W trosce o pogodę ducha,czyli odrobina humoru na każdy dzień

[pawel_wlkp]

[joanna_nick]

Definicja globalizacji
Definicja globalizacji - jak ja to rozumiem:
Pytanie: Jaka jest najlepsza definicja Globalizacji?
Odpowiedź: Śmierć Księżnej Diany
Pytanie: Jak to, dlaczego?
Odpowiedź: Angielska Księżna z egipskim kochankiem rozbiła się we francuskim tunelu, jadąc niemieckim samochodem wyposażonym w holenderski silnik, kierowanym przez belgijskiego szofera, który był po wypiciu szkockiej whisky - ścigana przez włoskich paparazzi, na japońskich motocyklach, ratowana przez amerykańskiego lekarza, używającego szwajcarskich lekarstw.

Ta wiadomość przesyłana jest do Was przez Polaka mieszkającego w IZRAELU, przy użyciu amerykańskiego programu Billa Gatesa,
a Wy prawdopodobnie czytacie to na swoim komputerze, który używa tajwańskie "chipy", koreański monitor, a zmontowany był przez bangladeskich robotników w singapurskiej fabryce, transportowany przez hinduskich kierowców, prawdopodobnie potem przechwycony przez somalijskich piratów, odbity przez NATO-wski partol morski, wyładowany przez sycylijskich dokerów i dowiezionych do Was przez nielegalnych czeczeńskich kierowców ....
To właśnie jest, moi drodzy ta GLOBALIZACJA !

[pawel_wlkp]

super Joasia

[Karolci1990]

[Karolci1990]

- Przyznaje się Pan do morderstwa?
- Nie.
- A wie pan, jaka kara grozi za składanie fałszywych zeznań?
- Oczywiście. Dużo mniejsza niż za morderstwo

Jasiu, umiesz liczyć?
- Tak, tato mnie nauczył!
- To powiedz, co jest po sześciu?
- Siedem.
- Świetnie, a po siedmiu?
- Osiem.
- Brawo, nieźle cię tato nauczył, a co jest po dziesięciu?
- Walet.

W pociągu jadą garbaty i niewidomy. Garbaty był złośliwy i chciał dociąć niewidomemu mówiąc na głos, niby do siebie:
- O, jakie piękne widoki za oknem. Jaka wspaniała natura, zieleń drzew, błękit nieba...
Na to wkurzony niewidomy, nachylając się do garbatego i przyjaźnie klepiąc go po garbie:
- A kolega z tym plecakiem to też w góry?

Ojciec piątki dzieci wygrał zabawkę w loterii. Zawołał swoje dzieciaki i spytał, które z nich powinno otrzymać prezent:
- Kto jest najbardziej posłuszny? - spytał - Kto nigdy nie pyskuje mamie? Kto robi wszystko, co każe?
Pięć głosików odpowiedziało jednocześnie:
- Dobra, tato, możesz zatrzymać zabawkę.

[pawel_wlkp]

[dareczek705]

Wraca z misji w Iraku żołnierz po paru miesiącach.Wita go stęskniona żona i od razu mówi.
-Chodż do łóżka bo już dłużej nie wytrzymam.
Zaraz najpierw spacer trochę powietrza widoków.
Spacerują sobie.Mąż mówi do żony.
-Widzisz te zielone drzewa ?
-Widzę-chcę do łóżka.
-A widzisz te zielone łąki ?
-Widzę-chcę do łóżka.
-A widzisz to słońce i chmurki na niebie ?
Widzę -chcę do łóżka.
-Ty się napatrz bo przez miesiąc będziesz tylko sufit oglądała.

[pawel_wlkp]

[malina :/]

Samolotem leci Papież, David Beckham, Barak Obama i mała dziewczynka. Niestety samolot miał awarie no i jak zwykle w takiej sytuacji jest 4 pasażerów i 3 spadochrony.
-Ja jestem przywódcą największego kraju na świecie-mówi Obama i jak ja zginę to będzie wielki krach. Wielu ludzi popełni samobójstwo. Ja muszę żyć.Wziął spadochron i wyskoczył z samolotu.
David Beckham-Ja mam wielu fanów i fanek. Wielu ludzi uważa mnie za totalnego idiotę oraz, że jestem najgłupszym człowiekiem świata, ale muszę im udowodnić, że tak nie jest. Wziął spadochron i wyskoczył.
-Ja jestem stary- mówi Papież.-A ty masz całe życie przed sobą dziewczynko. Weź ten spadochron i skacz.
A dziewczynka na to:
- Spoko Papież, wyluzuj. Dałam Davidowi swój tornister.

[Jukka]

[Karolci1990]

[pawel_wlkp]

[dareczek705]

Przychodzi chłopak z dziewczyną do gospodarza i chcą wynająć pokój.Gospodarz mówi że nie ma wolnych pokoi.Po wielu namowach i prośbach wynajmuje im pokój na poddaszu.
Wieczorem się ich pyta.
-Jesteście może głodni ?
-My żyjemy owocami miłości.
-Tylko mi nie rzucajcie skórek z tych owoców na podwórko bo mi się gęsi podławią.

[Karolci1990]

W biurze nad niszczarką dokumentów stoi szef i myśli. Obok przechodzi sekretarka-blondynka i pyta:
- Może w czymś pomóc dyrektorze?
- Owszem. Mam tu ważne dokumenty, ale nie wiem, jak ta maszyna działa.
- To bardzo proste - mówi blondynka. Włącza niszczarkę i przepuszcza przez nią dokumenty.
- Dziękuję! - cieszy się szef. Proszę zrobić od razu dwie kopie...

Idzie sobie prezes banku ulicą, stoi żebrak i mówi:
- Dzień dobry, panie prezesie.
- Dzień dobry, pan mnie zna?
- Tak, pracowałem kiedyś u pana w banku, ale mnie pan zwolnił. Prezes idzie dalej, widzi kolejnego żebraka.
- Dzień dobry, panie prezesie.
- Dzień dobry, pan też mnie zna?
- Tak, pracowałem kiedyś u pana, ale mnie pan zwolnił.
Idzie prezes dalej, widzi kolejnego żebraka szperającego w śmietniku.
- Dzień dobry, panie prezesie.
- Pana też zwolniłem?
- Nie, ja jeszcze u pana pracuję, tylko mam teraz przerwę na lunch.

[pawel_wlkp]

W autobusie jedzie para staruszków, a ponieważ autobus się trzęsie więc dziadek ma problem ze skasowaniem biletu. Autobus zatrzymuje się na czerwonym świetle, a babka na to:
- Wsadzaj póki stoi..

Żydowi, Murzynowi i Niemcowi urodzili się synowie (wszyscy tacy sami).
Pielęgniarka zapomniała ich oznaczyć i nie wiedziała, który jest czyj.
- Przepraszam panów ale nie wiem, który to czyj bo zapomniałam oznaczyć. Proszę wejść może panowie poznają.
Wchodzi i wychodzi Żyd:
- Wszystkie takie same nie mam pojęcia.
... Wchodzi i wychodzi Murzyn:
- Myślałem, że mój będzie czarny ale jednak i to nie. Nie mam pojęcia.
Wchodzi Niemiec, wychodzi z dzieckiem na ręce i mówi:
- Ten jest mój, tamten żyda a Tamten Murzyna.
- Skąd wiesz?
- Wszedłem i powiedziałem "hi Hitler". Mój się wyprostował, Żyd się zesrał a Murzyn posprzątał.