Tik tak to spokrewniony z syberyjskim kotem --Neva Masquarade.Ale masz rację z tym syjamem ,bo to właśnie samoistna krzyzówka syberyjskiego i syjama.
Połączyliśmy z młodym 2w1 ja chciałam syjama ,a on długowłosego kota -nasz śierściuch ma to w sobie -plus charakterek bynajmniej nie z carskich salonów
Tak sobie czytam opis na wikipedii i prawie się zgadza oprócz unikania bójek i domowych konfliktów -Sunię nauczył granic ,które toleruje i nie wolno jej przekroczyć ,bo zemsta bywa ostra
"Chętne do zabawy, wspinaczki i skoków, potrzebują wysokobodźcowego otoczenia, stąd też doskonale radzą sobie w licznej /także wielogatunkowej/ gromadzie. Nie ma w nich cienia agresji; raczej unikają bójek i domowych konfliktów. Błyskotliwie inteligentne, ciekawskie, przyjacielskie i lojalne, bardzo silnie przywiązują się do opiekuna."
Zwierzaki
Moderator: Beata:)
keyara pisze:"Chętne do zabawy, wspinaczki i skoków, potrzebują wysokobodźcowego otoczenia, stąd też doskonale radzą sobie w licznej /także wielogatunkowej/ gromadzie. Nie ma w nich cienia agresji; raczej unikają bójek i domowych konfliktów. Błyskotliwie inteligentne, ciekawskie, przyjacielskie i lojalne, bardzo silnie przywiązują się do opiekuna."
He he he, z syjamami to też różnie bywa. Co prawda pierwsza część zdania jest jak najbardziej prawdziwa, są niesamowite z zabawami, aportowaniem, gonitwami, wspinaczkami. U znajomych jest kilka syjamów (ale tych "nowych", wychudzonych), które generalnie rewelacyjnie się czują wśród innych syjamów i ... wśród ludzi (chyba traktują opiekunów, jak swoich pobratymców ). Ale o braku agresji raczej nie można powiedzieć, bo lubią dominować... Co prawda, to zazwyczaj nie jest taka agresja-dla-agresji, ale racze żądza władzy Za to ostatnie zdanie - taka jest prawda! To są naprawdę mądre stworzenia i przywiązane do człowieka. Po prostu takie koto-psy.
Pozdrawiam
SylwiU
SylwiU
Kochani mam prośbę -mój młody zgłosił kota do konkursu -jeśli mozecie i macie FB kliknijcie i zaglosujcie na Tik-taka
http://www.petsupplies.pl/dachowiec-mie ... ml?pID=376
http://www.petsupplies.pl/dachowiec-mie ... ml?pID=376
No, miałam trochę stresu związanego z jednym z moich kotów. Wet mówił zawsze "to pewnie astma", no cóż astma - niech będzie astma. Ale jak opowiedziałam, że Plamka ma coraz dłuższe i częstsze ataki, to padło stwierdzenie, że owszem, może i astma, ale ponieważ kot ma już lat 12, to może być coś poważniejszego - trzeba zrobić zdjęcie i zobaczyć, czy coś w płucach nie wyrosło. Sposobu łapania kota nie będę opisywać, bo to trauma i dla mnie i dla łapanego kota, a pozostałe dematerializują się w sposób godny najlepszych magików, na szczęście lecznica 100 merów od domu więc podróż przynajmniej była krótka Na szczęście guzów nie ma, żadnych przerzutów, ale jednak płuca są już dość mocno nadwyrężone astmą, więc super już nie będzie Serce też już nie jest tam, gdzie powinno być, no ale kot swoje lata ma i ogólnie nigdy nie był okazem zdrowia. Więc jak steryd i antybiotyk nie pomoże, to już lepiej nie będzie Zobaczymy jeszcze wyniki krwi, no i po podaniu sterydu mam antybiotykoterapię. Na szczęście Plamcia lubi mleko (mimo, że nie powinna go pić) i mogę wkruszyć tabletkę do środka
Tak że mam się kim zajmować i nie myślę o głupotach Trzeba znajdować zawsze jakieś pozytywy, ale małej szkoda, bo jak czasem kaszle, to serce się kraje
A Plamka niby chora, a siłę to ma, oj ma
Tak że mam się kim zajmować i nie myślę o głupotach Trzeba znajdować zawsze jakieś pozytywy, ale małej szkoda, bo jak czasem kaszle, to serce się kraje
A Plamka niby chora, a siłę to ma, oj ma
Pozdrawiam
SylwiU
SylwiU
Tak to posokowiec bawarski, drugi to suczka Jagdteriera, ale ciężko jej zrobić pozowane zdjęcie. Ekipa do wspólnych wypadów w łowisko. DB
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez sikor, łącznie zmieniany 1 raz.
Z boru, z lasu... całe życie na zielono
Pojawiły się u nas (u córki) dwa przesłodkie kotki rasy Mein Cun, nie wiem,czy dobrze napisałam. Będą bardzo duże.
I tak zapełniła się pustka po cudownej, jednocześnie bardzo wrednej Kiciusi.
I tak zapełniła się pustka po cudownej, jednocześnie bardzo wrednej Kiciusi.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Myszona, łącznie zmieniany 1 raz.
"Nie zawsze jest miło...ale ja się nie poddaję!"
Myszona pisze:Pojawiły się u nas(u córki) dwa przesłodkie kotki rasy Mein Cun, nie wiem czy dobrze napisałam. Będą bardzo duże.
Oj, na pewno będą duże Fajnie, że wzięła dwa, bo z własnego doświadczenia wiem, że jak kociak nie jest sam, to nie jest taki samotny, szczególnie jak przesiaduje sam w domu.
Pozdrawiam wraz z wesołą trójką
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez sylseb, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
SylwiU
SylwiU
Jak patrzę na te zdjęcia, to sobie przypominam, jak moje kociaki spały w dwójkę jednym krześle... i jeszcze miejsce było A teraz, jak się Gapek "rozpływa" na poduszce, to już dla mnie nie za dużo miejsca zostaje Ale cóż, wzięłam je jak miały 3 miesiące, a teraz prawie 13 lat mają...
Pozdrawiam
SylwiU
SylwiU
-
- Posty: 12
- Rejestracja: 2013-05-19, 23:23
- Lokalizacja: Wrocław
Koty
Koleżanka mi mówiła, żeby się przenieść z tematem, to się przenoszę. Mialam napisać, dlaczego się użerałam z obrońcami zwierząt. Oto cytat z skądś tam mój : " mnie już chyba powoli wk*****ą ci obrońcy zwierząt, przez których cierpią właśnie zwierzęta! Dlaczego? Bo sobie nie mogą znaleźć domów. Koty od wieków były kotami i żyją i mają się dobrze. Teraz się okazuje, że rzadko który może wychodzić. Koty w XXI wieku stały się inwalidami?? Człowiek rezygnuje z kota, albo z człowieka rezygnują, bo dom ma być taki, siaki, sraki i owaki, czyli na bank nie ten, więc kot dalej pozostaje w DT, bo opiekun sobie wymyśla cuda. A ja myślę, że koty nie są rzadkością, wręcz przeciwnie, więc nie należy tak grymasić..." Prawie miesiąc zdobywałam kota, a przez miesiąc mógłby być w DT jakiś inny kot...Nie uważam, by się o nic nie pytać. Ale moim zdaniem kot powinien mieć 1.Jedzenie 2. Ciepły kąt 3. Spokój, czyli , żeby mu nie robić krzywdy. Moim zdaniem te trzy warunki powinny być spełnione i już, a jak ktoś chce więcej spelnić, proszę bardzo. A nie, na samym wstępie stawiać warunki, których pół Polski nie jest w stanie zapewnić. Np. dom TYLKO NIEWYCHODZĄCY.62% Polaków żyje na wsi, mają dobre serca niektórzy, ale im się nie pozwala pomagać, bo mają sobie oborę zakratować??Taras?? Jeszcze jeden cytat mój:"Żeby balkon i okna były zakratowane, żeby był drugi kot, żeby nie był, żeby wziąć z rodzeństwem, że dzieci nie może być, że mogą być, żeby nie wychodził, żeby wychodził, ale pod nadzorem (na wsi będę z kotem na smyczy - jasne, żeby się pukali w czoło na mój widok ) No szok! Już chyba bezpieczniej dziecko mieć, bo na kota mało kto ma, okazuje się, warunki!"
Ostatnio zmieniony 2013-05-28, 01:29 przez wojtekmarta, łącznie zmieniany 1 raz.
Wróć do „Jak spędzasz swój wolny czas...”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 75 gości