Serdecznie witam

Przedstaw się innym użytkownikom

Moderator: Beata:)

edytajanina
Posty: 25
Rejestracja: 2011-01-13, 21:27
Lokalizacja: wien
Kontaktowanie:

Serdecznie witam

Postautor: edytajanina » 2011-01-14, 12:45

witam wszystkich serdecznie mam na imię edyta , dlaczego postanowilam sie zarejstrowac na tym forum ? chialabym jak najwiecej wiedziec o tej chorobie jak mozna z nia zyc ..
Osobiscie nie jestem chora ale opiekuje sie kobieta 6 lat starsza o de mnie ktora jest chora na stwardnienie rozsiane , opiekuje sie nia od niedawna nie znam tej choroby nie wiem jak postepowac z ta kobieta obawiam sie rowniez ze jest zle prowadzona przez leakrza to moze na tyle
Ostatnio zmieniony 2011-01-14, 13:34 przez edytajanina, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Beata:)

-#Administrator
Posty: 9398
Rejestracja: 2009-02-09, 14:24
Lokalizacja: Toruń

Postautor: Beata:) » 2011-01-14, 12:53

Witaj Edytko na forum.
edytajanina pisze:nie wiem jak postepowac


Poczytaj więc, w razie problemów pytaj. Pamiętaj, że SM to choroba, w której często siada psychika, więc każde wsparcie, nawet zwykła rozmowa, jest bezcenne. Bez narzucania jednak, bo SM-ki to dumny naród :mrgreen: Twoja podopieczna ma szczęście ;-) :-)
Pozdrawiam.
Obrazek

martyna
Posty: 2661
Rejestracja: 2010-03-04, 14:33
Lokalizacja: Białystok
Kontaktowanie:

Postautor: martyna » 2011-01-14, 13:11

Witaj Edytko :-)
Na niektóre pytania nie ma odpowiedzi i tego nauczyć się najtrudniej...

edytajanina
Posty: 25
Rejestracja: 2011-01-13, 21:27
Lokalizacja: wien
Kontaktowanie:

Postautor: edytajanina » 2011-01-14, 13:25

nie wiem jak jeszcze dziala to forum ale szybko sie naucze w miare czasu ....
moze cos jeszcze osobie dopowiem pisze z przerwami dlatego ze tanja co chwila mnie wola a ja musze skupic uwage co i jak pisze ...
Na codzien opiekuje sie starszymi ludzmi z Parkinsonem i Alzheimerem o tych dwoch chorobach wiem duzo ciagle czytam nowinki interesuje sie chce pomoc moim pacjentom ze tak to ujme . moj polski nie jest juz najlepszy poniewaz od 6 lat non stop przebywam na terenie austrii wiec mowie po niemeicku po polsku od swieta wiec od razu przepraszam za moja nie poprawna polszczyzne .

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2011-01-14, 14:40

Witaj Edytko :-)
edytajanina pisze: opiekuje sie nia od niedawna nie znam tej choroby nie wiem jak postepowac z ta kobieta obawiam sie rowniez ze jest zle prowadzona przez leakrza to moze na tyle

Powinnaś być z siebie dumna, mało jest ludzi , którzy chcieli by tak się angażować.
Czytaj i pytaj, chętnie pomożemy, bo kto jak nie my? :-)
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

David
Posty: 6732
Rejestracja: 2009-07-16, 19:29
Lokalizacja: Śląsk :-)

Postautor: David » 2011-01-14, 15:32

Witaj Edytko :-)

niuniak
Posty: 442
Rejestracja: 2010-08-02, 11:08
Lokalizacja: Tuchów
Kontaktowanie:

Postautor: niuniak » 2011-01-14, 15:53

Witam Edyto
"Skąd mogłam wiedzieć, że losu karty, są naznaczone albo wytarte"

edytajanina
Posty: 25
Rejestracja: 2011-01-13, 21:27
Lokalizacja: wien
Kontaktowanie:

Postautor: edytajanina » 2011-01-14, 16:07

ja lubie sie angazowac i bardzo lubie swoja prace ktora wymaga opanowania ciepliwosci do tego musisz ciagle walczyc z lekarzami to jest jakas paranoja to lekarz powinien ulzyc pacjentowi a nie ja rodzine pan doktor zmywa twierdzac niejednokrotnie ze dawka leku jest optymalna lub nie ma nic innego , rodziny czesto sa zalamane nie wiedza co robic , wynajmuja wiec opiekunke zeby sobie ulzyc i nie jako uwzaja ze to wszystko co moga zrobic a to nie prawda mozna tylko trzeba byc bardzo stanowczym ...
mialam kiedys taka pacjentke alzheimer przestala jesc mowic zalatwiac sie gdzie po padnie noce wygladaly podobnie to byl koszmar , poszlam do lekarza neurologa a on mi mowi ze dawka leku jest optymalna wysmialam go powiedzialam mu ze jego wyksztalcenie jest rowniez optymalne i ja bym mu nie powiezyla nawet swojego kota ktorego nie mam do leczenie wyszlam . porozmawialam z tej pani corka ze musimy poszukac nowego neurologa po tyg. co prawda w innym miescie znalezlismy neurologa umowilysmy sie na wizyte , lekarz ja zbadal zmienil jej leki no i co pani znow zaczela jesc mowic chodzic i co nieco przypominac sobie w miare mozliwosci ...
w przypadku tej pani z twardnieniem rozsianym jest podobnie pani doktor uwaza ze wszystko wie bo jest lekarzem spytalam sie jej czy ma specjalizacje neurologa bo sprawdzialam w papierach Tanji mojej pacjentki ze ostatnia wizyta neurologa byla 3 lata temu !!! i nie ma potrzeby konsultowania sie z neurologiem no i tego mi bylo trzeba ...
i zwiazku z tym mam 1 pytanie co jaki czas nalezy przeprowadzac konsultacje nieurologiczne u pacjentow z ta choroba ? gdyz w przypadku alzheimera i parkinsona konsultacje robi sie co 3 miesiace
Ostatnio zmieniony 2011-01-14, 16:44 przez edytajanina, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Beata:)

-#Administrator
Posty: 9398
Rejestracja: 2009-02-09, 14:24
Lokalizacja: Toruń

Postautor: Beata:) » 2011-01-14, 16:51

Edytko, połączyłam Twoje posty..

edytajanina pisze:co jaki czas nalezy przeprowadzac konsultacje nieurologiczne u pacjentow z ta choroba ?

Tutaj również wskazane jest co 3 miesiące, ale w PL czasem trzeba czekać o wiele dłużej. Neurolog sam określa, kiedy ma być wizyta kontrolna. Wszystko zależy od naszego stanu i od rodzaju przyjmowanych leków. Nie wydaje się lekarstw na długi okres czasu, więc potrzebna jest wizyta, aby sprawdzić ich działanie i ewentualną zmianę specyfików. Zawsze po wyjściu powinniśmy wiedzieć, kiedy znowu mamy się pojawić, ale jeśli trzeba grzejemy do szpitala ;-)
Obrazek

Łukasz
Posty: 3317
Rejestracja: 2010-04-06, 16:27
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Postautor: Łukasz » 2011-01-14, 16:58

Cześć Edytka :-) bardzo Cię podziwiam za to co robisz. Nie wiem jak to wygląda w Austrii jeśli chodzi o terminy wizyt lekarza ale ja melduję sie u neuro co pół roku. Wiadomo, że jeśli coś się dzieje to staram się wcisnąć jakoś wcześniej.
"Siła człowieka nie polega na tym, że nigdy nie upada ale na tym, że potrafi się podnosić."

edytajanina
Posty: 25
Rejestracja: 2011-01-13, 21:27
Lokalizacja: wien
Kontaktowanie:

Postautor: edytajanina » 2011-01-14, 17:02

moja pacjentka nie miala zmienianych lekow od 3 lat tu zajmuja sie tym lekarze domowi pod warunkiem ze nie nastepuje pogorszenie sie choroby ewentualnie konsultuja sie sami z neurologiem . tanja od 18 lat cierpi na ta chorobe od 9 lezy w lozku ma calkowicie wiotkie cialo dotaje tylko leki na uspokojenie magnez i to wszystko ... jest karmiona przez sande i leki rowniez ma podoawne przez sade ma powazny problem z mowieniem zamowilam jej specjalny komputer do pisania i wydawania koment co by miala lacznosc ze swiatem przy lozku ale to juz stara rzecz ma mikrofon ktory obsluguje telewizor lozko i tel
bardzo dziekuje za polaczenie postow

tu jest troche lepiej jezeli nie masz mozliwosci dojsc do tego neurologa on przyjezdza do ciebie ewentualnie lekarz domowy wystawia (jak to sie nazywa po polsku )nakaz zabrania ciebie z domu do lekarza i powrot
Ostatnio zmieniony 2011-01-14, 17:09 przez edytajanina, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2011-01-14, 17:32

Edytko, nie jestem lekarzem, tylko pacjentem ale gdybym zdała się swojego neurologa, też nie było by ze mną lepiej. Sama myślę jak sobie pomóc, wiem , że są leki na męczliwość , nietrzymanie moczu,sterydy poprawiające kondycję [to biorę 1-2 razy w roku w tabletkach], są też w zastrzykach i króplówkach,witaminy itd. itp.
Receptę wypisuje mi rodzinny, bez problemu.
Jednym słowem leczymy objawy.
Znajdzcie innego neurologa, sam magnez przez 3 lata? to śmieszne.
Pozdrawiam Ciebie i panią, której pomagasz :-)
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

Awatar użytkownika
Beata:)

-#Administrator
Posty: 9398
Rejestracja: 2009-02-09, 14:24
Lokalizacja: Toruń

Postautor: Beata:) » 2011-01-14, 17:41

Czyli jak widać są plusy i minusy leczenia w Polsce i w Austrii. Przypadek Twojej podopiecznej jest dość ciężki, ale...do mnie żaden neurolog nigdy nie przyjechał, a ponadto, gdy całkiem niedawno wypisano mnie ze szpitala nikt nie dbał o to, jak wrócę do domu. Nie było karetek i już :evil: Nikogo nie obchodziło, że w danej chwili nie ma kto mnie odebrać ze szpitala. Także co kraj, to obyczaj....Zawsze marudziłam na naszą opiekę zdrowotną, ale teraz już wiem, że mimo wszystko niektórzy chorzy, jak widać, mają gorzej.
Poczytaj forum , jestem przekonana, że znajdziesz wiele rad, które mogą przydać się w Twojej pracy. Bezsilności nie wyleczymy, ale postaramy się pomóc jak tylko to możliwe.
Obrazek

Awatar użytkownika
róża
Posty: 1924
Rejestracja: 2010-06-07, 20:08
Lokalizacja: woj.śląskie

Postautor: róża » 2011-01-14, 17:49

Witaj Edytko bardzo cię podziwiam za to co robisz dla innych.
"Zdrowie nie jest wszystkim ale bez zdrowia wszystko jest niczym ...." ks.Jan Twardowski

koczi230
Posty: 1808
Rejestracja: 2009-08-04, 21:57
Lokalizacja: Lublin

Postautor: koczi230 » 2011-01-14, 21:22

Hi Edytko.psioczymy na naszą S.Z. a za miedzą jest ...inaczej?
pytaj,pisz,czytaj
;-)
co w duszy,to i w oczach


Wróć do „Przedstaw się”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 391 gości