Są dni szare i ponure, są też dni szczególne. Jedyne. Odświętnie ubrani, odprężeni, w otoczeniu rodziny oglądanej nieczęsto, krokiem dumnym i dostojnym idziemy na spotkania, na imprezy, udajemy się na uroczyste zjazdy rodzinne. Jesteśmy przepełnieni wewnętrznym blaskiem. Nastawieni do świata przychylnie. Siadamy za stołem i czekamy na spóźnialskich, na krewnych przybywających pociągami lub autobusami z dalekich miast.
Czekamy, aż przyjadą zmarznięci, aż zaczną opowiadać, co u nich, co z synem, gdzie córka, jak im się powodzi. Grzejąc się herbatą mówią o tych, co nie mogli przyjechać i o tych, którzy nie przyjadą już nigdy. Przypominają się nam nasze ciotki, nasi wujowie, nasz ulotny dobytek pamiętany z dzieciństwa. Poważniejemy. Zamyślamy się nad losem, który ich nie oszczędził. Myślimy więc z czułością o tych, którzy jeszcze są wśród nas. I w tym podniosłym nastroju któryś krewny oznajmia, że pojawiła się pierwsza gwiazdka, że już pora na łamanie się opłatkiem.
Rozpoczyna się wigilia. Po złożeniu życzeń, na stół zasłany serdecznością wjeżdżają tradycyjne potrawy, i słychać łapczywe siorbanie, i dzwonią sztućce wyciągnięte z kredensu. Jedzenie ma swój kres, więc rozpoczynają się kolędy, smutne i nieśmiałe z początku, lecz, z każdym nowym kieliszkiem nalewki domowej roboty - żywsze i bardziej do tańca, niż różańca.
Siedzimy swobodnie, już nie tak sztywno i nie tak oficjalnie, trawimy leniwie, bez pośpiechu, bo następnego dnia mamy wolne, możemy się zabrać za spanie do południa. Wracamy żegnając się do następnego razu, obiecując sobie i wszystkim uczestnikom, że będziemy do siebie pisać częściej, będziemy ze sobą utrzymywać kontakt, całujemy się jeszcze w progu, jeszcze na schodowej klatce, a tuż po jej opuszczeniu widzimy człowieka, którego spotykamy na tramwajowym przystanku. Zapędzony i nieprzystępny wczoraj, dzisiaj zatrzymuje się na nasz widok, traci swoją anonimową twarz i nagle okazuje się jednym z nas, nagle chcemy go poznać bliżej.
W taki dzień widzimy go inaczej. Traktujemy go serdecznie. Zauważamy jego postać. Ale, ogarnięci chwilowym wzruszeniem, już następnego dnia zapominamy jakoś, że tylko raz w roku są święta, choinka i prezenty, a bieda trwa cały rok.
Z NAJLEPSZYMI ŻYCZENIAMI
Poeto, wytłumacz mi co Twoja twórczość ma wspólnego ze stwardnieniem rozsianym, ze stroną na której właśnie się znajdujemy??
Jest temat życzenia świąteczne więc po co otwierasz nowy wątek?? Znów robisz bałagan....
Nikt nie oceni Twojej wątpliwej jakości twórczości....
Ciekawe na ilu forach już ten tekst zawitał??
Poszukaj sobie wydawcy który Cię ocenzuruje i oceni, Twoje wypociny kopiowane ze strony na stronę lub bloga??
Jest temat życzenia świąteczne więc po co otwierasz nowy wątek?? Znów robisz bałagan....
Nikt nie oceni Twojej wątpliwej jakości twórczości....
Ciekawe na ilu forach już ten tekst zawitał??
Poszukaj sobie wydawcy który Cię ocenzuruje i oceni, Twoje wypociny kopiowane ze strony na stronę lub bloga??
DZIECINKO PODAJĄCA SIę ZA CHORĄ!
Twoja reakcja na świąteczne życzenia świadczy, że jesteś idiotką. Pytasz, co mają wspólnego z SM. Odpowiadam: tyle, co Ty ze zdrowiem psychicznym. Zrób tyle, co ja, a potem szczekaj.
PS.
Zadziwił mnie chór nienawistnych komentarzy na tym forum. Wytykano mi, że w swoich postach wypowiadam się o sprawach, o których nie mam pojęcia, bełkoczę, filozofuję, nudzę, że moje poglądy wprowadzają przygnębienie i zamęt, a moje felietony są za długie, za nijakie i w ogóle beznadziejne.
Pomijam fakt, iż od wielu lat zajmuję się i zajmowałem się sprawami ludzi chorych, że byłem założycielem i prezesem funkcjonującego do dziś Wojewódzkiego Stowarzyszenia SM, że dzięki stworzonej (także z moim udziałem), opiniotwórczej organizacji pomocy zrzeszającej wszystkie, wielotysięczne Związki i Stowarzyszenia naszego Województwa, powołany został Pełnomocnik Środowiska Osób Niepełnosprawnych, że dzięki naszym ustaleniom z Wojewodą, mieliśmy istotny wpływ na obsadę kierownika WOZiR, że pracowałem w tym urzędzie; pomijam to wszystko, nie godzę się jednak z zarzutem, jakobym nie znał się na tym, o czym piszę, by nazywać moje teksty - WYPOCINAMI.
Odnoszę jednak nieodparte wrażenie, że ludziom tu zgromadzonym nie chodziło o mnie. Moja osoba ich nie obchodzi. Drażnią ich tylko POGLĄDY artykułowane przeze mnie. Drażnią, bulwersują, szokują, gdyż wydawało im się, że piszę o nich. O tym, co ich czeka. Reagują na nie, bronią się przed nimi, starają się wyprzeć je ze zdezorientowanej, przerażonej świadomości.
możesz mnie skasować, bo już tu nie przyjdę. Zależy mi na pomocy chorym, a nie mimozom z kola wzajemnej adoracji.
Twoja reakcja na świąteczne życzenia świadczy, że jesteś idiotką. Pytasz, co mają wspólnego z SM. Odpowiadam: tyle, co Ty ze zdrowiem psychicznym. Zrób tyle, co ja, a potem szczekaj.
PS.
Zadziwił mnie chór nienawistnych komentarzy na tym forum. Wytykano mi, że w swoich postach wypowiadam się o sprawach, o których nie mam pojęcia, bełkoczę, filozofuję, nudzę, że moje poglądy wprowadzają przygnębienie i zamęt, a moje felietony są za długie, za nijakie i w ogóle beznadziejne.
Pomijam fakt, iż od wielu lat zajmuję się i zajmowałem się sprawami ludzi chorych, że byłem założycielem i prezesem funkcjonującego do dziś Wojewódzkiego Stowarzyszenia SM, że dzięki stworzonej (także z moim udziałem), opiniotwórczej organizacji pomocy zrzeszającej wszystkie, wielotysięczne Związki i Stowarzyszenia naszego Województwa, powołany został Pełnomocnik Środowiska Osób Niepełnosprawnych, że dzięki naszym ustaleniom z Wojewodą, mieliśmy istotny wpływ na obsadę kierownika WOZiR, że pracowałem w tym urzędzie; pomijam to wszystko, nie godzę się jednak z zarzutem, jakobym nie znał się na tym, o czym piszę, by nazywać moje teksty - WYPOCINAMI.
Odnoszę jednak nieodparte wrażenie, że ludziom tu zgromadzonym nie chodziło o mnie. Moja osoba ich nie obchodzi. Drażnią ich tylko POGLĄDY artykułowane przeze mnie. Drażnią, bulwersują, szokują, gdyż wydawało im się, że piszę o nich. O tym, co ich czeka. Reagują na nie, bronią się przed nimi, starają się wyprzeć je ze zdezorientowanej, przerażonej świadomości.
możesz mnie skasować, bo już tu nie przyjdę. Zależy mi na pomocy chorym, a nie mimozom z kola wzajemnej adoracji.
hmmm, powiem wprost- jak narazie Pan O caly czas wklada kij w mrowisko i jak ktos ladnie zauwazyl psuje atmosfere tego forum
Panie O- kazdy znajduje takie forum jakie mu odpowiada. Prosze nie zmieniac naszego- nam odpowiada ta atmosfera. Dla Pana zapewne istnieje gdzies jakies forum gdzie ludzie z przyjemnoscia przedyskutuja Pana przemyslenia
hmmm, moze troszke przesadzilam ale jest Wigilia i nie chce sie wiecej denerwowac
Panie O- kazdy znajduje takie forum jakie mu odpowiada. Prosze nie zmieniac naszego- nam odpowiada ta atmosfera. Dla Pana zapewne istnieje gdzies jakies forum gdzie ludzie z przyjemnoscia przedyskutuja Pana przemyslenia
hmmm, moze troszke przesadzilam ale jest Wigilia i nie chce sie wiecej denerwowac
Kochani - nie reagujcie, myślę że każdy już powiedział co sądzi o tym człowieku!
Nasze wypowiedzi tylko skłaniają go do pisania kolejnych 'poezyj'. Skupmy się na tym, żeby jak najlepiej spędzić te Świeta, przecież tego żaden Owsian nie może popsuć
Neolu, prosiłabym Cię o zamkniecie tego wątku, budzi on tylko negatywne emocje, po co nam to?
Życze Wam (Owsianie-również tobie) SPOKOJNYCH, zdrowych i ciepłych...
Nasze wypowiedzi tylko skłaniają go do pisania kolejnych 'poezyj'. Skupmy się na tym, żeby jak najlepiej spędzić te Świeta, przecież tego żaden Owsian nie może popsuć
Neolu, prosiłabym Cię o zamkniecie tego wątku, budzi on tylko negatywne emocje, po co nam to?
Życze Wam (Owsianie-również tobie) SPOKOJNYCH, zdrowych i ciepłych...
-
pablo.photo
- Posty: 260
- Rejestracja: 2008-12-13, 00:40
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontaktowanie:
:D:D:D
Owsianko wszystkiego najlepszego.
Nie rozumiem po co kopiujesz to co gdzie indziej napisałeś:
http://www.prawica.net/node/14802
Jest różnica między blogiem a forum - pamiętaj o tym jeśli nie chcesz być uważanym za trolla forumowego
Nie rozumiem po co kopiujesz to co gdzie indziej napisałeś:
http://www.prawica.net/node/14802
Jest różnica między blogiem a forum - pamiętaj o tym jeśli nie chcesz być uważanym za trolla forumowego
Na Święta jest owsianka !!! Uwaga szkodliwa można mieć odruchy wymiotne. Pozdrowienia dla wszystkich oprócz Owsiana i jego chamskich odzywek, buraki na pole.
A największą mimozą jesteś Ty owsian a uważając się za inteligenta pomyliłeś chyba znaczenia słów z impotentem. Szkoda mi na Ciebie szczępić języka bo przez długi czas milczałem jak pień lecz Twój ostatni post pokazał jakim właśnie jesteś impotentem i inteligentem BY buraku tu nie forum dla gotujących gejów. Przepraszam wszystkich za słowa obrażliwe ale czasami każdemu puszczają nerwy tymbardziej że obraża Nas wszystkich ktoś czy raczej Coś.
A największą mimozą jesteś Ty owsian a uważając się za inteligenta pomyliłeś chyba znaczenia słów z impotentem. Szkoda mi na Ciebie szczępić języka bo przez długi czas milczałem jak pień lecz Twój ostatni post pokazał jakim właśnie jesteś impotentem i inteligentem BY buraku tu nie forum dla gotujących gejów. Przepraszam wszystkich za słowa obrażliwe ale czasami każdemu puszczają nerwy tymbardziej że obraża Nas wszystkich ktoś czy raczej Coś.
Bob budowniczy zawsze da rade.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 63 gości