homag pisze:Source of the post Się wczoraj poddałem nastrojowi..przecież lekarze nie leczą bolących gardeł, ani zasmarkanych nosów..
I miałeś rację w obu przypadkach
. Poszłam do lekarza w Sylwestra, przestraszyłam się tej anginy, o której pisała Benka. Lekarz obejrzał, osłuchał I nic
. Stwierdziliśmy że może mnie tak długo trzyma przez to 4miesięczne przemęczenie. Ponieważ jestem już na finiszu
, idę do pracy w czw I pt. Potem zostaną mi tylko 4 dni pracujące I będą ferie, a po feriach powrót na pół etatu
. A skoro nic się nie dzieje, to dotrwam do końca
. Cały Nowy Rok przespałam (nie byľo imprezy) więc teraz, w środku nocy, jestem gotowa do pracy. I gardľo jakby mniej boli
. Szczęśliwego Wam