Dzień dobry, cześć..........

Rozmowy na wszystkie tematy, niezwiązane z tematyką forum

Moderator: Beata:)

Jakub
Posty: 192
Rejestracja: 2008-05-31, 18:31
Lokalizacja: Rzeszów
Kontaktowanie:

Postautor: Jakub » 2008-07-12, 12:41

uuupaaał :-/
Skype: kzakk87

Wiesia
Posty: 2429
Rejestracja: 2008-05-22, 12:09
Lokalizacja: Chojnice

Postautor: Wiesia » 2008-07-12, 17:46

u nas tylko duszno,ale słoneczko za chmurami.
Wiesia żyj w zgodzie z sm

mirela10
Posty: 114
Rejestracja: 2008-05-27, 13:37
Lokalizacja: Katowice

Postautor: mirela10 » 2008-07-13, 14:26

Dzień dobry,dzisiaj trochę później ,ale przygotowania do wyjazdu w toku :-D

Awatar użytkownika
haniutek
Posty: 1429
Rejestracja: 2008-04-07, 08:43
Lokalizacja: spod dachu nieba

Postautor: haniutek » 2008-07-13, 15:55

witam wszystkich w deszczowy dniu


Mirelo,miłego wypoczynku :)
<center> <i>"Idź dalej niezłomnie,(...)Nic nie jest stracone, skończone też nie "</i> </center>

Awatar użytkownika
Bynik
Posty: 5715
Rejestracja: 2008-04-20, 20:49
Wiek: 59
Lokalizacja: zza winkla

Postautor: Bynik » 2008-07-13, 21:22

Witam i żegnam przelotnie. Piorun dziś raczył mi w dom pierdyknac i nie wszystko zdążyłem wyłączyc z prądu. Jak pech to pech :(
Obrazek

Jakub
Posty: 192
Rejestracja: 2008-05-31, 18:31
Lokalizacja: Rzeszów
Kontaktowanie:

Postautor: Jakub » 2008-07-13, 21:28

Nie przejmuj się Bynik! Ważne, że komp ocalał ;-)
Skype: kzakk87

Awatar użytkownika
Bynik
Posty: 5715
Rejestracja: 2008-04-20, 20:49
Wiek: 59
Lokalizacja: zza winkla

Postautor: Bynik » 2008-07-13, 21:32

Kompa zdążyłem (zresztą, jako maniak mam trzy w domu więc jakiś się zawsze uchowa), ale poszły dwa telefony, pralka, wszystkie dzwonki, telewizor (teściowej) swojego nowego wielkiego ekrana ocaliłem :).
To jakas pklaga albo polowanie na mnie, bio trzy lata temu miałem ogień w ręce (akurat kompa wyłączałem) gdy trafił piorun w dom na przeciwko, a rok temu walnęło w potok kilka metrów od miejsca, gdzie siedziałem.
Ale dziś było cos czego jeszcze nie widziałem :)
Obrazek

Jakub
Posty: 192
Rejestracja: 2008-05-31, 18:31
Lokalizacja: Rzeszów
Kontaktowanie:

Postautor: Jakub » 2008-07-13, 21:45

Bynik współczuje... O ile telewizora teściowej nie szkoda (żart ;-) ) to ta pralka, telefony :-?
Skype: kzakk87

Awatar użytkownika
Bynik
Posty: 5715
Rejestracja: 2008-04-20, 20:49
Wiek: 59
Lokalizacja: zza winkla

Postautor: Bynik » 2008-07-14, 05:37

Mi też nie szkoda :-) bo ma dwa, więc nie będzie się nudzić :-) Do ubytków muszę jeszcze dodać radiomagnetofon, sześć gniazdek, cztery wyłączniki, 18 bezpieczników :lol:
Taki "koniec świata" jak wczoraj, jest dobrym ćwiczeniem dla ateistów takich jak ja. W kulminacyjnym momencie z psem (26 kg) na kolanach trzepałem zdrowaśki lepiej niż w pewnym radyju
Po prawie nieprzespanej burzowej (tym razem bez strat) nocy witam wszystkich wyspanych i słabych :mrgreen:
Obrazek

neola
Posty: 1064
Rejestracja: 2007-05-20, 19:32
Lokalizacja: Cieszyn

Postautor: neola » 2008-07-14, 09:02

hejka.
Bynik to musiało porządnie walnąć, ale czy nie za dużo rzeczy na raz się spiekło?? Ja się na tym za bardzo nie znam, ale.. hmmm ... teraz tylko naprawiać, będziesz miał co robić :-P . Daj znać jak idzie ;-)

Awatar użytkownika
Bynik
Posty: 5715
Rejestracja: 2008-04-20, 20:49
Wiek: 59
Lokalizacja: zza winkla

Postautor: Bynik » 2008-07-14, 09:16

Nie za dużo, a nawet powiem że niewiele, bo zdążyłem większość powyłączać. Wyłączyłbym wszystko, ale jak zaczęło prać mi po placu i ogrodzie, to bałem się do jakiegokolwiek przewodu zbliżyć, pamiętając doświadczenia z przeszłości. Dla zobrazowania, powiem, że jak trzy lata temu walnęło w dom szwagra (ten naprzeciwko), to poszła mu cała instalacja, wszystko co było podpięte pod nią (łącznie z żyrandolami), oraz UWAGA - przesunęło mu część ściany zewnętrznej o kilka centymetrów. Taki piorun, to mocna rzecz :shock:
Obrazek

neola
Posty: 1064
Rejestracja: 2007-05-20, 19:32
Lokalizacja: Cieszyn

Postautor: neola » 2008-07-14, 09:20

Bynik, a ile wypaliłeś papierosów o tego czasu :-P

Awatar użytkownika
Bynik
Posty: 5715
Rejestracja: 2008-04-20, 20:49
Wiek: 59
Lokalizacja: zza winkla

Postautor: Bynik » 2008-07-14, 09:26

Tradycyjnych nie policzę bo ilość ogromna. A jeśli chodzi o te "rozśmieszające" to "tytoniu" miałem na dwa :lol:

Uzupełniając straty dodam, że jeszcze poległ zegar i zapalarka w piecu gazowym :-( dobrze że palący jestem i mam zapalniczkę

W ogóle teraz jakieś cuda się dzieją, bo światło mryga, a kilka minut temu po restarcie kompa okazało się że nie mam systemu operacyjnego, a partycja systemowa okazała się być niesformatowana. Dobrze że mam kopię więc przywrócenie zajęło jedynie kilka minut. Nie wiem czy to jakieś prądy błądzące, czy po prostu przypadek :shock:
Obrazek

Iffonka
Posty: 2251
Rejestracja: 2008-06-30, 09:39
Lokalizacja: Ozimek
Kontaktowanie:

Postautor: Iffonka » 2008-07-14, 09:42

Lepiej trzymać się od Ciebie z daleka w czasie burzy :mrgreen:

Adria
Posty: 586
Rejestracja: 2007-07-12, 23:28
Lokalizacja: :)

Postautor: Adria » 2008-07-14, 09:50

U nas tylko troche postraszyło i przeszło bez większych strat co tylko to kwiaty troszkę ucierpiały :-P Jak tylko słychać z daleka odgłosy nadchodzacej burzy, to my od razu wyłączamy wszystko, a moja bratowa to nawet i komórkę.


Bynik szczerze - współczuje ;-)
Każdy dzień jest zaproszeniem do szczęścia...
Obrazek


Wróć do „Pogaduszki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 168 gości