszka82 pisze:chcialbym sie dowiedziec jak najwiecej o tej chorobie

Natomiast w tym przypadku proponuję przede wszystkim czytanie naszego forum, począwszy od regulaminu.
Pozdrawiam.

: 2010-09-15, 20:18
autor: malina :/
Kaczuszka82 ja poleciłabym Tobie świetne publikacje jakie można zamówić ze strony Polskiego Towarzystwa Stwardnienia Rozsianego...znajdziesz tam odpowiedź na każde swoje pytanie...
Ja jestem w troszeczkę innej sytuacji, bo to ja jestem chora, a mój chłopak jest zdrowy i mi osobiście te publikacje pomogły i pomagają cały czas...(nie tylko w rozmowie ze swoją drugą połóweczką :lol: )

a oto link do tej strony:

http://www.ptsr.org.pl/pl/?poz=Top/C/30

pozdrawiam :)

: 2010-09-15, 20:40
autor: kaczuszka82
Dziekuje Ci bardzo
:-)

: 2010-09-15, 21:17
autor: renia1286
Kaczuszko, każdy z Nas choruje inaczej, jedno tylko Nas łączy :arrow:
serce...potrzebujemy ciepła i wsparcia jak mało kto.
Ty jesteś dla swojego chłopaka najlepszym lekiem :-)
jak my sobie radzimy z chorobą ?....
poczytaj forum , dużo tu tego :-)
pozdrawiam Was bardzo serdecznie

: 2010-09-15, 21:38
autor: a_g_n_e_s
Witaj kaczuszka82 :)
Przebiegu choroby nie można niestety przewidzieć, bo każdy choruje inaczej, wiele zależy od wieku, objawów, leczenia, a przede wszystkim nastawienia do samej choroby, oraz zrozumienia i wsparcia najbliższych. Część odpowiedzi na pewno znajdziesz na Forum, poza tym myślę, że warto skontaktować się z lokalnym oddziałem PTSR, gdzie można skorzystać np. z pomocy psychologa.
Trzymajcie się, głowa do góry!
Pozdrawiam

: 2010-09-16, 19:27
autor: Sylwiątko
Przerażać może nieprzewidywalność choroby,ale najważniejsze(według mnie)to żyć jak dotychczas,pomagać,ale nie wyręczać. I bardzo ważna dla mnie jest to,że traktowana jestem przez najbliższych jak osoba zdrowa :-)

: 2010-09-16, 19:46
autor: ulaluki
no a czy mozna ciezko fizycznie pracowac przy tej chorobie

: 2010-09-16, 19:58
autor: renia1286
Przy SM nie wolno się przemęczać, nie wiem jak u Twojego męża
ale mnie męczy byle co.
Wszystko co mam zrobienia muszę sobie rozplanować, inaczej padnę jak mucha i niczego nie zrobię dobrze.
Dobry neurolog to podstawa, wytłumaczy, doradzi ,pomoże -pomyślcie o tym,
to Wasze życie . :-)

: 2010-09-16, 20:05
autor: ulaluki
no dokładnie narazie jest na zwolnieniu lekarskim , ale jak długo mozna ciagnac l4 nie wiem ale jak ma nie zdiagnozowane SM co w tej sytuacji robic
Albo szukac innej lzejszej albo kuroniówka albo sama nie wiem co

: 2010-09-16, 20:13
autor: Beata:)
ulaluki,widzę, że masz pewne problemy w znalezieniu odpowiednich działów na forum. Proszę, zadawaj tego typu pytania w temacie, który założyłaś :arrow: http://stwardnieniesmrozsiane.ok1.pl/vi ... php?t=2045
Nie róbmy zamieszania, OK? ;-)