Moi Drodzy,
Mam do Was wielką prośbę o podpisanie petycji do naszego Premiera i Ministra Zdrowia w sprawie diagnostyki i leczenia boreliozy w Polsce.
Nie ukrywam, że jestem osobiście zainteresowana tym, aby sytuacja dot. traktowania tej choroby przez naszych zakaźników uległa radykalnej zmianie [na lepsze oczywiście ].
>> Tekst petycji <<
Z góry wszystkim Wam bardzo dziękuję.
Joanna
PS. dla bardziej dociekliwych
>> List wiodący do ww. petycji <<
Prośba o poparcie petycji w sprawie leczenia boreliozy
Moderator: Beata:)
- joanna_nick
- Posty: 912
- Rejestracja: 2013-03-19, 22:06
- Lokalizacja: Warszawa
Prośba o poparcie petycji w sprawie leczenia boreliozy
W życiu nie chodzi o czekanie, aż burza minie ... Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu. Vivian Greene
- joanna_nick
- Posty: 912
- Rejestracja: 2013-03-19, 22:06
- Lokalizacja: Warszawa
- joanna_nick
- Posty: 912
- Rejestracja: 2013-03-19, 22:06
- Lokalizacja: Warszawa
- joanna_nick
- Posty: 912
- Rejestracja: 2013-03-19, 22:06
- Lokalizacja: Warszawa
ślicznie dziękuję Aniu
pomoże, nie pomoże, ale próbować trzeba - czasami mam takie wrażenie, że dopiero jak ktoś bliski dla kogoś z naszej wierchuszki złapie borelię i na dokładkę nie zostanie na czas zdiagnozowany, to coś się ruszy...
zresztą to samo dotyczy sm czy wielu innych chorób, niestety...
pomoże, nie pomoże, ale próbować trzeba - czasami mam takie wrażenie, że dopiero jak ktoś bliski dla kogoś z naszej wierchuszki złapie borelię i na dokładkę nie zostanie na czas zdiagnozowany, to coś się ruszy...
zresztą to samo dotyczy sm czy wielu innych chorób, niestety...
W życiu nie chodzi o czekanie, aż burza minie ... Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu. Vivian Greene
- joanna_nick
- Posty: 912
- Rejestracja: 2013-03-19, 22:06
- Lokalizacja: Warszawa
- joanna_nick
- Posty: 912
- Rejestracja: 2013-03-19, 22:06
- Lokalizacja: Warszawa
homag pisze:Podpisałem.
pięknie dziękuję Wojtku
homag pisze:Diagnoza pozytywnej boreliozy, choć niestety nadużywana, jest wbrew pozorom niesamowicie ciężką do postawienia, a tym samym do ewentualnego wyleczenia, no i przede wszystkim cholernie drogą.
Masz rację, ale... ja przeszłam drogę przez mękę i gdyby ktokolwiek z lekarzy lub biologów powiedział mi wcześniej, że istnieje coś takiego, jak seronegatywna borelioza i że w przypadku tak licznych objawów, jak u mnie, po prostu należy zrobić inny test, niż refinansuje NFZ, to przynajmniej miałabym do przodu parę/kilka lat... W końcu zarówno neurolog, jak okulista podejrzewali u mnie boreliozę od 8 lat! A ja jak głupia uwierzyłam w wynik testów
Bo procedura u zakaźników jest prosta: test WB - negatywny - diagnoza: borelioza wykluczona. A to woła o pomstę do nieba. Jak zaczęłam sama wgłębiać się w temat, to dopiero włos na głowie mi się zjeżył i naprawdę nie wiem, jak można być tak zadufanym w sobie czy w procedurach, żeby wykluczyć boreliozę po zrobieniu jednego testu. To powinno się zmienić, przynajmniej w przypadku podejrzenia chronicznej boreliozy.
Co do leczenia nie mam jeszcze zdania... chyba zresztą nikt na świecie nie wie, które leczenie jest słuszniejsze, bo zawsze trzeba brać pod uwagę i korzyści i koszty [nie finansowe rzecz jasna] długiej terapii antybiotykowej.
W życiu nie chodzi o czekanie, aż burza minie ... Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu. Vivian Greene
Asiu, jeżeli jesteśmy tymi "szczęśliwcami " i udało nam się w jakiś sposób zameldować u siebie krętki, jak najbardziej jestem za tym, by pozbyć się ich.
W moim skromnym przypadku procedura wyglądała dokładnie odwrotnie: test WB negatywny - diagnoza : jest pan chory na boreliozę.
Znów " wcinam " się nie w temat, przepraszam.
Właśnie..czy środek zaradczy nie okaże się zbyt drastyczny.
Sama petycja jak najbardziej jest potrzebna.
Bo procedura u zakaźników jest prosta: test WB - negatywny - diagnoza: borelioza wykluczona.
W moim skromnym przypadku procedura wyglądała dokładnie odwrotnie: test WB negatywny - diagnoza : jest pan chory na boreliozę.
Znów " wcinam " się nie w temat, przepraszam.
joanna_nick pisze:bo zawsze trzeba brać pod uwagę i korzyści i koszty
Właśnie..czy środek zaradczy nie okaże się zbyt drastyczny.
Sama petycja jak najbardziej jest potrzebna.
Wojtek
podpisałam
ło matko boska i zakażnik to powiedział?
homag pisze:W moim skromnym przypadku procedura wyglądała dokładnie odwrotnie: test WB negatywny - diagnoza : jest pan chory na boreliozę
ło matko boska i zakażnik to powiedział?
Badania w dziedzinie medycyny dokonały tak olbrzymiego postępu, że dziś – praktycznie biorąc – nikt już nie jest zdrowy.
Bertrand Russell
SM 1999-2012, LTT dodatnie 2013-bb ?
Bertrand Russell
SM 1999-2012, LTT dodatnie 2013-bb ?
joanka pisze:ło matko boska i zakażnik to powiedział?
Pewnie jest coś z prawdy w powiedzeniu, iż żadna kasa nie śmierdzi.. I nie obyło u się mnie bez obiecanek..teraz wiem, że niestety i cacanek..
Ja wysiadłem, bo krajobraz z mojej podróży coraz bardziej robił się papierowy.
Wróćmy jednak do petycji.
Pozdrawiam.
Wojtek
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 64 gości