Powiedzcie mi skoro nieznana jest tak naprawdę przyczyna zachorowań na SM to skąd taka kategoryczna pewność, że nie jest to zaraźliwe syf? (Nie mówię tutaj, o prymitywnie rozumianej zaraźliwości...)
Czy orientujecie się czy były robione jakieś badania na grupie partnerów osób chorych na SM? Czy ryzyko w wypadku tej grupy wzrastało? Czy informacja o niemożliwości przekazania SM drugiej osobie to tylko hipoteza czy jest udowodniona naukowo?
Panicznie boję się całować (niepokojąca kwestia mononukleozy, którą każdy może sobie 'sprzedać' - przynajmniej tak to zrozumiałam z opracowań naukowych) z mężem...
Czy jest stuprocentowa pewność, że przez ślinę nie przekażę mu czegoś co może w przyszłości wyzwolić u niego chorobę?
Przepraszam, ale już tracę powoli siły. Bardziej przejmuję się zdrowiem męża niż własnym...
Wielka wątpliwość...czy można partnera zarazić SM?
Moderator: Beata:)
Wielka wątpliwość...czy można partnera zarazić SM?
Ostatnio zmieniony 2010-09-17, 14:48 przez SanMarino, łącznie zmieniany 1 raz.
Witaj na forum SanMarino.
Przyznam szczerze, że zaskoczyłaś mnie i to ogromnie.Przecież chorzy na SM uprawiają sex, maja dzieci i całują się, ile się da Nie ma takiej opcji, abyś w ten sposób zaraziła kogokolwiek Gdyby był cień ryzyka, to lekarze w pierwszych słowach by o tym informowali Przecież to jest choroba neurologiczna.
Nie mam pojęcia, czy były takie badania, ale SM to nie HIV.
Pozdrawiam i korzystaj z życia bez obaw
Przyznam szczerze, że zaskoczyłaś mnie i to ogromnie.Przecież chorzy na SM uprawiają sex, maja dzieci i całują się, ile się da Nie ma takiej opcji, abyś w ten sposób zaraziła kogokolwiek Gdyby był cień ryzyka, to lekarze w pierwszych słowach by o tym informowali Przecież to jest choroba neurologiczna.
SanMarino pisze:Czy orientujecie się czy były robione jakieś badania na grupie partnerów osób chorych na SM?
Nie mam pojęcia, czy były takie badania, ale SM to nie HIV.
Pozdrawiam i korzystaj z życia bez obaw
Witaj SanMarino
Nie znam takich badań ale wiem, że nikogo SM-em nie zarażę, bo to nie jest choroba zakaźna, ani przenoszona różnymi drogami, tylko tak jak pisała Tuja neurologiczna.....
Pozdrawiam i nie bój się, bo nikogo SM-kiem na pewno nie zarazisz
Nie znam takich badań ale wiem, że nikogo SM-em nie zarażę, bo to nie jest choroba zakaźna, ani przenoszona różnymi drogami, tylko tak jak pisała Tuja neurologiczna.....
Pozdrawiam i nie bój się, bo nikogo SM-kiem na pewno nie zarazisz
Na niektóre pytania nie ma odpowiedzi i tego nauczyć się najtrudniej...
SanMarino, SM nie ma podłoża wirusowego jak mononukleoza więc nie może być mowy o jego obecności w naszej slinie czy innych... płynach ustrojowych O ile się nie mylę bakterie i wirusy zostały kiedyś wykluczone, ale muszę zagooglać bo pamięć juz nie ta.
Próbowałaś wypytac o to swojego neurologa? Może rozwieje Twoje wątpliwości
A zarażać bliskich możemy dobrym humorem - to na bank
Próbowałaś wypytac o to swojego neurologa? Może rozwieje Twoje wątpliwości
A zarażać bliskich możemy dobrym humorem - to na bank
Wróć do „Sugerowane tematy....”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 158 gości