Copaxone
Moderator: Beata:)
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 2012-12-31, 19:13
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp
Objawy niepożądane po Copaxone
Witam, mam pytanie, leczę się Copaxonem od początku grudnia, wcześniej przez 2,5 roku brałam Rebif,i chyba żałuje ze na mnie jakoś specjalnie nie działał, bo w ciągu tych 2,5 roku miałam 2 rzuty, ale nie o tym chciałam.
Copaxon póki co jest moją zmorą:( nie chodzi o samo klucie, ale o to co mi się dzieje po... przez pierwsze 2 tygodnie tego nie było, ale teraz jest po prostu masakra, robią mi się straszne obrzęki, które są twarde, zwłaszcza na udach, jak po ukąszeniu pszczoły, wielkości denka od szklanki, w dodatku strasznie bolesne, pal licho to, ze swędzą jak diabli:( zgłaszałam lekarzowi, mówił ze się organizm przyzwyczai, ale kurcze niedługo nie będę się miała gdzie kluć, a w brzuch i ramiona cały czas nie dam rady, wiec moje pytanie brzmi, czy ktoś na te obrzęki ma jakiś sposób żeby temu zapobiec?????albo żeby szybko zniknęły?? próbowałam smarować heparyna bo tak mi poradzili w aptece, ale nie działa, wiec może ktoś ma jakiś sposób??
Copaxon póki co jest moją zmorą:( nie chodzi o samo klucie, ale o to co mi się dzieje po... przez pierwsze 2 tygodnie tego nie było, ale teraz jest po prostu masakra, robią mi się straszne obrzęki, które są twarde, zwłaszcza na udach, jak po ukąszeniu pszczoły, wielkości denka od szklanki, w dodatku strasznie bolesne, pal licho to, ze swędzą jak diabli:( zgłaszałam lekarzowi, mówił ze się organizm przyzwyczai, ale kurcze niedługo nie będę się miała gdzie kluć, a w brzuch i ramiona cały czas nie dam rady, wiec moje pytanie brzmi, czy ktoś na te obrzęki ma jakiś sposób żeby temu zapobiec?????albo żeby szybko zniknęły?? próbowałam smarować heparyna bo tak mi poradzili w aptece, ale nie działa, wiec może ktoś ma jakiś sposób??
Whatever it takes
Witam. Ja biorę copaxone od 3.października i mój sposób na obrzęki to lód .Dostałam od pielęgniarki taki woreczek z lodem i przed zastrzykiem przykładam , robię to też po.Wcześniej też miałam straszne obrzęki (tak to ujmę), teraz jest w porządku.Prawie wcale nie swędzi i są tylko małe ślady po zastrzyku.Taki woreczek można kupić w aptece.
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 2012-12-31, 19:13
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp
Copaxone
Katrin i Dorciak, dzięki dziewczyny za info, ale niestety próbowałam już tego i nic:( na udach jak się kłuję to nic nie pomaga, są obrzęki i stwardnienia,wielka gula sie robi na drugi dzień samo swędzenie to pikuś, najgorsze jest to, że to kurde boli jakby mi ktoś mięśnie poobijał:(
Whatever it takes
szacia ja mam jak Ty i tez szczegolnie na udach. Dowiadywalam sie i widocznie w nogi musisz nie az tak gleboko wbijac zastrzyk jak w brzuch. Na brzuchu widoczniej mozesz miec wiecej sadelka jak ja:) a nogi masz bardziej umiesnione. Ja teraz robie troche plyciej doslownie mm i jest lepiej. Nie swedzi i nie jest twarde nastepnego dnia.
Co moze byc tez przyczyna to to ze trafiasz zastrzykiem w miesnie. Szukaj na nogach tluszczyku
Aga
Co moze byc tez przyczyna to to ze trafiasz zastrzykiem w miesnie. Szukaj na nogach tluszczyku
Aga
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 2012-12-31, 19:13
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp
Leczenie Copaxone
Dziewczyny, sadełka to mam aż nadto tu i ówdzie niestety:( wiec na brak tłuszczyku narzekać nie mogę, samą igłę wbijam na 6 mm więc też nie głęboko ( na instrukcji od urządzenia do zastrzyków miałam taką podaną, więc tak wbijam:) a co do chwytania palcami, to w sumie nigdy tak nie robiłam, ani przy Rebifie, ani teraz...
Whatever it takes
Witam. "szacia8521" - ja kłuję się od roku, też urządzeniem i nigdy nie chwytałem palcami fałdy skóry. Z tego co mi wiadomo, to robi się tak przy "manualnym" wkłuciu. Głębokość igły ustawiam na 8 mm jeśli daje w górną część uda, 10 mm - pośladki i brzuch i 6 mm na ramiona, a nie mam tłuszczyku Jak kiedyś dałem za głęboko, to miałem to samo co Ty.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 2012-12-31, 19:13
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp
Leczenie Copaxone
Wojtku 883, za głęboko to raczej niemożliwe, wbijam na 6mm wszędzie, i od 3 dni, już nie tylko uda mi puchną, ale cała reszta, brzuch itp:(
Whatever it takes
moze w Twoim przypadku to 6 za duzo? ja robie 8 ale ostatnio przestawilam na 7 i jest lepiej nie mam nastepnego dnia zadnych twardych miejsc w miejscu wklocia. Czasami pielegniarki mierza wzrost i wage i mowia jaka glebokosc masz ustawic tylko ze kazdy jest innej budowy i mysle ze w moim przypadku 9 bylo za gleboko.
Witam serdecznie
ja zastrzyki z copaxonu robię w uda na głębokość 4mm i te ukucia nie są jakoś specjalnie uciążliwe, choć oczywiście obrzęk się pojawia, lecz po 10 minutach znika
Mam takie pytanie z innej beczki... czy u kogoś pojawił się po copaxone ,taki feler, jak podwójne widzenie i zawroty głowy? mnie to już męczy od 2 tygodni...byłem u okulistki myślałem,że po roku ponownie wystąpiło zapalenie nerwu wzrokowego, lecz badania wykazały ,że z oczami jest wszystko w porządku... moja lekarka niestety jest na zwolnieniu lekarskim,więc nie mam jak tego z nią skonsultować... czy ktoś może miał podobny problem?
ja zastrzyki z copaxonu robię w uda na głębokość 4mm i te ukucia nie są jakoś specjalnie uciążliwe, choć oczywiście obrzęk się pojawia, lecz po 10 minutach znika
Mam takie pytanie z innej beczki... czy u kogoś pojawił się po copaxone ,taki feler, jak podwójne widzenie i zawroty głowy? mnie to już męczy od 2 tygodni...byłem u okulistki myślałem,że po roku ponownie wystąpiło zapalenie nerwu wzrokowego, lecz badania wykazały ,że z oczami jest wszystko w porządku... moja lekarka niestety jest na zwolnieniu lekarskim,więc nie mam jak tego z nią skonsultować... czy ktoś może miał podobny problem?
Mam pytanie dla tych co obecnie się kują...
Zaczynam ponownie copaxon za jakiś tydzień. Sama kułam się 7 lat temu i nie było wtedy żadnych urządzeń do tego, tylko igła i strzykawka montowało się i rozrabiało lek.
Jak to teraz jest bo z tego co piszecie to są jakieś urządzenia do wstrzykiwań, czy można tak jak kiedyś (po staremu)? Jadę za tydzień po leki to wszystkiego i tak pewnie się dowiem, ale wasze doświadczenie też dużo mi da!
Zaczynam ponownie copaxon za jakiś tydzień. Sama kułam się 7 lat temu i nie było wtedy żadnych urządzeń do tego, tylko igła i strzykawka montowało się i rozrabiało lek.
Jak to teraz jest bo z tego co piszecie to są jakieś urządzenia do wstrzykiwań, czy można tak jak kiedyś (po staremu)? Jadę za tydzień po leki to wszystkiego i tak pewnie się dowiem, ale wasze doświadczenie też dużo mi da!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 104 gości