Cześć kochani,
no zupełnie jakbym o sobie czytała... to cholerne zmeczenie towarzyszące niemal kazdemu ruchowi - już nawet nie mówie tego lekarzom, bo patrza na mnie jakoś dziwnie - na zasadzie: no każdy się męczy! a uzalać sie w nieskończonośc nie lubię - jak nie ma odzewu, to sie zamykam.
No tak tylko ja nie mam sm - jakieś inne swiństwo, nikt mi nie zdiagnozował od lat 20...
Natomiast mam info a propos cukru i jego spadków. Nie musi byc od razu cukrzyca - ja mam póki co cukier w normie i krzywa cukrową również - natomiast całkiem poza normą mam krzywa insulinową. To daje bardzo podobne objawy do cukrzycy i takze niespodziewane spadki cukru - dopóki mi nie zdiagnozowano wysokiej insulinooporności i nie dostałam leków, to miałam juz tak, że czasami po 1,5 godz. od posiłku musiałam cokolwiek zjeśc, żeby nie upaść, no i piłam hektolitry wody. I tyłam - więc Ciebie Bromler [o rane ale masz trudny nick;)] to raczej nie dotyczy, niemniej jeśli u kogos cos podobnego zaczyna się dziać, to radzę zrobić i krzywą cukrową i insulinową [to odczytuje sie w parze] - lepiej wczesniej niż później - ja czekałam za długo, co równa się 22 kg+ wrrrrr, żadne MŻ ani diety nie pomagały, tyłam 1,5 kg/m-c i koniec. Ehhh... gdybym wczesniej wiedziała, że to może byc wskutek tej insulinooporności... no ale nic to, leki pomagają, tyle że chudnie sie wolniej - tylko 0,5 kg/m-c - ale dobre i to
![:lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)