Strona 48 z 59

: 2013-06-20, 23:38
autor: Bynik
A do mnie przyszły papiery z zusu bo kończy mi się niezdolny do samodzielnej i znowu orzecznik. I tak się zastanawiam, czy jechać do nich, czy niech oni do mnie teraz się pofatygują. :shock:

: 2013-06-21, 06:06
autor: zosiako
Byniu - ja myślę, że powinienieś zaprosić szacowną instutucję do Ciebie, jak to się ładnie mówi " no może z wysiłku im żyłka w d..ie" nie pęknie" :14: :13:
daj znać kiedy to będę trzymać kciuki za zdroworozsądkowe podejście szacownej komisyi

: 2013-06-23, 14:34
autor: Casey
Mam zasadnicze pytanie: Kiedy komisja ds. orzekania o niepełnosprawności przyznaje stopień na stałe?

Znałam kiedyś kolegę ok. 25 lat i przyznali mu grupę umiarkowaną na stałe, ale on miał problemy z sercem i w dzieciństwie miał jakąś operację...

A teraz poznałam dziewczynę, która w wieku 35 lat, chora na sm ma stopień znaczny na stałe.

Czy może ktoś wie kiedy jest przyznawany stopień na stałe? Czy są jakieś procedury?
Czy to zależy od widzimisię orzecznika?
Dziękuję z góry za odpowiedzi :)

: 2013-06-24, 17:06
autor: Dota
Ja otrzymałam na komisji w maju 2013 stopień znaczny na stałe.
Wydaje mi się, że zadecydował mój staż chorobowy (prawie 25 lat). Ale tak do końca to nie wiadomo.

: 2013-06-24, 21:38
autor: Casey
Dziękuję Dota :)
Zobaczymy jak będzie u mnie...
Ja mam teraz znaczny, przyznany na 5 lat i kończy mi się w sierpniu 2014.
Nie wiem czy dają taki sam stopień w przypadku trwania tej choroby?
Czy może ktoś miał sytuację, że ze znacznego awansował na umiarkowany? :)

: 2013-06-25, 18:21
autor: benka
Oczywiście że tak ja miałam znaczny na 2 lata no i ,, ozdrowiałam ''i mam umiarkowany na 3 lata a mój neuro powiedział że jeszcze poczekamy i złożymy wniosek ponownie.Oczywiście mój stan znacznie się pogorszył muszę chyba poczekać aż przestanę całkiem chodzić a to pewnie szybko nastąpi bo choroba postępuje w szybkim tępie.Trzeba mieć trochę szczęścia na komisji aby dostać te nieszczęsne 150zł

: 2013-06-27, 10:55
autor: zagoplanka
Ja również mam znaczny stopień niepełnosprawności przyznany na stałe. Na komisję stawałam tylko raz zaraz po diagnozie. Trochę się zdziwiłam że tak od razu dostałam 1grupę(tym bardziej że ja jestem chodząca) bo moi znajomi również chorzy na sm mają zazwyczaj drugą ale ja mam jeszcze dwa inne schorzenia z którymi będę się zmagać do końca więc pewnie to zdecydowało o przyznaniu mi znacznego stopnia na stałe.

: 2013-06-29, 19:44
autor: zosiako
Byniku - i jaką podjąłeś decyzję? masz już termin komisji?

: 2013-06-29, 21:53
autor: Bynik
Na razie mam papierek o stanie zdrowia od neurologa z zaznaczonym, że nie mogę pojechać na komisję. I kartoteki od neuro i z rehabilitacji, które jutro będę skanował. W poniedziałek podbije się skany za zgodność z oryginałem i wysyłamy do zusu.
Trochę mnie męczy to, że orzecznik do mnie przyjedzie, oraz to, że nie zaliczyłem od 2009 roku szpitala, a wszystkie rzuty przechodziłem. Po tych 32 latach mam obrzydzenie do szpitali i zacząłem dbać o wątrobę, którą wolę wykańczać w przyjemniejszy sposób, niż pigułami i kroplówkami Ale klamka zapadła i już tego nie zmienię.
Najchętniej wykopałbym sobie ziemiankę i tam się schował, bardzo głęboko, żeby dano mi święty spokój. :-/

P.S.: To miłe, że kogoś to interesuje :oops:

: 2013-06-29, 23:05
autor: Beata:)
Bynik pisze:W poniedziałek podbije się skany za zgodność z oryginałem i wysyłamy do zusu.

Trochę się pogubiłam... Po co do ZUS-u? A może chodzi o rentę, a nie o orzeczenie o stopniu niepełnosprawności?

: 2013-06-29, 23:16
autor: Bynik
Rentę zusowską mam już na stałe. Ale mam niezdolny do pracy. A niezdolny do pracy i samodzielnej egzystencji miałem na trzy lata. Posiadanie tzw. pierwszej grupy wiąże się z pielęgnacyjnym dodatkiem, który w Zusie wynosi prawie 200zł (bodajże 180 coś tam).
W zeszłym roku stawałem prze komisją tzw miejską i z miejskiej mam znaczny na trzy lata. Mógłbym olać zus i brać przez najbliższe dwa lata, pielęgnacyjny od miasta, ale po pierwsze jest niższy (153), a po drugie, u mnie za winklem, trzeba się po niego, co miesiąc pofatygować do okienka w urzędzie. A zusowski przychodzi razem z rentą.

: 2013-06-29, 23:20
autor: Beata:)
Bynik pisze:Mógłbym olać zus i brać przez najbliższe dwa lata, pielęgnacyjny od miasta, ale po pierwsze jest niższy (153), a po drugie, u mnie za winklem, trzeba się po niego, co miesiąc pofatygować do okienka w urzędzie. A zusowski przychodzi razem z rentą.

Aaa, to teraz wszystko rozumiem, bo właśnie pamiętałam, że rentę masz na stałe.
Mnie te obłędne 153 zł przysyłają na konto. Chociaż tyle dobrego w tej oszałamiającej i niezmiennej od lat kwocie.

: 2013-06-29, 23:30
autor: Bynik
Uff... Kamień z sera :)
Gdyby nie polecenie głównej księgowej mojej rodziny. I zarazem mojej najlepszej z żon. To wypiąłbym się na tę kasę. I... pogłębił ziemiankę.

Do stresu orzecznikowego dochodzi jeszcze inny, większy stres związany z tym, że żona uparła się, iż skoro mamy stary-nowy samochód, to w lipcu pakuje mnie do niego wraz z synem i jego lubą i jedziemy na północ pokazać dzieciom, gdzie tatuś będąc smarkiem jeszcze kilka miesięcy mieszkał w lesie, w czasie słynnego stanu wojennego :lol: .Nie dość, że nie wyobrażam sobie siebie siedzącego w aucie z siedem godzin, to jeszcze nie podoba mi się ciągnięcie czyjejś córki i choć już dwudziestoletniej, to jednak jakaś odpowiedzialność jest.
Wszystko wskazuje na to, że jednak po dwudziestu kilku latach znowu zawitam w okolice Chojnic :-/

: 2013-06-30, 10:12
autor: Jolcia
BYNICZKU życzę miłego wyjazdu :10: :10: :10: a dzieci sami się upilnują :23:

: 2013-06-30, 12:02
autor: blanka
Bynik-żle nie będzie , 20 l czyjaś córka -do pilnowania ma swojego lubego :mrgreen: ,pooglądasz ,powspominasz ,a po drodze można przecie robić postoje :-)