Orzeczenie o stopniu niepełnosprawności

Renta, dofinansowania, ZUS, US itp...

Moderator: Beata:)

Awatar użytkownika
Wopa
Posty: 628
Rejestracja: 2011-01-09, 11:10
Wiek: 66
Lokalizacja: Rzeszów
Kontaktowanie:

Postautor: Wopa » 2013-04-10, 23:30

Nia ma stopnia nieznacznego. Najlepiej gdybyś dostała umarkowany którego szukają pracodawcy. Jak otrzymasz lekki to się odwołaj. Z reguły takie odwołania, zwłaszcza jak napiszesz że to jest ci potrzebne do utrzymania zartudnienia, są załatwiane pozytywnie przez komisję odwoławczą (przynajmniej u nas)
Dzień dzisiejszy, jutro należeć bedzie już do przeszłości, a jutra nie wolno nam zmarnować

Awatar użytkownika
Jukka
Posty: 2012
Rejestracja: 2012-12-15, 22:17
Lokalizacja: z miasta
Kontaktowanie:

Postautor: Jukka » 2013-04-10, 23:45

Może to i był lekki. Dokładnie nie pamiętam jak go nazwał, ale wyjaśnił, że to najlżejszy. A co do odwołania... pomyślę o tym jutro, jakby to ujęła niejaka Scarlet ;-)

Iwona333
Posty: 981
Rejestracja: 2010-05-04, 19:17
Lokalizacja: Wielkopolska

Postautor: Iwona333 » 2013-04-11, 21:32

Witam, ja jestem świeżynka, bo dzisiaj odbierałam decyzję-stopień umiarkowany na stałe :lol: I wiecie co, tak jak Jukka miałam na dzisiejszy dzień wyznaczony odbiór osobisty...Ale jeśli dobrze wydedukowałam, słysząc rozmowę telefoniczną- jeśli nie odbierzesz osobiście to wysyłają pocztą. Słyszałam jak Pani z sekretariatu dzwoniła do jednej pani czy odbierze dzisiaj decyzję, bo zaraz idzie na pocztę i nie wie czy wysłać...
Szczerze to nie byłam pewna czy mi przyznają umiarkowany po tym jak powiedziałam lekarzowi, że nie pojadę do sanatorium. Na szczęście lekarz z mojej parafii jak to sam określił i nawet nie przeszkadzało jej to, że dopiero urodziłam dziecko. Aaa i lekarzem orzekającym 2 raz w moim przypadku był lekarz medycyny pracy.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Iwona333, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Jukka
Posty: 2012
Rejestracja: 2012-12-15, 22:17
Lokalizacja: z miasta
Kontaktowanie:

Postautor: Jukka » 2013-04-11, 22:40

Dzięki Iwona za info. Jeśli pogoda będzie średnia to Młode w ramach spaceru przejadą się z mamą do urzędu (co one się po lekarzach i urzędach nachodzą, to w przyszłości nie będzie dla nich sprawy nie do załatwienia :-D ) ale jak będzie ciepło to zabiorę je na kawę gdzie w kawiarnianym ogródku będą mogły pozjeżdżać ze zjeżdżalni i pobawić się zabawkami, a decyzję niech listonosz przyniesie :-)

Iwona333
Posty: 981
Rejestracja: 2010-05-04, 19:17
Lokalizacja: Wielkopolska

Postautor: Iwona333 » 2013-04-12, 15:22

Jukka, Mam nadzieję, że nie wprowadzam Cię w błąd bo tak było u nas. Moja maluda zaraz jak mogła wyjść to też jest ciągana po wszystkich przychodniach. O dziwo wczoraj miała 3 miesiące i jeszcze nic nie złapała-odporności to raczej po mnie nie ma ;-)

Awatar użytkownika
joanna_nick
Posty: 912
Rejestracja: 2013-03-19, 22:06
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: joanna_nick » 2013-04-12, 23:13

Jukka pisze:Wiem, ale taka jestem zniechęcona, że zupełnie mi się tego odechciało. Przy dwójce małych dzieci i wrodzonym zespole przewlekłego zmęczenia to wszelka papierologia męczy.


Jukka - sorki, że tak OT, ale zaintrygowałaś mnie tym: "wrodzonym zespołem przewlekłego zmęczenia" - co to znaczy? bo wiesz ja też strasznie szybko się męczę, kiedyś [jakieś naście tal temu] moja rodzinna także nazwała to zespołem przewlekłego zmęczenia, ale z tego, co potem udało mi się dowiedzieć, to w sumie przynajmniej u nas taka jednostka chorobowa dla lekarzy nie istnieje... coś się zmieniło? skąd masz diagnozę i czy to jest coś zupełnie obok [niezależnego] od sm?
W życiu nie chodzi o czekanie, aż burza minie ... Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu. Vivian Greene

Awatar użytkownika
Jukka
Posty: 2012
Rejestracja: 2012-12-15, 22:17
Lokalizacja: z miasta
Kontaktowanie:

Postautor: Jukka » 2013-04-13, 00:43

Joanna rozczaruję Cię: w moim przypadku jest to eufemizm określający wrodzone lenistwo :-D Może wpływ na to, że faktycznie odkąd pamiętam szybko się męczyłam ma moja niska hemoglobina, a niska jest od zawsze, bo pamiętam, że od maleńkości łykałam różne preparaty żelaza a hemoglobina cały czas na takim samym poziomie.
Ale fakt faktem, że zmęczenie jest jednym z bardziej charakterystycznych objawów SM. Nawet czytałam jakiś art (chyba o konieczności dokładnego diagnozowania był czy coś około tego) i wypowiadał się m. in. mój neuro, że trafił do niego pacjent uskarżający się m.in. na ciągłe zmęczenie i miał go prawie odesłać do domu, że nic mu nie jest ale przyjrzał się uważniej, pobadał i wyszło, że delikwent cierpi na SM. A jakby nie patrzeć tak naprawdę SM może się rozwijać chyba na długo przed wystąpieniem pierwszego rzutu.

Iwona o ile urodzą się zdrowe to dzieci przez pierwszych parę miesięcy życia mają wrodzoną odporność. A jeśli do tego są karmione naturalnie, to chyba naprawdę trzeba się starać (czyt. przegrzewać, nie wyprowadzać z domu), żeby się przeziębiły.

Awatar użytkownika
Jukka
Posty: 2012
Rejestracja: 2012-12-15, 22:17
Lokalizacja: z miasta
Kontaktowanie:

Postautor: Jukka » 2013-04-16, 16:56

Chyba się jutro nie wybiorę po tę decyzję. Noga wciąż boli, więc ją bandażuję, Młode nieznośne i w dodatku Młodszą musiałabym założyć na siebie, to cokolwiek niewygodne przy moim obecnym samopoczuciu, a Młoda kaszle coraz okrutniej to nie wiem, czy jest sens ją ciągać między ludzi. Poczekam, może decyzja przyjdzie pocztą. A nawet jeśli nie... to jest mi chyba wszystko jedno. Do takiej jak mam to i tak nie ma się co przyznawać ewentualnemu pracodawcy.

Awatar użytkownika
Jukka
Posty: 2012
Rejestracja: 2012-12-15, 22:17
Lokalizacja: z miasta
Kontaktowanie:

Postautor: Jukka » 2013-04-23, 11:01

No i przyszło dziś pocztą. Stopień lekki. Na 2 lata
Na podstawie m.in. analizy zgromadzonej dokumentacji (czyli dr ortopeda kopertę z dokumentacją otworzył dopiero przy mnie szukając ostatniego wypisu ze szpitala), zaświadczeń innych specjalistów (czy skierowanie do szpitala z podejrzeniem SM przez okulistę to zaświadczenie? Bo nic innego od nie-neurologów nie przedstawiałam) oraz bezpośredniego badania lekarskiego (polegającego m.in. na zastanowieniu się co skłoniło mnie do zmiany Wrocławia na Toruń i przyznania przez lekarza, że nie wie dlaczego akurat jego wyznaczono do orzekania o sprawności osoby z chorobą neurologiczną) zaliczył do lekkiego stopnia.
No to zważywszy, że w piątek wyjeżdżam to mam trochę mało czasu na pisani odwołania :///
I czemuś odnoszę nieodparte wrażenie, że drugi zespół utrzyma w mocy skarżoną decyzję.

Awatar użytkownika
Wopa
Posty: 628
Rejestracja: 2011-01-09, 11:10
Wiek: 66
Lokalizacja: Rzeszów
Kontaktowanie:

Postautor: Wopa » 2013-04-25, 09:19

Jukka pisze:I czemuś odnoszę nieodparte wrażenie, że drugi zespół utrzyma w mocy skarżoną decyzję.

Jeżeli we wniosku odwoławczym określisz się, że odwołujesz się z powodu utrzymania dotychczesowego zatrudnienia to komisja wojewódzka ci stopień podniesie. Jeżeli nie jesteś zatrudniona to napisz, że odwołujesz sie w zwiazku z mozliwością zatrudnienia. Nie pisz żadnych innych rzeczy.
Z reguły komisje odwoławcze pomagają ludziom, jeżeli dotyczy zatrudnienia, bo wiedza że z tym jest duzy problem.
Dzień dzisiejszy, jutro należeć bedzie już do przeszłości, a jutra nie wolno nam zmarnować

Awatar użytkownika
Jukka
Posty: 2012
Rejestracja: 2012-12-15, 22:17
Lokalizacja: z miasta
Kontaktowanie:

Postautor: Jukka » 2013-05-18, 00:37

We wniosku odwoławczym nie odniosłam się do utrzymania dotychczasowego zatrudnienia, bo zatrudniona jestem we Wroc., a mieszkam w Toruniu i tu powinnam znaleźć pracę. We wniosku o przyznanie stopnia zaznaczałam, że potrzebne mi ono, by znaleźć pracę na miarę moich możliwości. Więc - może niesłusznie - uznałam, że to wystarczy.
Tymczasem dostałam wczoraj (no dobra, już przed wczoraj, w czwartek) do wiadomości pismo z powiatowego urzędu, że podtrzymuje swoje stanowisko. Pismo adresowane do Wojewódzkiego Zespołu, który ma podjąć decyzję. Zważywszy, że w odwołaniu zaznaczyłam, że ortopeda nie jest kompetentny oceniać zdolności do pracy osoby chorej neurologicznie (oczywiście napisałam to nieco bardziej dyplomatycznie) to albo oni (czyli osoby sporządzające owo pismo) są tak głupi, że wierzą w omnipotencję lekarzy (co mi się wydaje mniej prawdopodobne) albo po prostu mają problemy ze znalezieniem jakiegokolwiek neurologa (co czemuś wydaje mi się zdecydowanie bardziej prawdopodobne).

Awatar użytkownika
Wopa
Posty: 628
Rejestracja: 2011-01-09, 11:10
Wiek: 66
Lokalizacja: Rzeszów
Kontaktowanie:

Postautor: Wopa » 2013-05-18, 23:36

Nia ma znaczenia gdzie jesteś zatrudniona. Pismo które otrzymałaś jest pismem "do wiadomożci" i nie ma żadnego znaczenia. W odwołaniu absolutnie nie pisze sie, że lekarz jest niekompetentny! I wobec tego zapewne odwołanie nie bedzie uwzglednione.
Dzień dzisiejszy, jutro należeć bedzie już do przeszłości, a jutra nie wolno nam zmarnować

Awatar użytkownika
Jukka
Posty: 2012
Rejestracja: 2012-12-15, 22:17
Lokalizacja: z miasta
Kontaktowanie:

Postautor: Jukka » 2013-05-18, 23:58

No przecież nie pisałam w odwołaniu tak dosłownie. Ja nie podważam kompetencji ortopedy jako ortopedy tylko jako specjalisty od chorób neurologicznych. Tak więc zarzucam niekompetencję urzędnikom, kompletującym zespół. Tak, tym bardziej odwołanie nie zasługuje na uwzględnienie.
No i jakbym napisała w odwołaniu, że zależy mi na utrzymaniu dotychczasowego zatrudnienia to bym zaprzeczyła temu, co zaznaczyłam we wniosku o orzeczenie. Tam było o chęci znalezienia pracy odpowiedniej do mojego stanu zdrowia. Niby powinnam wiedzieć (choćby nauczona doświadczeniem z komisją orzekającą), że dokumentacja nie jest czytana, niemniej jednak nie lubię sama sobie zaprzeczać.
Tymczasem mój stan psychiczny jest taki, że jest mi najzupełniej obojętne, co uzna Wojewódzki Zespół. Tak więc nie wiem, czy będę się skarżyć do WSA.

Awatar użytkownika
Wopa
Posty: 628
Rejestracja: 2011-01-09, 11:10
Wiek: 66
Lokalizacja: Rzeszów
Kontaktowanie:

Postautor: Wopa » 2013-05-19, 17:40

Poniżej część wniosku który funkcjonuje u nas.
Tak jak pisałem wczesniej zaznacza się tylko nr 1
W odwołaniu mozna napisać to samo czyli nr 1 nie wdajać się w szczegóły.

Zwracam się z prośbą o wydanie orzeczenia o stopniu niepełnosprawności dla celów:
1. odpowiedniego zatrudnienia.
2. szkolenia.
3. uczestnictwa w terapii zajęciowej.
4. konieczności zaopatrzenia w przedmioty ortopedyczne, środki pomocnicze, oraz pomoce techniczne ułatwiające funkcjonowanie.
5. korzystania z systemu środowiskowego wsparcia w samodzielnej egzystencji, korzystania z usług socjalnych, opiekuńczych, terapeutycznych i rehabilitacyjnych.
6. zasiłku stałego.
7. zasiłku pielęgnacyjnego.
8. korzystania z karty parkingowej.
9. konieczności zamieszkiwania w oddzielnym pokoju.
10. inne (jakie?)
X Wtaściwy/e cel/e zaznaczyć
Dzień dzisiejszy, jutro należeć bedzie już do przeszłości, a jutra nie wolno nam zmarnować

Awatar użytkownika
Jukka
Posty: 2012
Rejestracja: 2012-12-15, 22:17
Lokalizacja: z miasta
Kontaktowanie:

Postautor: Jukka » 2013-05-19, 18:41

No i we wniosku zaznaczyłam 1, a w odwołaniu wdałam się w szczegóły.
Czyli nie wdawać się w szczegóły będę za ewentualne 3 lata, bo wówczas mi mija termin ważności orzeczonego stopnia niepełnosprawności.
Zazwyczaj staram się uczyć na cudzych błędach, tu dość wyjątkowo - będę na własnych :20:
No a tymczasem czekam na odpowiedź Bydgoszczy.


Wróć do „Urzędy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 57 gości