Witam jestem tu nowy i mam do was pytanie, od trzech lat choruje na SM od dwóch byłem na avonexie, ktory odstawiłem na poczatku lipca tego roku. Nadmienie iz jestem osoba bardzo aktywna, codziennie trenuje do granic mozliwosci organizmu nie poddaje sie. Jak myslicie jak szybko może nastapic rzut choroby po odstawieniu leku?????
pozdrawiam
Avonex
Moderator: Beata:)
Odstawienie Interferonu
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez fighter23, łącznie zmieniany 1 raz.
od lutego 2013 przyjmuję avonex,
niedawno zrobiłem badanie pod kątem boreliozy u dr W. w bytomiu
wyszło, że mam kilka syfów z tym związanych,
zakupiłem już antybiotyki, priobiotyki, suplementy ....
mój neuro powiedział, że mogę mieć i SM i bb,
pytanie - czy mogę przyjmować avonex oraz antybiotyki, czy to jest zakazane..?
stosując obie rzeczy, nie rozwalę sobie przy okazji np. wątroby?
dzięki za pomoc
niedawno zrobiłem badanie pod kątem boreliozy u dr W. w bytomiu
wyszło, że mam kilka syfów z tym związanych,
zakupiłem już antybiotyki, priobiotyki, suplementy ....
mój neuro powiedział, że mogę mieć i SM i bb,
pytanie - czy mogę przyjmować avonex oraz antybiotyki, czy to jest zakazane..?
stosując obie rzeczy, nie rozwalę sobie przy okazji np. wątroby?
dzięki za pomoc
nawet najdłuższe nogi gdzieś się kończą
odstawiłam avonex 3 tygodnie temu, i nareszcie psychicznie czuję się dobrze. Cotygodniowe zastrzyki sprawiły, że lepiej było do mnei nei podchodzić... stałam się rozdrażniona i dokładnie wiedziałam przez co...ale mimo tej wiedzy nic z tym nie umiałam zrobić .
Lekarz zadowolony nie jest, bo tu w Japonii jak cos jest to kazą brac. ale doszłam do wzniosku , ze suplementacją ( a trochę tego biorę) i... w zasadzie pozytywnym nastawieniem doczekac w dobrej kondycji do czasu aż wynajdą lek ;D
brałam zastrzyki w piątki i juz w pierwszą sobotę po ich zaprzestaniu poczułam niewyobrażalną ulgę! maż tez zauważyl, ze nagle jestem taka jak przedtem. całe 3 tygodnie chodzę w swietnym humorze, nic mi nie dolega. Nie nastawiam się na żaden rzut i poki co jest dobrze. ide an kontrole pod koniec wrzesnia, bedzie rezonans (ostatni robiony w maju) i zobaczymy czy tam sie cos namnozylo.
doszłam do wniosku, ze znam swoje ciało i lepiej mi będzie bez zastrzyków, które
stresowały mnei niemiłosiernie, juz od środy chodziłam nabuzowana...
na dzien dzisiejszy jest super i niech tak lepiej zostanie!
Lekarz zadowolony nie jest, bo tu w Japonii jak cos jest to kazą brac. ale doszłam do wzniosku , ze suplementacją ( a trochę tego biorę) i... w zasadzie pozytywnym nastawieniem doczekac w dobrej kondycji do czasu aż wynajdą lek ;D
brałam zastrzyki w piątki i juz w pierwszą sobotę po ich zaprzestaniu poczułam niewyobrażalną ulgę! maż tez zauważyl, ze nagle jestem taka jak przedtem. całe 3 tygodnie chodzę w swietnym humorze, nic mi nie dolega. Nie nastawiam się na żaden rzut i poki co jest dobrze. ide an kontrole pod koniec wrzesnia, bedzie rezonans (ostatni robiony w maju) i zobaczymy czy tam sie cos namnozylo.
doszłam do wniosku, ze znam swoje ciało i lepiej mi będzie bez zastrzyków, które
stresowały mnei niemiłosiernie, juz od środy chodziłam nabuzowana...
na dzien dzisiejszy jest super i niech tak lepiej zostanie!
Ja biorę Avonex już ponad osiem miesięcy i moje spostrzeżenia są następujące:
- objawy grypopodobne zmniejszyły się do tego stopnia, że czasami nawet nie biorę paracetamolu aczkolwiek raz na jakiś czas bywa ostrzej
- na drugi dzień czasami jestem bardziej niż normalnie zmęczona ale około południa to przechodzi
- nie czuję pogorszenia mojego stanu zdrowia ani samopoczucia w związku z przyjmowaniem leku
- przez cały czas przyjmowania nie miałam zauważalnego dla mnie rzutu (ale mój stan generalnie przed diagnozą i po diagnozie był dobry, kilka bardzo leciutkich rzutów na przestrzeni wielu lat, więc nie wiem czy brak rzutów to akurat zasługa avonexu)
w moim przypadku, przynajmniej do tej pory, przyjmowanie tego leku nie jest męczące i nie powoduje uciążliwych skutków ubocznych, więc na razie jestem z niego zadowolona. A czy hamuje proces demielinizacyjny dowiem się w grudniu przy okazji kontrolnego, trzeciego MRI.
- objawy grypopodobne zmniejszyły się do tego stopnia, że czasami nawet nie biorę paracetamolu aczkolwiek raz na jakiś czas bywa ostrzej
- na drugi dzień czasami jestem bardziej niż normalnie zmęczona ale około południa to przechodzi
- nie czuję pogorszenia mojego stanu zdrowia ani samopoczucia w związku z przyjmowaniem leku
- przez cały czas przyjmowania nie miałam zauważalnego dla mnie rzutu (ale mój stan generalnie przed diagnozą i po diagnozie był dobry, kilka bardzo leciutkich rzutów na przestrzeni wielu lat, więc nie wiem czy brak rzutów to akurat zasługa avonexu)
w moim przypadku, przynajmniej do tej pory, przyjmowanie tego leku nie jest męczące i nie powoduje uciążliwych skutków ubocznych, więc na razie jestem z niego zadowolona. A czy hamuje proces demielinizacyjny dowiem się w grudniu przy okazji kontrolnego, trzeciego MRI.
w polowie wrzesnia bede mial zmiane z Avonexu - prawdopodobnie na Tysabri, nie wiem czy sie zgodzic czy po prostu zrezygnowac..... to teraz mam dylemat nie maly.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Pawel23, łącznie zmieniany 2 razy.
dwa rzuty w 3 miechy mialem biorac avonex i chyba na mnie juz nie "działa", sprawa wyglada tak copaxone/tysabri lekarze jeszcze sie zastanawiaja, we wrzesniu mam pojechac i podejma decyzje ale ja czuje w kosciach, ze to bedzie ten drugi specyfik
a temat o tysabri czytalem i jestem lekko wystraszony, nie chce myslec, ze bede musial wybrac "mniejsze zlo"
a temat o tysabri czytalem i jestem lekko wystraszony, nie chce myslec, ze bede musial wybrac "mniejsze zlo"
Ostatnio zmieniony 2013-08-20, 22:18 przez Pawel23, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 221 gości