W trosce o pogodę ducha,czyli odrobina humoru na każdy dzień

[Wodzu]

To i ja troszkę poświntuszę, bo dziś pogoda barowo-łóżkowa
tyle że:
do baru nie ma z czym iść, a do łóżka z kim

Misiowi chciało się ruchać. Myśli sobie pójdę do wiewiury, dam jesj wiadro orzechów to mi sie pozwoli wyruchać. Poszedł, dał wiewiórce wiadro orzechów, ona sie zgodziła, wyruchał ją i poszedł. To jednak nie zaspokojiło jego pragnień. Myśli sobie pujdę do lisicy, dam jej wiadro kurczaków to mi sie pozwoli wyruchać. Poszedł do lisicy, dał jej wiadro kurczaków, ona sie zgodziła, wyciągną ptaszka a lisica na to :
- Ale masz owłosionego !!!!!!!!!!!!!!!!-a miś na to odpowiada zawstydzony :
- O k..wa zapomniałem wiewióry ściągnąć.


Mamo, a sex to wyraz obcy?
- Tak córeczko, dla twojego ojca bardzo obcy

[Jolcia]

[konwalia]

[Zibi]

- O k..wa zapomniałem wiewióry ściągnąć.

Musiałem przez kolegę wyjść z pokoju, takiego dostałem ataku śmiechu
Rżąc na korytarzu, zdążyłem już dwa razy sprzedać dalej

[lucja8112]

Wojtek dałeś czadu z tymi wiewiórami

[Wodzu]

No cóż, życie jest ciężkie więc i poezją też trzeba się zajmowć



Słuchaj dzieweczko! - ona nie słucha.
Przesunął więc rękę z piersi do brzucha
Buch - jak gorąco! Uff - jak gorąco!
Ty żeś tu w nocy? To ty Jasieńku?
Jam ci najdroższa! - Wchodź pomaleńku!
W szedł w nią powoli jak żółw ociężale.
Ruszył - dwa razy - tak wolno, ospale.
Szarpnęła się trochę - przyciągnął z mozołem,
Nogami się zaparł o krzesło za stołem...
I teraz przyspieszył, i pcha coraz prędzej,
I dudni,i stuka, łomoce i pędzi.
A dokąd? A dokąd? A dokąd? Na wprost!
(Klęczała wygięta w pozycji "na most").
A on ją w tę szparę, w ten tunel, w ten las.
I śpieszy się, śpieszy, by zdążyć na czas.
Aż łóżko turkoce i krzesło też puka, A Jasiu ją stuka,
i stuka, i stuka.
Tak gładko, tak lekko, tak calem za cal wyjmował i
wkładał ten narząd jak stal.
A ona spocona, zziajana, zdyszana poległa na plecach,
uniosła kolana.
Zdziwiona tym wszystkim, co tu się z nią dzieje.
I pyta się Jaśka, i pyta i śmieje:
A skądże to, jakże to, czemu tak gnasz!?
A co to to, co to to, co mi tu pchasz!?
Że wali, że pędzi, że bucha, buch, buch!?
Ach jakże, ach jakże, ja lubię ten ruch!
I gna ją, i pcha ją, i akcję swą toczy,
I tłoczy ją, tłoczy ją Jasiu uroczy,
Nagle.. świst. Nagle... gwizd.
... raptem; buch! Ustał ruch.
Oj, gdzie mi zniknąłeś! Chcę jeszcze Jasieńku!
Próbuje go znaleźć swa ręką po ciemku.
A on już bez ducha, juz śpi nieboraczek,
malutki, skulony, choć akt nie skończony!
Więc strzela o pomoc wokoło oczyma.
I dziwi się temu, co w ręce swej trzyma.
I płacze, narzeka na los swój niewieści,
wiec sama ze sobą zaczyna sie pieścić.

[homag]

Wojtek , dla mnie

[aisza]

Wierszyk prima sort:):):)

[Wodzu]

Powoli nastrój w pracy mi się psuje, więc póki co to jeszcze dorzucę. Dziś 15 osób dostało wypowiedzenia a do końca miesiąca jeszcze parę dni został więc póki mogę rozweselić to daję

Dostałem piątkę i w mordę - krzyczy Jasiu przybiegając ze szkoły. 
- Za co dostałeś piątkę - pyta ojciec. 
- No bo pani zapytała się mnie ile jest 6x7, no i ja jej powiedziałem że to jest 42 - mówi Jaś 
- A za co w mordę? 
- No bo pani zapytała się mnie ile jest 7x6 
- No przecież to jeden h*j 
- No też jej tak powiedziałem.

Po długiej nocy na dyskotece, chłopak odprowadza dziewczynę do domu. 
Są pod domem i mówi: 
- Zrobiłabyś mi laseczkę. 
- Chyba oszalałeś, nie tutaj! 
- Ale tak szybko. 
- Nie ma mowy jeszcze ktoś zobaczy. 
Nagle otwierają się drzwi, w których stoi siostra: 
- Ojciec każe Ci zrobić ta laskę a jak nie chcesz to ja mam mu zrobić, a jeżeli nie to on mu zrobi, tylko niech ten c...j zdejmie rękę z domofonu.


Pani zadała pracę domową, żeby napisać dwie strony słowa, które się najczęściej używa w domu. 
- Jaś napisał dwie strony kur**, kur**, itd. 
Przychodzi Jasiu do szkoły i pokazuje prace domową pani. 
Pani: jedynka na jutro podpis ojca. 
Przychodzi Jasiu do domu pokazuje ojcu. 
Ojciec na to: kur** gdzie ona tu widzi jakiś błąd.


i miłego dnia życzę

[aisza]

Dobreeeee:)

[David]

[Jolcia]

dober

[roma1134]

dobre

[dareczek705]

Syn przychodzi do rodziców i mówi.Mamo Tato dziś po raz pierwszy w życiu uprawiałem sex.Rodzice na to najwyższy czas jesteś już dorosły kiedy zamierzasz to powtórzyć? On na to nie wiem okropnie mnie boli dupa.

[jaszmurka]