W trakcie diagnostyki..........
Moderator: Beata:)
- zosiasamosia
- Posty: 5081
- Rejestracja: 2011-07-26, 12:28
- Lokalizacja: Całkiem fajna ;)
W trakcie diagnostyki..........
Witam, mam 33 lata i właśnie w przyszłym tygodniu będę diagnozowana w kierunku SM.........., dla mnie to zupełne zaskoczenie, do tej pory miałam drętwienia, mrowienia, przeczulicę skóry, lekarz rodzinny przypisywał to zmianom w kręgosłupie, jednak po wizycie w por. neurologicznej zostałam skierowana na oddział w celu wykonania badań i o ile rezonans jest bezbolesny to boje się nakłucia lędźwiowego , choć pewnie jeszcze bardziej wyników.
Ostatnio zmieniony 2011-07-29, 20:34 przez zosiasamosia, łącznie zmieniany 1 raz.
.........jest coś, co Nas łączy.......
Witam Cię Zosiu Badanie MRI nic nie boli,a wiec nie masz co się martwic:) Jeśli chodzi o punkcje to nie wiem bo nie miałam Wiesz kochana twoje objawy nie muszą sugerować SM jest wiele innych chorób o tych samych objawach a więc bądź dobrej myśli Wiesz kochana SM na szczęście nie jest chorobą śmiertelną jest wiele gorszych chorób.Wiesz z SM można żyć a to jest najważniejsze:) Pozdrawiam
Życie jest ciągłym pytaniem o sens istnienia.. Życzę miłego dnia [you]:-)
- aisza
- Posty: 7601
- Rejestracja: 2008-08-09, 20:04 Wiek: 56
- Lokalizacja: Aleksandrów Kujawski
- Kontaktowanie:
zosiasamosia pisze:to boje się nakłucia lędźwiowego
Nie masz czego sie bać:), przezyłam to ja-przezyjesz i Ty Zosiu:):):). Wiadomo,że punkcja nie jest przyjemna,a to leżenie plackiem po zabiegu jeszcze mniej przyjemne ale mnie nakłucie nic nie bolało,nawet tego dobrze nie poczułam:)
Przestań mieć pretensje do innych. Bierz odpowiedzialność za każdy swój krok...
zosiasamosia sama nie da rady zrobić sobie punkcji, więc zdaj się na lekarzy - to prawie nic nie boli, gorsze to leżenie potem. Wcale nie oznacza że możesz mieć SM. Ja moje mrowienia w kręgosłupie zawsze wiązałem z widokiem ładnej dziewczyny . Trzymaj się i daj znać jak będziesz miała wyniki, bez względu na to co Ci tam napiszą
Chcesz pogadać, gadaj tylko cicho proszę, bo mi ryby płoszysz
ZIBI
ZIBI
Witaj Zosiu
Jest wiele chorób,które potrafią pięknie naśladować sm.
Wielu neurologom jest na rękę postawić właśnie taką a nie inną diagnozę.
Musisz sama ( w końcu zosiasamosia) tego przypilnować.Poczytaj forum.
Życzę Ci aby to nie było sm,a mrowienie w kręgosłupie występowało tylko na na widok przystojnego mężczyzny
Jest wiele chorób,które potrafią pięknie naśladować sm.
Wielu neurologom jest na rękę postawić właśnie taką a nie inną diagnozę.
Musisz sama ( w końcu zosiasamosia) tego przypilnować.Poczytaj forum.
Życzę Ci aby to nie było sm,a mrowienie w kręgosłupie występowało tylko na na widok przystojnego mężczyzny
Wojtek
- zosiasamosia
- Posty: 5081
- Rejestracja: 2011-07-26, 12:28
- Lokalizacja: Całkiem fajna ;)
hej! dzięki za słowa otuchy od wszystkich :)
wczoraj może mało napisałam, bo nie miałam za bardzo czasu, ale dziś mogę wam przedstawić dokładnie moją sytuację.
Kiedyś nie analizowałam moich objawów tak dokładnie, mam zmiany w kręgosłupie to mam i objawy i tego się trzymałam, bo gdzież by mi przyszło do głowy ......
Ale teraz jak zbiorę w jedną całość to wyglądało to tak : w 2007 roku poczułam drętwienia i mrowienia prawej części tułowia i prawej ręki, do tego skóra na tułowiu była taka dziwna, drażnił mnie dotyk po prostu, dziś wiem, że to się nazywa przeczulica, byłam w por. neur., zrobiłam rezonans kręgosłupa - bez zmian ogniskowych, minęło 4 lata, ( w międzyczasie miałam bóle kręgosłupa, jakieś tam czasem drętwienia w lewej ręce ( zwaliłam to na wiecznie siedzącą pracę ), teraz zaczęło się piekącym bólem w prawym pośladku i skóra nagle zrobiła mi się tak właśnie przeczulona na całej nodze, tułowiu i prawej ręce, trzymało mnie to 3 tygodnie, ból pośladka minął, ale ręce zrobiły mi się nagle jak 2 kamienie, z trudem unosiłam je do góry, nie mogłam w nich nic utrzymać, okropna ta niemoc była, po tygodniu minęło, wszystkie objawy niemal ustąpiły i wtedy akurat miałam termin wizyty w por. neur. to poszłam, po badaniu dowiedziałam się, że mam wygórowane odruchy kończynowe, lekarka powiedziała, że podejrzewa zmiany demielinizacyjne i kieruje mnie na diagnostykę, ciąg dalszy pod znakiem zapytania ........
Kiedyś nie analizowałam moich objawów tak dokładnie, mam zmiany w kręgosłupie to mam i objawy i tego się trzymałam, bo gdzież by mi przyszło do głowy ......
Ale teraz jak zbiorę w jedną całość to wyglądało to tak : w 2007 roku poczułam drętwienia i mrowienia prawej części tułowia i prawej ręki, do tego skóra na tułowiu była taka dziwna, drażnił mnie dotyk po prostu, dziś wiem, że to się nazywa przeczulica, byłam w por. neur., zrobiłam rezonans kręgosłupa - bez zmian ogniskowych, minęło 4 lata, ( w międzyczasie miałam bóle kręgosłupa, jakieś tam czasem drętwienia w lewej ręce ( zwaliłam to na wiecznie siedzącą pracę ), teraz zaczęło się piekącym bólem w prawym pośladku i skóra nagle zrobiła mi się tak właśnie przeczulona na całej nodze, tułowiu i prawej ręce, trzymało mnie to 3 tygodnie, ból pośladka minął, ale ręce zrobiły mi się nagle jak 2 kamienie, z trudem unosiłam je do góry, nie mogłam w nich nic utrzymać, okropna ta niemoc była, po tygodniu minęło, wszystkie objawy niemal ustąpiły i wtedy akurat miałam termin wizyty w por. neur. to poszłam, po badaniu dowiedziałam się, że mam wygórowane odruchy kończynowe, lekarka powiedziała, że podejrzewa zmiany demielinizacyjne i kieruje mnie na diagnostykę, ciąg dalszy pod znakiem zapytania ........
.........jest coś, co Nas łączy.......
-
- Posty: 10
- Rejestracja: 2011-07-25, 16:37
- Lokalizacja: Olsztyn
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 60 gości