Dzień dobry, cześć..........
Moderator: Beata:)
Witam Wszystkich tak dawno mnie tu nie bylo...Nie miałam czasu nawet na oddech.Chodziłam do pracy i do podopiecznych.Pracowałam po 15 godzin.W domu byłam gościem,chciałam wszystkim pomóc..Udało mi się to..aż tu nagle taki cios ...Mój podopieczny próbował dobrać się do mnie.Mimo skonczonych 84 lat dalej był sprawny.Przechodzę traume,przykrośc żal rozgoryczenie,brak zaufania.Jak mam dalej pomagać.......Jest mi ciężko,jak odzyskać wiarę w ludzi?Przepraszm ,ale chcę wyrzucić to z siebie a może ktoś doda mi otuchy i odwagi abym dalej mogła pomagać
skowronek
-
- Posty: 1826
- Rejestracja: 2013-05-09, 09:51 Wiek: 50
- Lokalizacja: okolice Poznania
- Kontaktowanie:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 349 gości