Stres jest jednym z silniejszych bodzców wyzwalających rzut (u mnie praktycznie zawsze dłuższy / silniejszy stres ,przemęczenie , powoduje zaostrzenie objawów .
Pogoda ,Aniu ,jak najbardziej sprzyjająca tego typu "niespodziankom" .Myśle jednak , że skoro to "tylko "parastezje i zawroty głowy nie są bardzo nasilone obejdzie się bez sterydów .Tylko staraj się mimo wszystko wysypiać . Niewyspanie powoduje ,że pobór ilości energii ,którą przeznaczamy na sprawność fiz. ,czy psych, zwiększa sie .
SKoro jednak piszesz ,że czujesz się ogólnie -nie będzie żle .
Trzymaj się cieplutko i dawaj znać .
Pogorszenie czy rzut
Moderator: Beata:)
blanka, uff dzięki za pocieszenie! Zawroty głowy mam w sumie bardzo sporadycznie, chociaż wcześniej nie miałam ich w ogóle od jakiegoś czasu. Dodatkowo jeszcze powiem, że tylko noga mi dokucza, a ręka nie, a zazwyczaj to ręka była ta upierdliwa ale jutro ostatni dzien na uczelni i powiedziałam sobie, że muszą porządnie wypocząć, bo ostatnio się zaniedbałam w czwartek idę do neuro, zobaczymy co powie
kolejny raz musze zadać tu pytanie, było ok od stycznia natomiast od wczoraj mrowieje mi ręka. byłam dziś u lekarza, ale akurat rano nie było źle a nawet nie czułam tak tego drętwienia - może ze strachu. Okazuje się, że jednak małe mrowienie jest. Jeśli to rzut to czy przy takim małym mrowieniu nalezy brać solu ?
Mam nadzieję ana ,że dziś już w porządku. Samo mrowienie nie jest rzutem . Myślę,że albo już Ci przeszło ,albo przejdzie .Nie podadzą Ci Solumedrolu przy takim tylko objawie ,nawet byłoby to nie wskazane . Jeżeli będzie sie to utrzymywać tak dokuczliwie jak do tej pory ,albo dojdą inne objawy wtedy idz do lekarza .
Blanka
no dzis np znów wróciło lekkie chwianie ciała a już tego nie było i... zmęczenie! śpię kiedy się da. Boję się tak strasznie, że znów wróci to co było czyli mega zawroty i chwianie całym ciałem niemożność chodzenia...
chyba ten strach potęguje te objawy albo za bardzo się na tym skupiam, że znów coś mi jest. Musze trochę wyluzować! A zmęczenie może od pogody?! Oby!
ja nie mam jeszcze diagnozy 100% ale czy to normalne by było gdybym miała rzut taki sam jak ten 1?
chyba ten strach potęguje te objawy albo za bardzo się na tym skupiam, że znów coś mi jest. Musze trochę wyluzować! A zmęczenie może od pogody?! Oby!
ja nie mam jeszcze diagnozy 100% ale czy to normalne by było gdybym miała rzut taki sam jak ten 1?
Hej!
Ja też się dzisiaj chwieję dość mocno i nie wiem - może rzut, a może tylko przesilenie wiosenne...
W poniedziałek byłam odebrać interferon i skarżyłam się neurologowi na osłabienie nóg, które trwa już trzeci tydzień. Nie stwierdził rzutu, co mnie podbudowało, ale dzisiaj doszło chwianie.
A odpowiadając na Twoje pytanie ana1212 - tak, kolejne rzuty mogą być takie same. Ja miałam tylko trzy w swojej SM-owej karierze, ale wszystkie były takie same (równowaga właśnie).
Obserwuj, jak i czy się to rozwija.
Ja też się dzisiaj chwieję dość mocno i nie wiem - może rzut, a może tylko przesilenie wiosenne...
W poniedziałek byłam odebrać interferon i skarżyłam się neurologowi na osłabienie nóg, które trwa już trzeci tydzień. Nie stwierdził rzutu, co mnie podbudowało, ale dzisiaj doszło chwianie.
A odpowiadając na Twoje pytanie ana1212 - tak, kolejne rzuty mogą być takie same. Ja miałam tylko trzy w swojej SM-owej karierze, ale wszystkie były takie same (równowaga właśnie).
Obserwuj, jak i czy się to rozwija.
coś i tak się dzieje wg mnie bo dziś już miałam drzemkę 1,5 h i teraz najchętniej zn,ow poszłabym spać, jest mi lekko niedobrze i czuję, że mam lekki oczopląs bo jak coś robię i się ruszam to mam takie dziwne uczucie niepewności
A rozumiem o czym piszesz z tym chwianiem, jest to jedna z rzeczy do których nie ma szans u mnie przyzwyczaić się. Nie toleruję tego i nigdy nie będę w stanie zaakceptować jesli wr,óci z tą samą siłą co kiedyś. Stojąc w sklepie w kolejce musiałam się ciagleruszać bo chwiałam się a do tego miałam zawroty głowy.
Jeszcze nie mam 100% diagnozy a już nienawidze z całego serca tej popieprzonej choroby!
A rozumiem o czym piszesz z tym chwianiem, jest to jedna z rzeczy do których nie ma szans u mnie przyzwyczaić się. Nie toleruję tego i nigdy nie będę w stanie zaakceptować jesli wr,óci z tą samą siłą co kiedyś. Stojąc w sklepie w kolejce musiałam się ciagleruszać bo chwiałam się a do tego miałam zawroty głowy.
Jeszcze nie mam 100% diagnozy a już nienawidze z całego serca tej popieprzonej choroby!
Kuczuś dziękuję. Czuję się dziwnie, znów jakbym chodziła po chmurce. W dodatku wrócił dziwny objaw łaskotania skory na nogach i widzenie z malutkim cieniem. Do tej pory nie wiem co to może być to łaskotanie. Niby tragedii nie ma, teraz jest lepiej, ale pół dnia miałam zdrętwiała dłoń i stopę a teraz caly czas lażą po mnie robaczki. 12 idę do neurolog i powiem jej, że kawa na ławę! Bo to jest chyba dziwne... 1 rzut. Trwający 10 miesięcy... Zyc się nie dało a bynajmniej funkcjonować! Teraz 3 miesiące lepiej i znów wraca to samo choć w mniejszym stopniu. O co chodzi? Czyżby to była odmiana pierwotnie postepująca? Właściwie to od roku żle się czuję bo zawsze cos. Mimo iż były dobre 3 miesiące to i tak nie było idealnie. Od kilku dni czuję napięte mięśnie twarzy i łydek.
Ola a jak się teraz czujesz po solu? Puściło?
Ola a jak się teraz czujesz po solu? Puściło?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 45 gości