Forum Dyskusyjne Stwardnienie Rozsiane

to zależy od zastrzyku w które miejsce jest wstrzykiwany i zależy jak jest dany , ale tez już przez ostanie czasy coraz mniej mnie bolą te miejsca bo robię tak jak wyczytałam ze wbijam igłę (tzn. ktoś mi wbija bo sama się nie odważę) i po wstrzyknięciu substancji , przed wyciągnięciem igły odczekam od 5-10 sekund i dopiero wtedy igła zostaje wyciągana i jak narazie jest dobrze, zobaczymy co będzie dalej

Z tym odczekaniem tez mi wspominali na przy szkoleniu szpitalnym ale racja jak nie odczekasz tego czasu to jest możliwość ze podczas wyciągania igiełki jakaś tam pozostałość leku z niej może jeszcze ulecieć i dostać się pod skórę co może spowodować rożnego rodzaju nie fajne odczyny i reakcje skórne (siniaki itp).

Będzie dobrze...baaa już jest dobrze a będzie jeszcze lepiej

heh..pewnie, że będzie dobrze innego podejścia nie możemy mieć, zwłaszcza jak jesteśmy tak młode
pozdrawiam

hehe..z tym "młode" to bym polemizował bo w moim przypadku "młody" to będzie trafniejsze określenie

Również pozdrawiam

oj to przepraszam

Ale ja się wcale nie gniewam

Mnie nie bolą miejsca wkłucia ale całe mięśnie, w które wstrzykiwałam avonex, też tak macie?
Klauduska Dzięki za radę z pyralginum, koniecznie przetestuję, bo paracetamol kompletnie na mnie nie działa
santa Ty się ciesz, że nie odczuwasz skutków ubocznych

SMatwiona to mnie raczej jedynie to miejsce w którym miałam zastrzyk boli a pyralgina to naprawde na mnie działa rewelacyjnie więc koniecznie spróbuj

SMartwiona:

Nawet nie wiesz jak mnie to cieszy ciekaw jestem tylko wyników krwi i transaminazy ale to za jakieś 2 miesiące.

Czy lekarz informuje Was o wynikach krwi, co się zmienia? Bo mój na pytanie jak wyszły wyniki, powiedział, że jakby źle to od razu by dzwonili...

SMartwiona, Mnie raczej lekarz informuję jakie są wyniki.

SMartwiona, u mnie jest taka sama sytuacja - oddaję krew, dostaję lek i wychodzę a w razie złych wyników mają dzwonić.
I nie dopytuję, bo skoro nie dzwonią to znaczy że wszystko jest ok. Ale zawsze można poprosić o podanie wyników, bo oni to mają w systemie.

Może lepiej nie wiedzieć jak bardzo nas niszczy, bo na ile pomaga też nie wiadomo...

SMartwiona,, ja w ogóle nie myślę o leku w kategoriach niszczenia. W ogóle o nim nie myślę, bo po co zaprzątać sobie głowę Robię zastrzyk, idę dalej. Jak się pojawią problemy będę działać.
W ramach prewencji byłam u specjalistki od medycyny chińskiej, powiedziała, że mam stan zapalny w organizmie. Dostałam ziółka, zobaczymy
Pozdrawiam

aanaa chciałbym nie myśleć... ale mam coraz większe wewnętrzne opory co do leczenia pielęgniarka mówiła, że ponoć tak się zdarza