Prozac spowalnia SM?

Indywidualne leczenie chorego na SM

Moderator: Beata:)

Elżbieta
Posty: 58
Rejestracja: 2007-11-20, 19:17

Postautor: Elżbieta » 2007-12-16, 23:54

Widać, że choroba bardzo źle działa na Twoją psychikę, bo po pierwsze mnie obrażasz, po drugie brałeś udział w dyskusji na innym forum, ponieważ sam mnie na nie skierowałeś, tyle, że z czatu, a po trzecie jesteś dorosłym facetem, a zachowujesz się jak obrażony dzieciak, któremu zabrano zabawki z piaskownicy. To tyle. Więcej się nie wysilaj, bo skończyłam temat i nie będę już niczego pisała, a jeśli ktoś będzie miał ochotę ze mną porozmawiać to zapraszam na priv. Żałuję, że tak wyszło moje powitanie.

lina
Posty: 327
Rejestracja: 2007-08-30, 23:14
Lokalizacja: a gdzietam
Kontaktowanie:

Postautor: lina » 2007-12-17, 01:50

.. pisałam coś i zniknął mi tekst :( bo sie wylogowało i zrobiłam wstecz a tekstu już nie było..
Pisałam że musze iść do psychiatry bo ostatnio przynajmniej raz w tygodniu nienawidze siebie. Raz jest dobrze a wystarczy jakaś chwila żeby czuć sie beznadziejnie. Ostanio jestem zbyt niepewna siebie, mam niską samoocene. Zawsze byłam troche nieśmiała ale to nie było złe. Z chłopakiem mam "separacje" i nie chce go krzywdzić ani nie chce żeby przezemnie też dostał jakiejś depresji (chyba ma taką jesienną). Musze znaleźć prace a ja zawsze przejmuje sie pierdołami.. Chciałabym być idealna, obrotna, śmiała itp... ale taka nie jestem. Zazdroszcze innym pewności siebie choć nie lubie ludzi zbyt pewnych siebie. Nie chce sie użalać nad sobą. Kiedyś czasem moze miałam troche depresyjne sytuacje ale nigdy sie nie czułam tak beznadziejnie jak ostatnio.
.. ale dam sobie rade :P tylko musze obmyśleć plan.
eh :]

neola
Posty: 1064
Rejestracja: 2007-05-20, 19:32
Lokalizacja: Cieszyn

Postautor: neola » 2007-12-19, 13:51

Lina ja zyskałam pewność siebie dopiero w wieku 24 lat, może to i też u ciebie w tym wieku się objawi ;-) aaaa i nie przejmuj się jak to mówisz pierdołami... bo na prawdę czasem nie warto sobie tym zawracać głowy...

Awatar użytkownika
krzyn
Posty: 1742
Rejestracja: 2007-06-23, 21:14
Kontaktowanie:

Postautor: krzyn » 2007-12-19, 19:14

Elzbieta odnosząc się do innego wątku zwróciła uwagę na to ,że choroba źle dział również na naszą psychikę. Mnie lekarze doprowadzili przed diagnozą na skraj załamania nerwowego, wpadłem w depresje .Po diagnozie tez olali moją psychikę w rezultacie zmagam się z dodatkowym problemem .Nie ma co zwlekać jeśli istnieje choć cień podejrzenia ,że zwykły zły dzień trwa niezwyczajnie długo.. to należy w trybie alarmowym uzmysłowić to prowadzącemu lekarzowi.

Elżbieta
Posty: 58
Rejestracja: 2007-11-20, 19:17

Postautor: Elżbieta » 2007-12-19, 22:40

Ja nie chciałam ani nikogo obrażać, ani zaprzeczać czyjejś wiedzy, ale nie lubię, gdy ktoś mnie obraża. Po prostu ledwo zaczęłam brać betaferen (z myślami biłam sie bardzo długo, nie wiedziałam, czy mam brać czy nie, w końcu zadecydowałam, że nie mam nic do stracenia), a tu czytam, że źle robię, zbiło mnie to całkowicie z tropu. Może przesadziłam, ale naprawdę dużo czytałam zanim się zdecydowałam. Nie wiem, czy zrobiłam dobrze i pewnie się nie dowiem, wtedy wydawało mi się, że tak. Jak to będzie, czas pokaże. Na razie czuje się zdołowana, chora i mam serdecznie dosyć, chodzę do pracy, gdyż boję się zostać sama w domu, bo mi głupie myśli przychodzą do głowy. Chciałam wierzyć, że betaferen mi choć trochę pomoże i przekonywanie mnie, że jest inaczej wcale mi nie pomaga.

lina
Posty: 327
Rejestracja: 2007-08-30, 23:14
Lokalizacja: a gdzietam
Kontaktowanie:

Postautor: lina » 2007-12-20, 03:46

neola xD ja tak myśle i mam nadzieje, że niedługo też zyskam tą pewność siebie ;) Dzięki.
Ogólnie przecież nie mam co narzekać to tylko takie dni dziwne, że patrzy się na rzeczywistość przez jakieś krzywe zwierciadło.. ale to przejdzie.
;P
eh :]

lina
Posty: 327
Rejestracja: 2007-08-30, 23:14
Lokalizacja: a gdzietam
Kontaktowanie:

Postautor: lina » 2008-01-10, 18:40

Byłam dziś u lekarza psychiatry. Mowiłam jej o sm, o obecnym samopoczuciu itp. blebleble..
i że nie biore żadnych leków. Mówiłam, że coś czytałam na temat fluoksetyny i jej ochronnego działania. Lekarka powiedziała, że to dobry pomysł.
Mam seronil i jutro zaczne łykać. Czytałam ulotke. Mam nadzieje, że nie będe miała tych skutków ubocznych ale troche trzeba cierpliwości zanim poczuje poprawe w samopoczuciu.

W sumie jeszcze nie zaczełam brać a czuje pewien spokój, że coś zaczynam działać żeby było dobrze. :-)
eh :]

Awatar użytkownika
krzyn
Posty: 1742
Rejestracja: 2007-06-23, 21:14
Kontaktowanie:

Postautor: krzyn » 2008-01-11, 16:46

Brawo - ja odkąd regularnie przyjmuje tego rodzaju leki czuje się spokojniejszy, mam nadzieje zwalczyć nawracająca depresje .Początkowo leki przepisywała mi pani neurolog ,ale kiedyś przełamałem swoje lody i poszedłem do psychiatry ,ten wręcz mnie pochwalił. Pani neurolog owszem przepisywała leki antydepresyjne ,ale .ale... ,co specjalista to specjalista –ważne jest przyjmować właściwy lek ,np. fluoksetyne ,tranksene,a jak wiecie ten sam lek jednemu pomaga drugiemu szkodzi.

lina
Posty: 327
Rejestracja: 2007-08-30, 23:14
Lokalizacja: a gdzietam
Kontaktowanie:

Postautor: lina » 2008-01-17, 20:42

kurcze żołądek mi sie chyba skurczył i chyba te tabletki też tak działają..
Nigdy nie miałam problemu z jedzeniem większych porcji a teraz to troche zjem i potem na siłe.. Trudno jakoś będę sobie podjadała mniejsze porcje a częstsze. Dziś ledwo ćwierć pizzy zjadłam ;P Ja chce przytyć a nie schudnąć!! :-D
Powinnam waźyć 45/6 a waże od jakiegoś czasu 43kg.
eh :]

przytulia
Posty: 2780
Rejestracja: 2007-08-16, 13:59
Lokalizacja: wiecie skąd

Postautor: przytulia » 2008-01-18, 17:06

a ja wręcz odwrotnie- powinnam schudnąć. Przydałyby mi sie takie tabletki co kurczą żołądek :-D a teraz poważnie- jedz małymi porcjami , często i raczej kaloryczne potrawy. Dogadzaj sobie. ale nie zapominaj o witaminach.
Zyczę smacznego przytycia.

lina
Posty: 327
Rejestracja: 2007-08-30, 23:14
Lokalizacja: a gdzietam
Kontaktowanie:

Postautor: lina » 2008-01-19, 16:05

Dzięki Ewo :-D
Pozdrawiam
eh :]

Arturo
Posty: 158
Rejestracja: 2007-07-22, 14:23
Lokalizacja: Mielec
Kontaktowanie:

Postautor: Arturo » 2008-01-20, 19:09

Leki przeciwdepresyjne miedzy innymi tak dzialaja. Niektorzy wlasnie po to je stosuja. Ale nie kurcza zoladka tylko dzialaja hamujaco na osrodek łaknienia w mózgu. Inne skutki uboczne to opozniony wytrysk (no ale Tobie to chyba nie grozi :1: ) ewentualnie oslabione libido i bardzo fabularne sny. Tak prawdziwe ze czasem rano budzisz sie i nie wiesz czy cos sie naprawde wydarzylo czy to tylko sen. Czasem trzeba sie chwile zastanowic czy cos naprawde mialo miejsce czy tylko ci sie snilo, bo sny sa tak prawdziwe!

urszula
Posty: 38
Rejestracja: 2007-12-11, 20:33

Postautor: urszula » 2008-01-20, 19:55

Arturo, dodałeś mi skrzydeł;)
Już wiem, jak powitać wiosnę w mniejszym rozmiarze:)))

Arturo
Posty: 158
Rejestracja: 2007-07-22, 14:23
Lokalizacja: Mielec
Kontaktowanie:

Postautor: Arturo » 2008-01-21, 00:24

Urszula, zartujesz czy mowisz powaznie? :-D

lina
Posty: 327
Rejestracja: 2007-08-30, 23:14
Lokalizacja: a gdzietam
Kontaktowanie:

Postautor: lina » 2008-01-21, 00:50

sny to nawet bez tych tabletek mam dziwne jak je zapamiętam :P :mrgreen:
eh :]


Wróć do „Leczenie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 288 gości