Mitoksantron
Moderator: Beata:)
Quba w tym temacie to nie najlepszy pomysł pisanie o CCSVI , a tym bardziej o tym jak ja się czuję. Na pw Ci wyślę,
Wracając krótko do mitoksantronu to rzeczywiście się wahałem,gdyż pogarszał się mój stan neurologiczny. Lekarze byli na tak,niektóre wypowiedzi forumowiczów były optymistyczne ,ale w moim przypadku za dużo miałem do stracenia. Gdy byłem u dr.Kosteckiego w Tychach na pierwszej wizycie przyszedł ( przyszedł to za duże słowo ) o dwóch kulach młody mężczyzna,który na dodatek słabo widział i bardzo niewyraźnie mówił. W rozmowie z nim dowiedziałem się,że zanim nie zaczął brać MTX jego stan był nieporównywalnie lepszy.Poruszał się bez kul.
To mnie przekonało na nie.
Nie chciałbym aby te słowa kogokolwiek skłoniły do rezygnacji z leczenia Mitoksantronem. Jest ryzyko i w takich przypadkach jesteśmy sami ze swoją decyzją.
Każdy organizm zupełnie inaczej reaguje na chemię. Inna sprawa to to,że wielu z nas ma nieprawidłowa diagnozę,a co za tym idzie nieprawidłowe leczenie, które zamiast pomagać szkodzi.
Wracając krótko do mitoksantronu to rzeczywiście się wahałem,gdyż pogarszał się mój stan neurologiczny. Lekarze byli na tak,niektóre wypowiedzi forumowiczów były optymistyczne ,ale w moim przypadku za dużo miałem do stracenia. Gdy byłem u dr.Kosteckiego w Tychach na pierwszej wizycie przyszedł ( przyszedł to za duże słowo ) o dwóch kulach młody mężczyzna,który na dodatek słabo widział i bardzo niewyraźnie mówił. W rozmowie z nim dowiedziałem się,że zanim nie zaczął brać MTX jego stan był nieporównywalnie lepszy.Poruszał się bez kul.
To mnie przekonało na nie.
Nie chciałbym aby te słowa kogokolwiek skłoniły do rezygnacji z leczenia Mitoksantronem. Jest ryzyko i w takich przypadkach jesteśmy sami ze swoją decyzją.
Każdy organizm zupełnie inaczej reaguje na chemię. Inna sprawa to to,że wielu z nas ma nieprawidłowa diagnozę,a co za tym idzie nieprawidłowe leczenie, które zamiast pomagać szkodzi.
Wojtek
Poszukuje MITOXANTRON-u
Kochani, poszukuje dawki MITOXANTRONU
Podawane miałem w szpitalu w Bydgoszczy i zabrakło w Polsce, termin mam na 5 grudnia 2011 ( ostatnia 7 dawka ) i przesunęli mi na 14 marzec 2012. Sądzę że to za długa przerwa a dawka jest ostatnia. Jeżeli ktoś ma jakiś dostęp do takiej dawki to jestem zdecydowany kupić.
Proszę o odpowiedź.
Podawane miałem w szpitalu w Bydgoszczy i zabrakło w Polsce, termin mam na 5 grudnia 2011 ( ostatnia 7 dawka ) i przesunęli mi na 14 marzec 2012. Sądzę że to za długa przerwa a dawka jest ostatnia. Jeżeli ktoś ma jakiś dostęp do takiej dawki to jestem zdecydowany kupić.
Proszę o odpowiedź.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez flyshark, łącznie zmieniany 1 raz.
flyshark pisze:Jeżeli ktoś ma jakiś dostęp do takiej dawki to jestem zdecydowany kupić.
flyshark pisze:Nie chciałem nic kupować od forumowiczy
Czyli zakup czy nie??
flyshark pisze:Wielkie mi halo
Nie stosowanie się do Regulaminu Forum i brak wiedzy na temat prawa - wielkie mi halo.
Proponuję też poczytać http://stwardnieniesmrozsiane.ok1.pl/vi ... php?t=2307
Również życzę Wesołych Świąt
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 2010-12-14, 22:59
- Lokalizacja: WARSZAWA
Badania wskazywały na ryzyko wystąpienia ostrej białaczki oraz kardiomiopatii podczas leczenia mitoksantronem. Ostatnio ukazało się doniesienia na temat oceny bezpieczeństwa leczenia mitoksantronem w długim okresie czasu. Link do orginalnego artykułu oraz jego polskie omówienie znajdziesz tutaj
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 2010-12-14, 22:59
- Lokalizacja: WARSZAWA
Witam. Mój stan się pogarsza, EDSS 6; obecnie z miesiąca na miesiąc. Wracam więc do rozważań nad MTX, bo to proponuje neurolog.
Poproszę o opinię tych co biorą, o te na "nie" i na "tak". Jak skutki uboczne?
Bardzo proszę o informacje.
Poproszę o opinię tych co biorą, o te na "nie" i na "tak". Jak skutki uboczne?
Bardzo proszę o informacje.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez quba, łącznie zmieniany 2 razy.
Hej. W 2001 r miałam duży rzut, z porażeniem pr. strony ciała, ogólnie obj. ciężkie. Po sterydach nastąpiła poprawa, ale niedługo potem pojawiło się PZNW- z częściowym niedowidzeniem, zaburz. pola barwy - zdecydowałam się na MTX. Po kuracji obj. b. fajnie ustąpiły, widzę stosunkowo dobrze (pisałam w innych wątkach)
Skutki uboczne: kilka min. po podaniu-dezorientacja, mijające zab. mowy, ogólnie kilka dni fatalne: wymioty, nudności nadwrażliwość na zapachy i smaki, senność, obn. nastroju, bóle kostno-stawowe. Mijało po ok. 5 dn. Da się wytrzymać, rezultaty po kuracji rewelacyjne-ZNACZĄCA poprawa widzenia, poprawa ogólnego stanu. Byłam i jestem z tej kuracji b. zadowolona. Ale decyduj sam-można przerwać.
Pozdrowienia
Skutki uboczne: kilka min. po podaniu-dezorientacja, mijające zab. mowy, ogólnie kilka dni fatalne: wymioty, nudności nadwrażliwość na zapachy i smaki, senność, obn. nastroju, bóle kostno-stawowe. Mijało po ok. 5 dn. Da się wytrzymać, rezultaty po kuracji rewelacyjne-ZNACZĄCA poprawa widzenia, poprawa ogólnego stanu. Byłam i jestem z tej kuracji b. zadowolona. Ale decyduj sam-można przerwać.
Pozdrowienia
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez blanka, łącznie zmieniany 1 raz.
Blanka
-
- Posty: 437
- Rejestracja: 2011-08-01, 16:14
- Lokalizacja: Polska
- Kontaktowanie:
Mitoksantron
Wczoraj zaproponowano mi w Lublinie leczenie lekiem o nazwie Mitoksantron, ktoś o nim coś wie ?
------------------------------------------------------------------------------------------------------
Edit: Darku przeniosłam Twój post do już istniejącego wątku, dotyczącego leku, o który pytasz - Moderator
------------------------------------------------------------------------------------------------------
Edit: Darku przeniosłam Twój post do już istniejącego wątku, dotyczącego leku, o który pytasz - Moderator
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez dareczek705, łącznie zmieniany 1 raz.
Witam, nie miałam zamiaru pisać, ale wiem, jak to jest, kiedy nic się nie wie. Wzięłam 4 dawki mitoksantronu. Nie wiem, czy to właśnie on mi pomógł, ale czuję się po nim znacznie lepiej, oprócz tego, że po wlewie przez kilka dni jest mi niedobrze z rana, to nic mi się nie dzieje. Chodzę o kuli tylko gdy wychodzę z domu, po domu chodzę bez niczego. Na pewno jestem znacznie silniejsza, nie męczę się tak szybko, nawet te upały jakoś specjalnie mnie nie powalały. Broń boże nikogo nie namawiam do brania leku, w końcu to jest chemia i trzeba samemu się zdecydować. Jedno wiem na pewno, że nie można się poddawać i próbować wszystkiego, żeby zatrzymać to cholerstwo
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 246 gości