Czy może ktoś korzystał z takiego świadczenia?
wczoraj złożyłem wniosek,poinformowano mnie że będę miał komisję
jak ta komisja będzie wyglądała-może ktoś był na takiej komisji ?
co tam mówić i jak się zachowywać?
Świadczenie rehabilitacyjne
Moderator: Beata:)
Świadczenie rehabilitacyjne
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez ksu, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie miałam ale myślę, że podobnie jak większość komisji. Będą oceniać Twój stan, czy na pewno potrzebne Ci to świadczenie. Musisz starać się przekonać komisję, że nie radzisz sobie praktycznie z niczym. Najlepiej, żeby ktoś był razem z Tobą w gabinecie i to potwierdził.
Powodzenia, trzymam kciuki
Powodzenia, trzymam kciuki
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.
Ja byłam na takiej komisji już dwa razy w dwóch miejscowościach i odbywało się tak samo.
Był tylko lekarz,który sprawdza dokumentację medyczną,którą przynosisz od lekarza bądz lekarzy.
Najlepiej wszystko sobie skseruj,żeby im zostawić.Ja raz nie skserowałam,to musiałam czekać,aż oni to zrobią i się przedłużało.Lekarz przeprowadza wywiad z Tobą,standardowe pytania.Może tez oczywiście przebadać.U mnie jednak odbyło się tylko na rozmowie.Dostałam na pół roku i potem musiałam ponownie składać papiery i kolejna komisja,zeby dostać na kolejne pół roku świadczenie.Druga komisja odbyła się jeszcze szybciej.Weszłam powiedziałam,że stan mojego zdrowia się nie poprawił więc pani kazała poczekać na korytarzu.Wypisała mi swiadczenie na kolejne pół roku.Trwało to dosłownie chwilę.
Takie swiadczenie można pobierać przez rok.Mi się kończy w styczniu więc w grudniu składam juz papiery do Zusu o rentę.I znowu komisja:)
Był tylko lekarz,który sprawdza dokumentację medyczną,którą przynosisz od lekarza bądz lekarzy.
Najlepiej wszystko sobie skseruj,żeby im zostawić.Ja raz nie skserowałam,to musiałam czekać,aż oni to zrobią i się przedłużało.Lekarz przeprowadza wywiad z Tobą,standardowe pytania.Może tez oczywiście przebadać.U mnie jednak odbyło się tylko na rozmowie.Dostałam na pół roku i potem musiałam ponownie składać papiery i kolejna komisja,zeby dostać na kolejne pół roku świadczenie.Druga komisja odbyła się jeszcze szybciej.Weszłam powiedziałam,że stan mojego zdrowia się nie poprawił więc pani kazała poczekać na korytarzu.Wypisała mi swiadczenie na kolejne pół roku.Trwało to dosłownie chwilę.
Takie swiadczenie można pobierać przez rok.Mi się kończy w styczniu więc w grudniu składam juz papiery do Zusu o rentę.I znowu komisja:)
Świadczenie rehabilitacyjne
cześć, mam pytanie co do przebiegu tego świadczenia: poszedłem na komisje do zusu (jeszcze zatrudniony) i przydzielono mi świadczenie rehabilitacyjne na okres 6 miesięcy, po 3 miesiącach dostałem list polecony (ROZWIĄZANIE UMOWY O PRACE BEZ WYPOWIEDZENIA) Zostały mi jeszcze 3 miesiące tego świadczenia i moje pytanie czy będe dostawał pieniążki jak do tej pory?
"Inaczej jest, gdy ZUS wypłaca zasiłek chorobowy lub świadczenie rehabilitacyjne po ustaniu zatrudnienia. W takim przypadku podstawa wymiaru zasiłku chorobowego (świadczenia rehabilitacyjnego) przysługującego za okres po ustaniu tytułu ubezpieczenia chorobowego nie może być wyższa niż kwota wynosząca 100% przeciętnego wynagrodzenia, ustalanego co kwartał dla celów emerytalnych."
http://www.podatkirachunkowosc.bdo.pl/b ... ienia.html
PS. najlepiej zadzwonić do zus, w warszawie przynajmniej mają swietną infolinie i bardzo kompetentnych ludzi odpowiadających na pytania
http://www.podatkirachunkowosc.bdo.pl/b ... ienia.html
PS. najlepiej zadzwonić do zus, w warszawie przynajmniej mają swietną infolinie i bardzo kompetentnych ludzi odpowiadających na pytania
Swiadczenie rehabilitacyjne
Czesc, mam takie pytanie. Poszedłem na komisje lekarską z Zusu, dostałem na pół roku zaświadczenie rehabilitacyjne + sanatorium. Podczas pobytu dowiedziałem się że u mamy zdiagnozowano gruźlice więc spakowałem się i przyjechałem do domu. Na karcie napisali mi "zabiegi znosil zle, mial zle samopoczucie 5.11 zrezygnowal z dalszego pobytu i leczenia, samowolnie opuscil sanatorium"
Jutro mam kolejną komisje, mogę mieć z tego jakieś nie miłe konsekwencje?
Jutro mam kolejną komisje, mogę mieć z tego jakieś nie miłe konsekwencje?
Orzeł, weź ze sobą dokumenty Twojej mamy, mam tu na myśli jakieś zaświadczenie czy wypis ze szpitala, na którym jest wpisana diagnoza. Może trafisz na kogoś ludzkiego w komisji i skojarzy daty oraz fakty. Szkoda, że nie masz wpisanego powodu wyjazdu na karcie z sanatorium. Samowolka nie brzmi dobrze.
Weź te papiery i wyjaśnij sytuację. Trzymam kciuki.
Weź te papiery i wyjaśnij sytuację. Trzymam kciuki.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 56 gości