Witam
Moderator: Beata:)
Dzieki raz jeszcze za wspaniale powitanie Moze nie jestem wspaniala ale cala rodzina łacznie ze mna stara sie pomoc Agnieszce bo widzimy jaka to straszna choroba a jej psychika w zetknieciu wlasnie z nia nie pozwala na walke,a to jest najgorsze,
Nie wiem juz jak jej pomoc wiec moze u Was poszukam porady .
Nie wiem juz jak jej pomoc wiec moze u Was poszukam porady .
Życie trwa tyle co taniec..,
Grazyna pisze: jej psychika w zetknieciu wlasnie z nia nie pozwala na walke,a to jest najgorsze,
Krokusiku drogi,za mało wiem o Agnieszce zeby radzić coś sensownego,ale przypomniało mi się coś co napisała Acroprincess-tu na forum już dosyć dawno temu:
" ...kazdy ma chwile zalamania jestem dumna ze swojej mamy ze pomimo 23lat choroby jest taka optymistka!pamietam kiedys jak upadla w pokoju,natychmiast chcialam ja podniesc a ona powiedziala:zaczekaj!teraz przynajmniej widze ktore katy mam brudne!"
I oby Twoja Agnieszka potrafiła znależć taki dystans do choroby-nie mówię żeby się poddawała,ale bezsensowne wierzganie niewiele daje,a strach blokuje mięśnie gorzej niż najgorsze sm...Buziaki dla Was obu!Głowy do góry,rzuć okiem na świat!
Nawet tak można podróżować..
I krokusiku-w kupie raźniej ,a nas tu jest pokaźna grupa pod wezwaniem
.... niech nad waszym gniewem nie zachodzi słońce!... EF 4
Anula dziekuje Ci za całe pole krokusików Ja wiem ze wycofac sie najłatwiej ale to droga do nikąd w slepy zaułek,Agnieszke moze uda mi sie namowic jak wroci ze szpitala zeby dołaczyła do waszego grona i zobaczy ze to nie ja jedna los okrutnie doswiadvczył ,a życ mozna i tzreba bo w wierze jest siła,
Życie trwa tyle co taniec..,
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 296 gości