Proszę, poradźcie

[malna]

Witam serdecznie forumowiczów.

Przyznaję, że przychodzę na to forum już dość mocno podłamana i zmęczona. Mam coraz więcej nieprzyjemnych objawów, a wciąż nie wiadomo, co mi dolega.
Zaczęło się jakieś 3 lata temu, nagle dostałam szumów w uszach. Z niczego, nagle, nie przeszły już nigdy. Około pół roku temu zaatakował mnie jednego dnia potworny pisk w lewym uchu. Był głośniejszy od pędzącego obok pociągu - dosłownie, jechałam tego dnia pociągiem. Przy tym lekkie zaburzenia słuchu, ludzie jakby mówili 'elektronicznymi' głosami.
Przeszło. Szumy oczywiście pozostały.

Później był neurolog, badanie w porządku. Rezonans głowy (3 miesiące temu). Czysty.
Zaczęły mi okrutnie włosy wypadać. Tak do bardzo widocznego przerzedzenia. Badania krwi. Wszystko w porządku, wszystko poza jednym, bardzo niepokojącym. Przeciwciała ANA o świeceniu homogennym pozytywne. Dalsze badania - miano 1:1000. Wysokie. Panel ANA wyszedł negatywnie dla wszystkich, które badanie proponowało. Toczeń raczej wykluczony, bo objawów poza wypadającymi włosami nie ma. Wyczytałam, że 25% chorych na SM ma pozytywne ANA.

Doszły kolejne objawy. Światła w oczach, rozbłyski, białe, niebieskie, czasem fioletowe światła. Najgorzej po przebudzeniu. Najgorzej jest jak patrzę na białe tło, ale mogą pojawić się zawsze. Miał ktoś tu takie objawy? Badanie dna oka prawidłowe.
Dalej, stały uporczywy ból od korzonków promieniujący na całe nogi.

Chyba tyle. Nie wiem, co mi jest. Dzisiaj kolejna wizyta u neurologa. Jestem już bardzo zmęczona, coraz bardziej przestraszona, obolała. Nie wiem właściwie, chyba piszę, żeby prosić o wsparcie i dobre słowo. Jeśli komuś te objawy brzmią znajomo, również chciałabym wiedzieć.

Pozdrawiam, trzymajcie się.

[beta13]

Witaj malinko
Tutaj wymienione są choróbska przy których ANA jest podwyższone:
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3966842
Ale Twoje objawy są tak dziwniaste, że raczej kojarzą się z atypówkami (np chlamydia pneumoniae) albo borelioza. Ludzie z atypówkami bardzo często mają podwyższone ANA, więc ten trop też warto mieć na uwadze. Na tym forum znajdziesz też wątek "Vademecum diagnostyki chorób odkleszczowych". A na tym forum dowiesz się o chlamydii http://www.chlamydioza.pl/
Wytrwałości w dążeniu do diagnozy i głowa do góry!!

[catscradle]

No fakt, dziwne te twoje objawy. Skąd ci przyszło do głowy że to Sm? Lekarz zasugerował? Szum w uszach to objaw wielu schorzeń - Sm rzadko się zaczyna od uszu i do tego piszesz, że nie przechodzi? Kiedyś mi znany prof od Sm powiedział, że jak coś jest z mózgu to powinno raz być, a raz nie - a tobie ciągle szumi? A te oczy to już w ogóle nie wiadomo co. Mam podobne do ciebie problemy z oczami i nikt nie wie co to. Ciekawe co ci lekarz powiedział?Rezonans masz czysty, a objawy nie sm-owe, to akurat chyba nie masz się czym martwić w kwestii sm. To, że są też inne choroby to już inna sprawa ...

[malna]

Beta13, dziękuję. Sprawdzę linki, a borelioza to na pewno ważny trop.

catscradle, mówisz, że masz podobne problemy z oczami. Masz zdiagnozowane sm?

SM przyszło mi do głowy o tyle, że ANA w połączeniu z czysto neurologicznymi objawami (poza tymi włosami) tak mi się właśnie układało.

Wróciłam od pani neurolog. Teoretycznie powinnam być bardzo szczęśliwa - i w gruncie rzeczy jestem - bo objawów żadnych złych w badaniu nadal nie ma, wszystkie odruchy prawidłowe. No ale jak pytam skąd te objawy to słyszę "nerwica", "uroda" i "wrocławski klimat". No nie wiem. Jak pytam co do tego wszystkiego mają ANA w mianie poważnym, to nie dostaję odpowiedzi...

[catscradle]

Nie mam, ale jest wiele chorób np. reumatologicznych, kolagenoz, które dają ana i objawy neuro wręcz są takie same jak w sm.

[malna]

No nic, to zostawiam mojemu reumatologowi pod rozwagę. A boreliozy i inne atypówki na pewno będę sprawdzać, czytać. Ale już nie dziś. Ciężki dzień za mną.

[malna]

Poczytałam trochę. Kolejny lekarz podejrzewa boreliozę lub jakieś choroby odzwierzęcę. Będę miała panel chorób odkleszczowych i badanie na chlamydie.
Mam pytanie, bo informacje, które znajduję są nierozstrzygające. Dla tych, którzy orientują się w boreliozie, czy po latach jeśli jest rozpoznanie, istnieje jeszcze możliwość wyleczenia? Albo przynajmniej długiego, normalnego życia?

Mam wielką nadzieję, że będzie dobrze.
Dzięki jeszcze raz za pomocne wypowiedzi, tu i na PW.

[Beata:)]

Dla tych, którzy orientują się w boreliozie, czy po latach jeśli jest rozpoznanie, istnieje jeszcze możliwość wyleczenia? Albo przynajmniej długiego, normalnego życia?

malna, myślę, że o to powinnaś już zapytać na forum boreliozy.

Mam wielką nadzieję, że będzie dobrze.

Pozdrawiam i życzę tego właśnie, aby było dobrze