Dzisiaj

[Annegret]

Miko- no to już są jakieś pozytywy! Orzeczenie w ręku, kolejka sanatoryjna się posuwa- wszystko jest na dobrej drodze. Oby jeszcze eSeMek przestał szaleć.
Przemku- gratuluję naprawy autka i przeprowadzki. A relację z parapetówki koniecznie musisz nam zdać na forum
Martynko- tylko nie szalej zanadto i nie zapominaj o nas. Zatęsknilibyśmy się za Tobą
Reniu- może być i powolutku, byle było do przodu.
Anula- Ty i klimakterium? Ty chyba za bardzo tej pustułki słuchasz! Ani się waż opadać z sił. Jakby co, dopadniemy Twojego bestyja i mu normalnie nawalimy, że mu się odechce zamęczania.

A moje dzisiaj jakoś nieciekawe. Paskudnik eSeMek upatrzył sobie moją rękę (na dodatek prawą) i wściekam się po równi na niego jak i na siebie, bo nic zrobić nie mogę. A niech to diabelstwo jasna ciasna peklowana zgniłka weźmie! Całe szczęście, że nie trzeba ręcznie pisać. Poza tym zmęczona jestem jak pies, a dzień się jeszcze na dobre nie zaczął. Ale cóż... Damy radę.

[renia1286]

A niech to diabelstwo jasna ciasna peklowana zgniłka weźmie!

Na moje dzisiejsze smęty , to jest jak balsam
Aniu klan, który wcześniej wymyśliłaś i to powiedzonko odgoniły posępną minę dzięki

[mika36]

Oby jeszcze eSeMek przestał szaleć

Tobie życzę tego samego z całego swojego serduszka.

Łukaszku, wielkie dzieny. Od razu mi lepiej gdy wiem że nie mam opsesji na tle swego samopoczucia. Więc to więcej niż pewne, że to wszystko wina pogody. (inaczej być oczywiście nie może).

Martynko wiem co to znaczy być komuś potrzebnym (to jest niesamowicie ważne), a jeśli się jeszcze da radę i samemu siebie to zaskakuje (oczywiście pozytywnie) (jakieś zwiększone możliwości) to jest wtedy coś

A moje dzisiaj może odrobinkę lepsze niż wczoraj. Przynajmiej słońce się od czasu do czasu pokazuje. Dalej mam takie lekkie znieczulenie palców rąk (mam nadzieję, że to minie). Ale taki niepokój mnie nie opuszcza. Wiem dlaczego: to są pierwsze święta po śmierci mojego taty. . A tak w ogóle to nigdy nie lubiłam świąt.

[Wodzu]

A malutkie pytanko:
- kiedy optymizm się pojawi??, uśmiech na Waszych twarzach??
zaraz napiszecie, że tu mnie boli, tu mnie szczyka,
zobaczycie w niedziele już będzie lepiej, nawet słonko zaświeci, ciepło będzie, wiosna na dobre przyjdzie
Miłego dnia życzę

[cortez]

No dzisiaj - skończyłem przeprowadzkę

[martyna]

No dzisiaj - skończyłem przeprowadzkę

Super wiadomość Przemku moje ogromniaste gratulacje cieszę się razem z Tobą

[mika36]

Witam dzisiaj.
Słoneczny poniedziałek. Poranny spacerek z Juniorem zaliczony. Ogólnie jest ok. Nogi trochę bolą, nawet bardzo (łydki), palce rąk ze zmniejszonym czuciem (dawno już tego nie było), ale najgorsze jest chyba to, że nie opuszcza mnie jakiś dziwny niepokój. Jestem dziś bez męża. Ogromnie nie lubię być sama. Nigdy nie lubiłam, a teraz szczególnie nie lubię. No i te święta - źle mi się kojarzy.
Ale wiecie co, moje wczoraj było super. Można by rzec, że prawie nic mnie nie bolało. Tęsknie za takimi dniami, a jest ich tak mało.

[homag]

Ogromnie nie lubię być sama.

I nie jesteś.Nie jestem za często na forum ale widzę tu dobre dusze,które nie pozwolą Ci się smucić.To nie to samo co bliskość kochanej osoby,ale to miłe gdy ktoś z drugiego końca Polski robi tak i jest to szczere.Jesteś silną kobietą Mika - zresztą tutaj innych nie ma - więc dasz radę z tą chwilową samotnością.A na potwierdzenie moich słów szczery wędruje do Białegostoku.

[renia1286]

Dzisiaj poniedziałek, nie lubię tego dnia
Na potwierdzenie jak by tego, od rana bolą i pieką mi stopy jak szalone ale słowa Wojtka dały mi do myślenia i tego się trzymajmy miko

.Jesteś silną kobietą Mika - zresztą tutaj innych nie ma

[Łukasz]

Mika, Renia na te bolące nóżki to przydałby się Wam jakiś masażyk








trzymajcie się dziewczyny

[anula;)]

Dzisiaj...wypada mi się wyszczerzyć- w końcu dzisiaj może też być radosne-lekko podchmielone i ... mile połechtane.
Pokrótce.Dzisiaj-otwierałam wernisaż retrospekcyjny mojej Mamuśki w Tarnowskim Muzeum. Oprócz kustosza,Dyrektora Muzeum-którzy przedstawiają sylwetkę malarza niejako z automatu,i mnie wypchnięto do mikrofonu.Łał- nie przypuszczałam ,że będę musiała przemawiac do ponad setki osób..
Sadząc po brawach- stanełam na wysokości- i chyba nadal stoję bo ilość szampitra jaką w siebie wlałam była pokaźna
Pomimo ze o kulach,z wybitym nadgarstkiem-ale- byle do przodu
Bardzo miły dzień-czym chciałam się z Wami podzielić. Miłego,miłego kochani

[martyna]

Sadząc po brawach- stanełam na wysokości

Jestem 100% pewna, że byłaś Anulko świetna
Gratuluję wernisażu, przemówienia, a przede wszystkim odwagi jesteś wielka

Bardzo miły dzień-czym chciałam się z Wami podzielić

Cieszę się razem z Tobą

Moje dzisiaj, bardzo męczące, tradycyjnie z przygodami, ale do przeżycia

[anula;)]

jesteś wielka

I tu się w pełni zgodzę -186 cm jak w pysk strzelił

Cieszę się razem z Tobą

- Dziękuję Ci Dobry Duszku - Ty codziennie dostajesz ode mnie wirtualnego buziaka - i zawsze przesyłam Ci uśmiech,żeby Twoje "dzisiaj" było bardziej znośne,i do przeżycia.

[martyna]

Ty codziennie dostajesz ode mnie wirtualnego buziaka - i zawsze przesyłam Ci uśmiech,żeby Twoje "dzisiaj" było bardziej znośne,i do przeżycia.

Dzięki Wam jest
Dziękuję Anulka


i jeszcze raz gratuluję

[mika36]

dasz radę z tą chwilową samotnością

wiem, że na Was zawsze mogę liczyć (tak jak wy na mnie), dlatego tu zaglądam aby podnieść się na duchu. A do tego jeszcze te przytulańska i buźkowanie. To jest to. Nawet nogi mniej bolą.

Reniu ty też się trzymaj. Trzymajmy się razem, zawsze to raźniej. Buziaki

przydałby się Wam jakiś masażyk

Coś pięknego. Łał!!!!!!! Tego mi właśnie brakowało. Czytasz chyba w moich myślach.

Bardzo miły dzień

Oby częściej każdy z nas mógł się podzielić tak miłym dniem. To jest coś co buduje i pozwala iść do przodu, mimo przeszkód. Moje gratulacje. Jestem pełna podziwu (ja nie jestem taka odważna z mikrofonem, no i jeszcze tylu słuchaczy). Wielki szacun.