Hej,
ponieważ jako króliczek doświadczalny często mam pobieraną krew (przy kwalifikacjach do programu to i dwa razy dziennie) a w szpitalu (a przynajmniej w tym szpitalu) nie należy to do przyjemności (kiedyś nie miałam z tym żadnego problemu), to jeden z lekarzy powiedział mi o maści przeciwbólowej Emla. Maść jest na receptę, ale są też plastry Emla bez recepty. Polecam Nic się nie czuje pobierani krwi, a i przy kontraście do rezonansu się to przydaje
Pozdrawiam,
Monika.
Pobieranie krwi
Moderator: Beata:)
Temat lekko pokrył kurz.
Taka drobnostka, ale może się przyda, zwłaszcza latem kobietom.
Wszyscy mamy okazję do częstego oddawania krwi w różnego rodzaju badaniach.
W większości przypadków przez kilka dni w miejscu pobrania zostaje niezły krwiak.
Gdzieś przeczytałem, że należy po oddaniu krwi nie zginać ręki w łokciu, lecz mieć ją wyprostowaną i tylko przycisnąć wacik. Sprawdziłem kilka razy na sobie i działa. Zero siniaków.
A pielęgniarki zawsze każą zgiąć rękę.
Taka drobnostka, ale może się przyda, zwłaszcza latem kobietom.
Wszyscy mamy okazję do częstego oddawania krwi w różnego rodzaju badaniach.
W większości przypadków przez kilka dni w miejscu pobrania zostaje niezły krwiak.
Gdzieś przeczytałem, że należy po oddaniu krwi nie zginać ręki w łokciu, lecz mieć ją wyprostowaną i tylko przycisnąć wacik. Sprawdziłem kilka razy na sobie i działa. Zero siniaków.
A pielęgniarki zawsze każą zgiąć rękę.
Wojtek
Z tym zginaniem to było tak - kiedyś była taka procedura, żeby po pobraniu krwi zginać rękę.
Teraz natomiast od kilku dobrych lat w dobie pobierania próżniowego - (metoda zamknięta) preferuje się lekkie uniesienie wyprostowanej ręki do góry aby zmniejszyć ilość i szybkość napływającej krwi do miejsca wkłucia. Jest szansa, że krwiak się nie zrobi
Teraz natomiast od kilku dobrych lat w dobie pobierania próżniowego - (metoda zamknięta) preferuje się lekkie uniesienie wyprostowanej ręki do góry aby zmniejszyć ilość i szybkość napływającej krwi do miejsca wkłucia. Jest szansa, że krwiak się nie zrobi
"Prostota jest cnotą lecz tylko do pewnego momentu.
Nigdy nie powinno zabraknąć jej rozsądku".
Nigdy nie powinno zabraknąć jej rozsądku".
Każdy ma swoją technikę pobierania krwi i "procedury po".
Ile pielęgniarek mnie uczyło tak każda miała swoje sposoby Szczególnie te z długoletnim stażem pracy...
Mi żyły pękają...Szczególnie przy wenflonach.
I jakby to powiedzieć...Ja tam czasem mdleję, albo robi mi się słabo, już jak mi stazę zakładają Ale jak trzeba pobrać komuś innemu to nie mam z tym problemu i pobieram ^^
Taka anegdotka jak zdarzyło mi się leżeć w szpitalu na sali gdzie poza mną średnia wieku na sali: 72 lata...
Panie pielęgniarki usiłowały założyć mi wenflon ale jakoś nie szło i stwierdziły że mam "za gęstą krew" (później nigdy się już z czymś takim nie spotkałam) no i jak zaczęły mi ściskać ręce to położyłam się na łóżku i sobie odpłynęłam...Ostatnią rzeczą jaką słyszałam był krzyk jednej z babć na sali: O Boże, taka młoda a już umiera!!!...
Ile pielęgniarek mnie uczyło tak każda miała swoje sposoby Szczególnie te z długoletnim stażem pracy...
Mi żyły pękają...Szczególnie przy wenflonach.
I jakby to powiedzieć...Ja tam czasem mdleję, albo robi mi się słabo, już jak mi stazę zakładają Ale jak trzeba pobrać komuś innemu to nie mam z tym problemu i pobieram ^^
Taka anegdotka jak zdarzyło mi się leżeć w szpitalu na sali gdzie poza mną średnia wieku na sali: 72 lata...
Panie pielęgniarki usiłowały założyć mi wenflon ale jakoś nie szło i stwierdziły że mam "za gęstą krew" (później nigdy się już z czymś takim nie spotkałam) no i jak zaczęły mi ściskać ręce to położyłam się na łóżku i sobie odpłynęłam...Ostatnią rzeczą jaką słyszałam był krzyk jednej z babć na sali: O Boże, taka młoda a już umiera!!!...
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Ola92, łącznie zmieniany 1 raz.
Wróć do „Sugerowane tematy....”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 141 gości