Hej! :)
Moderator: Beata:)
Hej! :)
Mam 22 lata. Diagnozę SM usłyszałam w lutym tego roku. Zaczęło się niewinnie od bólu palców obu dłoni kilka miesięcy wcześniej. Było znośnie do pechowego poranka, kiedy obudziłam się z tak spuchniętym językiem, że nie byłam w stanie mówić. Trafiłam do szpitala z podejrzeniem zapalenia tętnic mózgowych. Moja twarz wykrzywiała się jak sparaliżowana, miałam niedowład prawej nogi i ręki. Dopadło mnie masakryczne zapalenie pęcherza. Pani neurolog uparcie odczulała mnie twierdząc, że spuchnięty język nie ma nic wspólnego z chorobami neurologicznymi. Kilka dni wcześniej bardzo silnie bolała mnie głowa, ale myślałam, ze to ból zatok. Kiedy po 2 dniach odczulania nie mogłam już wstać z łóżka przyjęto mnie na oddział neurologiczny, gdzie po dwóch tyg leżenia i różnych badaniach w tym rezonansie i punkcji stwierdzono SM a to był mój pierwszy rzut. Dostałam 3 kroplówki solu-medrolu i Nilogrin. Choruje na arytmię i serce po solu-medrolu za mocno zwalniało, dlatego na 3 kroplówkach się skończyło. Objawy samoistnie ustąpiły. Do dziś pozostał olbrzymi ból kręgosłupa i jednego palca. Na Nilogrin mam masakryczne uczulenie, więc kazano mi go nie brać. Od lekarzy mam znikome info mimo ciągłych infekcji i coraz większego bólu kregosłupa, dlatego posiłkuję się tym forum i doświadczeniami, które tu opisujecie Mam nadzieję, że zarażę się od was pozytywnym nastawieniem bo bardzo mi go brakuje.
-
- Posty: 14
- Rejestracja: 2013-12-08, 09:00
- Lokalizacja: BeeSTeOKa
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 141 gości