Iście po męsku, jak mawiała Pani Kornelia w Ani z Zielonego wzgórza
![n :)](./images/smilies/001.gif)
- Kazimierz, chciałabym trochę uatrakcyjnić nasze życie seksualne.
- OK, Brygida. Jak?
- Wyobraź sobie, że jestem dziewczyną z agencji. I przyjechałam do ciebie...
- Hmmm... A można koleżanki obejrzeć?
Jeszcze to:
- Halo, czy to sex przez telefon?
- Nie, Urząd Skarbowy, ale też wiemy, jak się to robi!
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez
sylseb, łącznie zmieniany 1 raz.