Witamina D

Medycyna niekonwencjonalna, dieta, suplementy itp.

Moderator: Beata:)

Ri
Posty: 164
Rejestracja: 2009-04-05, 18:51
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Ri » 2013-06-07, 15:22

Byleby nie bolesne zastrzyki, resztę przeżyję :) Jeszcze pewnie czeka mnie uzupełnianie B12... :/

Wczoraj poradzono mi, żebym spożywała mielone skorupki jajek, żeby uzupełnić D3?! :D
Prowadzi mnie od lat niewidzialna siła, która nadaje sens i każe trwać...

arronia
Posty: 240
Rejestracja: 2011-06-11, 11:06
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: arronia » 2013-06-07, 15:58

Suplementacja pomoże, ale zależy jeszcze, jakie dawki dostaniesz. Bo taką np. 1000 dziennie niewiele zdziałasz (albo zajmie Ci to bezsensowne 100 lat ;)). No i różne preparaty potrafią różnie się wchłaniać - mi vigantoletten nic nie robił, devikap działał ładnie.
It doesn't get any easier; you just go faster.

AlicjaXYZ
Posty: 262
Rejestracja: 2012-12-27, 22:03
Lokalizacja: Kalisz

Postautor: AlicjaXYZ » 2013-06-24, 10:20

W związku z hipotezą, że sm wynika z niedoboru D3, tak pomyślałam, skąd ta witamina i po co u nas jest?
W sumie w wikipedii kopiuję tylko: "Witaminy D w organizmie człowieka tradycyjnie zalicza się do witamin, jednak spełniają one rolę prohormonów, ponieważ w wyniku przekształceń metabolicznych powstaje aktywna biologicznie postać – 1α,25-dihydroksycholekalcyferol".
A "1,25-dihydroksycholekalcyferol, 1,25(OH)2D3) – organiczny związek chemiczny, aktywna forma witaminy D3; powstaje przez hydroksylację witaminy D3 w pozycji 25 w wątrobie przez hydroksylazę 25-hydroksykalcyferolu i w pozycji 1 w nerkach (witamina D może być również hydroksylowana w pozycjach 24 i 25, ale taka forma jest mniej aktywna)".
Czyli wszystko sprowadza się do gospodarki hormonalnej? Wpisałam tutaj choć myślałam, czy w kontekście żołądka / wątroby nie dopisać ale jednak dotyczy wit. D3.

Ri
Posty: 164
Rejestracja: 2009-04-05, 18:51
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Ri » 2013-06-26, 09:09

W sumie pewnie nic nowego, ale dobrze się czyta: http://www.focus.pl/nauka/zobacz/publik ... em-1/nc/1/
Prowadzi mnie od lat niewidzialna siła, która nadaje sens i każe trwać...

Ri
Posty: 164
Rejestracja: 2009-04-05, 18:51
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Ri » 2013-06-27, 23:43

Tak Was czytam i się zastanawiam... Doktorek zapisał mi Vigantoletten 500 j. Czy to znaczy, że taka dawka jest za mała i jest na plaster do d...?
Prowadzi mnie od lat niewidzialna siła, która nadaje sens i każe trwać...

Awatar użytkownika
Jukka
Posty: 2012
Rejestracja: 2012-12-15, 22:17
Lokalizacja: z miasta
Kontaktowanie:

Postautor: Jukka » 2013-06-28, 00:44

No z tego co można poczytać w różnych źródłach, wygląda na to, że powinnaś brać jakieś 10x więcej. A taka np. J. Woyciechowska (jakby nie patrzeć też neuro, tylko już na emeryturze) podaje, że powinno się brać 10 tys. j.m. dziennie.
Ale mnie np. żaden neuro nigdy nic nie wspominał nawet, że powinnam brać tę witaminę, więc przynajmniej masz dobrze, że Twój wie, że to potrzebne.

Ri
Posty: 164
Rejestracja: 2009-04-05, 18:51
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Ri » 2013-06-28, 10:26

Nawet sam mnie skierował na to badanie :D Widać jakiś wyjątkowo oświecony ;)
Powiedział, że witaminę D3 trzeba będzie za kilka miesięcy skontrolować bo jak przy B12, którą muszę uzupełniać zastrzykami nadmiar nie zaszkodzi tak nadwyżki w witaminie D3 mogą organizmowi zaszkodzić. No i mam zagwozdkę czy to wystarczająca dawka czy za mała. Pewnie poczekam do badania kontrolnego i zobaczymy czy zmieni się jej poziom...
Prowadzi mnie od lat niewidzialna siła, która nadaje sens i każe trwać...

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 61
Lokalizacja: Podkarpacie

Postautor: homag » 2013-06-28, 17:43

Ri pisze:No i mam zagwozdkę czy to wystarczająca dawka czy za mała

W całym tym wątku jest raczej nacisk, by brać spore dawki wit.D 3.
Biorę 5000 IU, a czasem 10000 IU i nie zauważyłem żadnych skutków ubocznych. Z resztą takie dawki są polecane przez lekarzy, którzy leczą, a nie są na łasce farmy.
Wojtek

leonardo
Posty: 128
Rejestracja: 2012-03-14, 20:29
Lokalizacja: Ww

Postautor: leonardo » 2013-06-28, 17:57

cieszy mnie to że coraz więcej lekarzy mierzy i zaleca witaminę D.
nie jest to 100% lekarstwem na sm ale zawsze jakiś krok do przodu.
Może za pare lat sm będzie kontrolowalne tak jak np cukrzyca itp..

nada
Posty: 207
Rejestracja: 2013-03-07, 17:45
Lokalizacja: lubelskie

Postautor: nada » 2013-06-28, 19:13

Dzisiaj byłam w szpitalu na nfz po skierowanie na wit. D3 i B12 oraz przeciwciała jądrowe ana i anca i o dziwo nie robili problemów. Zobaczymy, co powiedzą przy wizycie w poniedziałek ;)

AlicjaXYZ
Posty: 262
Rejestracja: 2012-12-27, 22:03
Lokalizacja: Kalisz

Postautor: AlicjaXYZ » 2013-06-28, 22:55

nada pisze:Dzisiaj byłam w szpitalu na nfz po skierowanie na wit. D3 i B12 oraz przeciwciała jądrowe ana i anca i o dziwo nie robili problemów.

Normalnie szok; kurcze ciekawa jestem czy u mnie są oświeceni w tym kierunku ale w Kaliszu to trochę wiocha się zrobiła.
nada, a co to za badania
nada pisze:przeciwciała jądrowe ana i anca
?

Ri
Posty: 164
Rejestracja: 2009-04-05, 18:51
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Ri » 2013-06-30, 15:11

homag, a kontrolowałeś wyniki po przyjmowaniu takich dawek?

nada, jak Ci się to udało? :) ja niestety musiałam robić wszystko na własny koszt :(
Prowadzi mnie od lat niewidzialna siła, która nadaje sens i każe trwać...

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 61
Lokalizacja: Podkarpacie

Postautor: homag » 2013-07-01, 12:27

Ri pisze:homag, a kontrolowałeś wyniki po przyjmowaniu takich dawek?

Nie. Mam zamiar zrobić to po wakacjach.
Wojtek

nada
Posty: 207
Rejestracja: 2013-03-07, 17:45
Lokalizacja: lubelskie

Postautor: nada » 2013-07-01, 15:05

Oświadczam, że niestety muszę się położyć do szpitala, ale wszystkie badania zrobią mi na nfz (Wit.B12, D3, Borelioza, Przec. jądrowe ANA i ANCA).

Sama byłam (pozytywnie) zdziwiona reakcją lekarza, bo w kwietniu byłam prywatnie u innej dr w innym mieście i zaleciła zrobienie tych badań i pojawienie się z wynikami we wrześniu). Lekarz w szpitalu ani się nie dąsał (jak to często bywa), że zalecenie jest z innego miasta, ani nie próbował kombinować tylko ze względu na to, że ambulatoryjnie nie da się ich wykonać, zaproponował szpital i wykonanie. Może szczęście się do mnie uśmiechnęło :)) w przeciwnym razie pewnie z 1000zł musiałabym wydać z własnej kieszeni.

Po co bada się przeciwciała Ana i Anca to nie mam pojęcia. Może doedukuję się na wolnym czasie, albo poczekam do wrześniowej wizyty.

arronia
Posty: 240
Rejestracja: 2011-06-11, 11:06
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: arronia » 2013-07-01, 15:33

nada pisze:ambulatoryjnie nie da się ich wykonać, zaproponował szpital i wykonanie
Których badań się nie da? Jakichś spoza tej listy pewnie?

ANA - głównie chodzi o choroby tkanki łącznej (np. toczeń).


Wróć do „Leczenie alternatywne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 65 gości