Pomóżcie proszę

Niezdiagnozowani

Moderator: Beata:)

DiegodeLaVega
Posty: 9
Rejestracja: 2013-03-16, 18:39
Lokalizacja: Białystok

Pomóżcie proszę

Postautor: DiegodeLaVega » 2013-03-16, 22:25

Wczoraj odebrałam wynik rezonansu i chyba nie jest on zbyt fajny. Mam pojedyncze, niecharakterystyczne ognisko ok 2 mm w strefie podkorowej prawej okolicy ciemieniowej. I jest to tylko jedno ognisko. Mam objawy charakterystyczne dla sm tj zawroty dlowy od jakichs 2 mc, czesto ma dretwienia i przeczulice na calym ciele . Jakies 5 lat temu zdretwial mi maly palec lewej dloni i czesc dloni ale przeszlo po zastrzykach z karboksylazy.Nikt wtedy tego nie wiazal z sm , czy mogl to byc pierwszy rzut? Teraz od ok 2 mc czuje sie fatalnie , jestem ciagle zmeczona i mam zawroty glowy i brak sil na cokolwiek. Zaczelam nowa prace i boje sie ze mnie zwolnia jak pojde na zwolnienie :( Wizyte u neurologa mam za miesiac, nie wiem co oznacza opis tego rezonansu.Czy ktos moze mi cos wiecej powiedziec na ten temat bo strasznie sie boje. Co to znaczy ze ognisko jest niecharakterystyczne? Mam tez lekki niedobor zelaza - 30 (norma zaczyna sie od 37) Czy moge miec sm jesli rezonans pokazuje to jedno ognisko? Jesli ktos moglyby mi cjoc troche to wyjasnic to bylabym bardzo wdzieczna, bo chyba umre ze stresu do tej wizyty u neurologa :(
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez DiegodeLaVega, łącznie zmieniany 1 raz.

Joanna.28
Posty: 282
Rejestracja: 2012-12-21, 14:09
Lokalizacja: Pomorze

Postautor: Joanna.28 » 2013-03-16, 22:44

Hej.

Jedno ognisko w tym ok.2 mm nie spełnia kryteriów, które by świadczyły o SM. Ja np. miałam kilka pojedynczych i co prawda podejrzenie SM ale punkcja wyszła bez prążków i na razie jestem pod obserwacją.
U Ciebie raczej też nie wiązałam bym tego z SM chyba, że się wzmocniło to ognisko po kontraście.
Ale w tej chorobie liczy się też stan kliniczny. Wszystkie odruchy neurologiczne miałaś prawidłowe?
Miałaś robioną punkcję? Ona mogłaby dużo wyjaśnić.

Także na razie na zapas się nie przejmuj. Ja też jestem jeszcze bez diagnozy a moje zawroty których się prawie pozbyłam po 3 miesiącach, powróciły z infekcją górnych dróg oddechowych.

Także witaj w świecie zakręconych. Wiem jest to uciążliwe :566:

Pozdrawiam i Trzymaj się mocno ;-)
Joasia

DiegodeLaVega
Posty: 9
Rejestracja: 2013-03-16, 18:39
Lokalizacja: Białystok

Postautor: DiegodeLaVega » 2013-03-16, 23:06

Odruchy neurologiczne to to co sprawdza lekarz podczas badania? (trafianie paluszkiem do noska, stukanie młoteczkiem w kolano i stanie z wyprostowanymi rekami? ) To miałam prawidłowe, tylko nie moglam utrzymac rownowagi przy staniu :( Podczas badania nie miałam podanego kontrastu , nie wiem dlaczego...
Co to moze byc za zmiana, moze to byc np co naczyniopoczodnego?
Joasiu co spowodowało że przestało Ci sie krecić w glowie? Ja jestem juz na tej karuzeli dwa miesiace i mam juz tego serdecznie dosyc

Joanna.28
Posty: 282
Rejestracja: 2012-12-21, 14:09
Lokalizacja: Pomorze

Postautor: Joanna.28 » 2013-03-17, 09:18

Hej.

Niestety ja dalej mam zawroty,od października zeszłego roku. (brałam na nie betaserc ale nie pomógł).W grudniu byłam w szpitalu na badaniach, miałam punkcje. Po punkcji oczywiście zespół popunkcyjny. Znowu szpital i tam dostałam jakieś kroplówki, byly to sterydy, dają to na zespół popunkcyjny. I to mi chyba pomogło bo zawroty się zmniejszyły, wyciszyly. Także mogłam wrócić do pracy.
Myślałam że mi przejdzie, chociaż nadal czasami chodziłam pijana np. rano lub gdy bylam zmęczona.
W zeszłym tygodniu dopadła mnie infekcja. Przerodziła się w zapalenie ucha, gardła i zatok i zawroty powróciły. Nie są takie mocne jak za pierwszym razem ale i tak nie dają żyć. Nie mogę się schylać, podnosić głowy i robić gwałtownych ruchów bo tracę równagę i muszę się czegoś przytrzymać bo inaczej się przewracam. Ostatnio prawie spadłam ze schodów bo odchyliłam głowę, żeby powiedzieć coś do znajomego. Zdążyłam złapać się poręczy. Także nie jest ciekawie.
W środę jadę do laryngologa, prywatnie oczywiście. Za pierwszym razem jak trafilam na SOR powiedzieli mi że to błędnik, dlatego chce się dowiedzieć czy to od tego. Co prawda wcześniej badało mnie 2 laryngologów ale oprócz tego, że gorzej słyszę na jedno ucho nic nie wykryli ale nie miałam badań na błędnik.

Też zaczyna mnie to wszystko denerwować. Nie ma diagnozy, nie ma leczenia a w głowie dalej wir. Pomimo zmian w mózgu raczej nie podejrzewam żebym miała SM.
Za mało objawów klasycznych do tej choroby ale lekarzem nie jestem.

A co do Ciebie. Teraz już z doświadczenia wiem, że najważniejszy jest stan kliniczny i odruchy neurologiczne. Jeżeli odruchy są prawidłowe, jest to dużo prawdopodobne, że to nie SM, ale zdarzają się wyjątki.
Jak jak byłam badana, miałam stać przy zamkniętych oczach, to też nie mogłam ustać. Chwiałam się do tyłu. Jest to tzw. próba Romberga.

Jeżeli chodzi o kontrast, lekarz radiolog sam decyduje o podaniu kontrastu. Widocznie nie zachodziło takiej potrzeby. Widocznie to nic groźnego. Tak jak już pisałam. Ja miałam kilka zmian wielkości 4mm w całej głowie i mi napisali, że takie są w SM ale do róznicowania ze zmianami naczyniopochodnymi. Od lekarza wiem, że jedna była w miejscu charakterystycznym dla SM ale nie mam prążków w płynie dlatego na razie jestem pod obserwacją i kolejny rezonans mam na wrzesień.

Jak będziesz miała jeszcze jakieś pytania to pytaj. Sama wiem jak to jest być chorym, źle się czuć a nie wiadomo od czego. Do tego jeszcze dziury w mózgu.
Głowa do góry i nie stresuj się na razie. Stres szkodzi na wszystko.

Pozdrawiam cieplutko :-)
Asia
Joasia

DiegodeLaVega
Posty: 9
Rejestracja: 2013-03-16, 18:39
Lokalizacja: Białystok

Postautor: DiegodeLaVega » 2013-03-17, 13:25

Dziekuję Asiu za odpowiedz :)
Wiem , że to tyloko jedna zmiana i na podstawie samego MR nie można dokonac rozpoznania sm. Ale czy nie zdarzają sie przypadki że sm występuje przy jednej zmianie lub gdy tych zmian nie ma w ogole? We wczesnej fazie sm to tych zmian tez chyba jest nie za wiele. Moze troche panikuje , moze troche przesadzam , ale po prostu strasznie sie boje. Mam te ciagle zawroty głowy i miewam tez mrowienia na calym ciele, perastazje czy jak jak to sie tam nazywa, do tega ta dziwna sprawa ze zdretwialym palcem kilka lat temu :/ Wydaje mi sie ze to sa wlasnie objawy charakterystyczne dla sm. U Ciebie Asiu lekarze wykluczyli sm? Jakie masz objawy poza zawrotami glowy? Te zawroty masz codziennie, kazdego dnia?
Obawiam się ze jak juz dostane sie do tego neurologa z wynikiem to moze czekac mnie punkcja, czytałam troche o tych powikłaniach i .. ajć boje sie :-/
Jeśi chodzi o radiologa i podanie kontrastu to podczas mojego badania pani przeprowadzajaca badanie wychodzila kilkakrotnie z gabinetu, potem dlugo rozmawiala z kims przez tel , nie wiem nawet czy zarejestrowałaby fakt, że należałoby podać kontrast. Myśle, że jak jest jakakolwiek chocby pojedyncza zmiana to dobrze jest podac ten kontrast, chociazby po to zeby stwierdzic czy to cos nowego i reaguje na kontrast.
Strasznie sie teraz czuje, tak bardzo nie chce miec tej dziury w mozgu i nie chce zeby moje obawy sie potwierdzily.

Joanna.28
Posty: 282
Rejestracja: 2012-12-21, 14:09
Lokalizacja: Pomorze

Postautor: Joanna.28 » 2013-03-17, 14:26

Witam,

Z tego co się dowiedziałam to rzeczywiście można mieć SM i nawet nie mieć zmian w mózgu, dlatego liczy się najbardziej stan kliniczny i roztrzygąjąca jest punkcja. Choć i to nie na 100%.
Moja punkcja wyglądała tak: bez znieczulenia, doktor wprowadził 10 cm igłę ale nie bolało aż tak bardzo, tylko takie dziwne uczucie. To jest do przeżycia. Ja jednak dostałam zespół popunkcyjny z jeszcze silniejszymi zawrotami, strasznym bólem głowy, który nie przechodził nawet po położeniu się i wzięciu tabletek przeciwbólowych, oraz wymioty.
Dlatego trafiłam na SOR i tam dostałam kropówki ze sterydami.
Ale u nie każdego to musi wystąpić. I w każdym szpitalu punkcję wykonują inaczej. Wiem że dają znieczulenie( mój szpital chyba jakiś inny był a Pan doktor w swoim żywiole :-) , zrobił punkcję szybko i znienacka i jak na brak znieczulenia naprawdę do przeżycia)

U mnie poza zawrotami (które mam codziennie, przy schylaniu, podnoszeniu głowy, obracaniu na boki, w trakcie gdy przekładam ją z boku na bok jak leże, nie kreci mi się wtedy kiedy się nie ruszam), to było nieostre widzenie i plamki przed oczami( okazało się że to męty, nic groźnego), drętwienia palców lewej ręki palec środkowy i ten najmniejszy, szum i pisk w uchu, dziwne uczucie w głowie, przy odchylaniu głowy miałam wrażenie przechodzenia prądu w głowie,problemy z żołądkiem, ból w kręgosłupie piersiowym, bóle rąk, jakieś mrowienia, mam też przeczulicę pojawia się to i znika w różnych częściach ciała.
Sm na razie wykluczone, bo jest brak prążków w płynie i czeka mnie kolejny rezonans we wrześniu, bo jak Pan Doktor powiedział, trzeba poczekać, żeby tam coś się pojawiło :)
Ja oczywiście mam nadzieje że to nie to. Jedna lekarka mi powiedziała, że to mogą być też zmiany niedokrwienne, co by, było to możliwe, bo mój tata w wieku 53 lat miał już udar i też miał jakieś stare zmiany w mózgu, a moja babcia zmarła na wylew.

Powiem Ci jedno. Lepiej mieć diagnozę nawet najgorszą i wiedzieć z czym ma się do czynienia. Sm w wielu przypadkach przebiega bardzo łagodnie. Ludzie normalnie żyją i pracują. Ja bym chciała mieć diagnozę i wiedzieć od czego mam te zawroty, żeby mnie w końcu wyleczyli. A tak jeżeli nie masz diagnozy, to musisz sobie radzić sama i nauczyć się żyć z różnymi objawami.
Także nie załamuj się. Ludzie mają naprawdę dużo dziur w głowie ale są one tzw. nieme klinicznie i nie powodują objawów.

Jak masz jeszcze jakieś pytania to pisz. Zaglądam teraz częściej na to forum bo sama teraz też potrzebuję się komuś wyżalić. Rodziny nie chcę już męczyć :-)
Lepiej zrozumią mnie te osoby które same przez coś podobnego przechodzą.

A u Ciebie te zawroty to jak wyglądają?

Asia
Pozdrawiam :-)
Joasia

DiegodeLaVega
Posty: 9
Rejestracja: 2013-03-16, 18:39
Lokalizacja: Białystok

Postautor: DiegodeLaVega » 2013-03-17, 15:37

Asiu, wygląda na to że mam identyczne objawy co Ty. U Ciebie to wszystko wystąpiło od razu za jednym razem czy nasilało sie jakoś stopniowo? Ja np jakies 1,5 roku temu miałam przeczulice w roznych miejscach na całym ciele. Jednego dnia na rece, potem kawałek na brzuchu na nodze. Pamietam , że jeszcze w liceum miałam czesto przeczulice na polowie twarzy i bolalo mnie wtedy łacznie z policzkiem w srodkui dziaslami. Tez mi zdretwial palec maly lewej reki i pol serdecznego, ale to minelo i nie zawracalam tym sobie specjalnie glowy.Nigdy nie mialam zadnych niedowładów. Moje zawroty głowy nie sa jakos bardzo silne, ale skutecznie utrudniaja mi funkcjonowanie na tyle ze nie ma mowy nawet o tym zebym prowadziła auto. Z moją koncentracja tez cos jest nie tak :(Podobnie jak u Ciebie kreci mi sie w glowie gdy nia ruszam, czyli w zasadzie zawsze. :roll:
Lekarze nie postawili Ci zadnej diagnozy? Cos podejrzewaja? Mowia co to moze byc i czy calkowicie wykluczyli sm ?
Co to a te zmiany niedokrwienne? Powstaja z wysokiego czy niskiego cisnienia? Ja mam cisnienie raczej niskie, zawsze takie mialam i nigdy mi sie w glowie nie krecilo.
Przeraza mnie wizja tego ze moge miec sm, wiec doskonale rozumiem co czujesz. Odkad mam ten wynik o niczym innym nie mysle, a to czekanie na wizyte u neurologa doslownie mnie zabija. Mam wrazenie ze to jakis zly sen. Ludzie maja duzo dziur w glowie i zadnych objawow. Ja mam jedna dziure i takie objawy, co bedzie jak sie pojawi wiecej dziur nawet nie chce myslec :(

Joanna.28
Posty: 282
Rejestracja: 2012-12-21, 14:09
Lokalizacja: Pomorze

Postautor: Joanna.28 » 2013-03-17, 16:12

Najpierw były zawroty, niewielka infekcja, szum w uszach chyba towarzyszył mi już wcześniej ale to się nasiliło, acha słabość nóg nie mogłam schodzić po schodach bo miałam wrażenie, że nogi uginają się same ( miałam takie wrażenie jakbym była po jakimś ostrym treningu a nie byłam), te męty miałam już tak ze 2 miesiące wcześniej, kiedyś miałam porażenie nerwu twarzowego ale to było z jakieś 7 lat temu i niby od przewiania.
Zawroty były najgorsze przez tydzień wraz z nudnościami potem stopniowo powoli coraz mniej się kreciło i powoli odzyskiwałam siłę w nogach. Wróciłam do pracy ale nadal chodziłam pijana. Strasznie się męczyłam. Pracuję w sprzedaży mam kontakt z ludźmi, pracuję umysłowo, często byłam rozkojarzona i nie mogłam się skupić na pracy przez te zawroty. Potem doszedł epizod z kręgosłupem. Coś mi przeskoczyło i nie mogłam się wyprostować ale jak mi robili RTG w szpitalu to nic nie wykazało. Przeczulicę mam tak gdzieś od końca grudnia ale wcześniej też już mi się coś takiego zdarzało, ale o tym neurologowi już nie wspomniałam, bo jak nie postawił diagnozy to uznałam że nie ma sensu mówić, bo bałam się że uzna mnie za wariatkę. W międzyczasie miałam robioną tomografię głowy bo było podejrzenie guza mózgu ale nic nie wykazało, oraz miałam badania w kierunku boreliozy też nic nie wykazało. Neurolog podejrzewał u mnie SM i skierował na badania do szpitala. Resztę już znasz.

Diagnozy nie mam. Tylko obserwacja. Kontrolne wizyty i rezonans we wrześniu dla porównania.
Zmiany niedokrwienne mogą świadczyć o mikro udarze. Daje to podobne objawy do SM tak mi powiedziała inna Pani Doktor. Ciśnienie mam raczej w porządku ale przy silnych zawrotach mam podwyższone. Też nie wiem od czego to się wzięło. Miałam robione Echo serca i nie mam jakiś zaburzeń związanych z krążeniem.
Jak mi większość objawów przeszła i zawroty się zmniejszyły to dałam sobie spokój z lekarzami i nie dochodziłam od czego te objawy ale teraz jestem zmuszona dalej się badać bo nie mogę znowu normalnie funkcjonować. W tej chwili to męczą mnie zawroty, przeczulica i od kilku dni ma wrażenie że drętwieje mi znowu lewa ręka jest jakaś inna.Ale najgorsze są te zawroty. Przeczulica zjawia się i znika a to drętwienie to takie delikatne.

Pokładam nadzieję w wizycie u laryngologa. Mój lekarz rodzinny mówi że te zawroty to mogą być od błędnika i że powinnam być pod stałą opieką laryngologa.
Zobaczymy w środę.
Napiszę Ci co mi lekarz powie.

A muszę Ci powiedzieć że ja też mam tam jedną zmianę. Właśnie podkorowo w płacie ciemieniowym.
Daj znać jak będziesz po wizycie u neurologa. Trzymam kciuki. Wiem że się stresujesz, też tak miałam, odczułam ulgę jak się okazało, że to nie SM przynajmniej na razie ale z drugiej strony brak diagnozy chyba jest jeszcze bardziej dołujący, tym bardziej że objawy nie przeszły a leczenia brak :-/

Mam nadzieje że u Ciebie się wszystko wyjaśni i Ci pomogą :-)

Asia
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Joanna.28, łącznie zmieniany 1 raz.
Joasia

MALWINA279
Posty: 183
Rejestracja: 2013-03-03, 11:20
Lokalizacja: poznań

Postautor: MALWINA279 » 2013-03-17, 17:53

Cześć, tak czytam wasze wypowiedzi na forum i praktycznie mam takie same objawy.
Moze zaczne od poczatku.
U mnie zaczelo sie od czerwca 2012 roku
Zaczelo sie od przeziebienia i infekcji gardla.
Bol ucha,mrowienia policzkow i straszny bol policzka-jakby dziasla.
Po paru dniach mrowienie,parzenie jakies prady na ciele.
Trafilam do szpitala w Poznaniu w lipcu,zrobiono mi MR glowy wyszedl czysty.
Przez ten czas doszlo mi jakies szumy i gwizdanie w glowie,czasami bola mnie stawy i dretwieja mi palce u rak i nog i mam tez drzenie ciala.
W listopadzie zrobiono mi punkcje-wyszla czysta
Potencjaly wzrokowe tez ok
Western Blott wynik ujemny, ale p41 mam dodatni-tak, ze nie wiem, chyba uderze w borelioze.
Powtorny rezonans mam na 7 sierpnia.
Doskonale was rozumiem jak sie czujecie.......
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez MALWINA279, łącznie zmieniany 1 raz.

DiegodeLaVega
Posty: 9
Rejestracja: 2013-03-16, 18:39
Lokalizacja: Białystok

Postautor: DiegodeLaVega » 2013-03-17, 19:39

Asiu, a ta przeczulice to masz od grudnia nieustannie? Na jak duzej powierzchni skory ona wystepuje? Ja mam to tak jakby w drobnych kawaleczkach tzn odczuwam to na niewielkich partiach skory. Kiedys mialam to zawsze na twarzy tylko , a teraz wszedzie , czyli jesli to jakas choroba to raczej postepuje:/
Ile dokladnie masz ognisk? Te zmiany umiejscowione podkorowo w placie ciemieniowym sa chrakterystyczne dla sm? Dobrze ze masz tam tylko jedna zmiane.
Tez bylam u laryngologa i w sumie niby wszystko jest ok. Nie wiem czy przebadali mi blednik i czy wszystko z nim dobrze , ale laryngolog twierdzi ze nic tam niepokojacego nie widzi. W sumie to jak sie bada ten blednik? Napisz koniecznie jak bylo u laryngologa i czy cos wykryl. Ja chyba pojde prywatnie do neurologa bo nie wytrzymam miesiaca w niepewnosci, cholerka a zawsze mi sie wydawalo ze mam silna psychike :-|
Asiu, jak sobie radzisz z tymi zawrotami, pomagaja Ci jakies leki na to? Mi nie pomaga kompletnie nic, zsiadam z tej karuzeli jedynie gdy leze a i to nie zawsze.
Jesli chodzi o te zmiany niedokrwienne to nie wydaje mi sie zebym miala jakis miniwylew czy cos w tym rodzaju , bo raczej bym o tym wiedziala, czy niekoniecznie?
Chcialabym miec juz za soba te wszystkie badania i w koncu wiedziec co mi jest.

Malwinko, to dobrze ze nie masz sm. Ja gdybym teraz mogla uslyszec taka diagnoze to poszlabym na kolanach do Czestochowy :-)
Teraz musisz sie chyba zbadac w kierunku boleriozy.

Wiecie moze czy badanie plynu rdzeniowo-mozgowego jest pomocne przy wykryciu boreliozy?
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez DiegodeLaVega, łącznie zmieniany 1 raz.

Joanna.28
Posty: 282
Rejestracja: 2012-12-21, 14:09
Lokalizacja: Pomorze

Postautor: Joanna.28 » 2013-03-17, 20:43

Przeczulicę mam w różnych miejscach, raz na ręku, nodze, stopie. Przeważnie trwa to jeden dzień i znika i pojawia się w innym miejscu. Jest to takie dziwne uczucie, aż boli gdy dotykam to miejsce, jest bardzo wrażliwe i drażni je ubranie lub buty jeżeli jest na stopie.
Nie wiem ile mam dokładnie ognisk. W rezonansie miałam napisane mniej więcej tak: pojedyncze ogniska o podwyższonym sygnale T1 T2 i w sekwencji Flair zlokalizowane podkorowo w obu półkulach mózgu w płatach czołowych i ciemieniowych. Nie pamiętam już teraz ale lekarz przyszedł z wynikiem do mnie w szpitalu i powiedział że jakaś zmiana jest charakterystyczna dla SM ale ja wtedy jeszcze nie znałam się na tej terminologi i nie wiedziałam co ten wynik oznacza.
Na zawroty nic nie biorę, brałam wcześniej lek o nazwie Betaserc ale nie pomógł i lekarz kazał mi go odstawić.
Liczę jednak jeszcze na tego laryngologa. Chociaż wcześniej badało mnie 2 ale też nic nie widzieli.
Dokładnie nie wiem jak bada się ten błędnik. Lekarz na SOR wspominał mi, że wlewają na przemian do ucha ciepłą i zimną wodę i że jest to dość nieprzyjemne. Zobaczymy co zrobi ze mną ten laryngolog. Idę też prywatnie bo wszędzie kolejki, przynajmniej miesiąc. I znowu będę o stówkę uboższa :evil:

Jeżeli chodzi o te zmiany niedokrwienne to może to tylko stwierdzić lekarz po objawach i po rezonansie także tu Ci w tym nie pomogę.

Pozdrowionka :-)
Joasia

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2013-03-18, 09:55

DiegodeLaVega pisze:Mam tez lekki niedobor zelaza - 30 (norma zaczyna sie od 37)

DiegodeLaVega, to nie jest lekki niedobór, spadło Ci poniżej dolnej granicy . Wyrównanie poziomu żelaza + dobry magnez z potasem powinno pomóc zejść Ci z karuzeli. ;-) Nie myśl o SM, wiem, że to modne schorzenie ale póki co, nic na to nie wskazuje. :-) Pozdrawiam :-)
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

MALWINA279
Posty: 183
Rejestracja: 2013-03-03, 11:20
Lokalizacja: poznań

Postautor: MALWINA279 » 2013-03-18, 12:10

DiegodeLaVega,

Do Czestochowy pojde po kolanach jak te wszystkie objawy mina.
Chociaz nie mam juz nadziei ze tak bedzie,trwaja juz 8 miesiecy.

Co do boreliozy to sprawa nie jest latwa ,tym bardziej nie jest latwa gdy nie pamieta sie ugryznienie kleszcza
:-(
Mozna zrobic z plynu mozgowo rdzeniowego badanie na borelioze, ale wynik ujemny niestety nic nie oznacza.
Czyli mozna miec borelioze, a wynik moze byc ujemny.
Tak, ze dluga druga .........
Trzeba kilka krotnie powtarzac badania na kleszcze, niektorzy za pierwszym razem maja szczescie, ze wynik jest dodatni.
Ostatnio zmieniony 2013-03-18, 14:35 przez MALWINA279, łącznie zmieniany 1 raz.

DiegodeLaVega
Posty: 9
Rejestracja: 2013-03-16, 18:39
Lokalizacja: Białystok

Postautor: DiegodeLaVega » 2013-03-18, 16:09

renia1286 pisze:
DiegodeLaVega pisze:Mam tez lekki niedobor zelaza - 30 (norma zaczyna sie od 37)

DiegodeLaVega, to nie jest lekki niedobór, spadło Ci poniżej dolnej granicy . Wyrównanie poziomu żelaza + dobry magnez z potasem powinno pomóc zejść Ci z karuzeli. ;-) Nie myśl o SM, wiem, że to modne schorzenie ale póki co, nic na to nie wskazuje. :-) Pozdrawiam :-)




To to nie sa lekkie niedobory zelaza? Brakuje tylko 7 punkcikow do normy. Hemoglobine i cala reszte mam ok, na granicy normy co prawda ale ok. Lekarz stwierdzil ze te zawroty glowy ktore mam nie sa spowodowane brakiem zelaza, bo to niewielkie braki i wypisal skierowanie na rezonans.No i rezonans wykazal to ognisko. Juz 2 miesiace biore zelazo a w glowie nadal karuzela :( Poza tym skad mrowienia, cierpniecia skory i dretwienie palcow? To nie jest tak ze sobie czegos szukam na sile, bo jestem hipochondryczka a sm akurat jest modne wsrod hipochondryków, po prostu niepokoja mnie te objawy i wynik rezonansu tez mnie niepokoi.

DiegodeLaVega
Posty: 9
Rejestracja: 2013-03-16, 18:39
Lokalizacja: Białystok

Postautor: DiegodeLaVega » 2013-03-18, 16:15

MALWINA279 pisze:DiegodeLaVega,
Mozna zrobic z plynu mozgowo rdzeniowego badanie na borelioze, ale wynik ujemny niestety nic nie oznacza.
Czyli mozna miec borelioze, a wynik moze byc ujemny.
Tak, ze dluga druga .........
Trzeba kilka krotnie powtarzac badania na kleszcze, niektorzy za pierwszym razem maja szczescie, ze wynik jest dodatni.



Dlaczego wynik ujemny z plynu rdzeniowo mozgowego nic nie oznacza? Jest jakies badanie, ktore moze jednoznacznie wykluczyc lub potwierdzic borelioze?
Ostatnio zmieniony 2013-03-18, 18:46 przez DiegodeLaVega, łącznie zmieniany 1 raz.


Wróć do „Bez diagnozy lecz z objawami”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 385 gości