![:7:](./images/smilies/044.gif)
PS. ok, ok tak tylko sobie "marudnęłam"
![:-P](./images/smilies/003.gif)
joanna_nick pisze:No i tak sobie tu weszłam, poczytałam i... smutno mi się zrobiło... buu...
joanna_nick pisze:nie pocieszać! pls
Beata:) pisze:Joasia, wprawdzie organizatorem nie jestem, ale nie zauważyłam tam, aby uczestnictwo było uwarunkowane diagnozą Sm. Że niby co? Dla "wybrańców losu" ?
joanna_nick pisze:nie pocieszać! pls
Absolutnie głaskać nie będęDo roboty
blanka pisze:Joanna-jestem pod głębokim wrazeniem .Dla mnie to jest niesamowite-świat rzeczywisty ,widziany w sposób chory /w momencie objawów równie rzeczywisty-dla chorego.O ile wydaje się ,że mówiąc:rozumiem, sa głosy ,urojenia ,inne obj .wytwórcze ,brutalne i poniewierajace-w pełnym tego słowa znaczeniu-pacjenta..Nigdy nie będziemy w stanie pojąc.Nigdy.O naszej sytuacji domowej pisałam wczesniej-przyp-.opiekujemy się schizofreniczka-siostra męża .Choroba skrzywdziła ją do tego stopnia, że z osoby wykształconej ,stała się człowiekiem wymagającym poinstruowania aby wykonac dla nas czynnosci banalne człowiekiem potrzebującym nawet niekiedy nadzoru .Bohaterka blogu-wie ,jest świadoma swoich chwil innego ego ,moja sz nie i to my wyłapujemy "ten"czas .Psychiatrzy ,psycholodzy nie przybliżą tego nigdy .
Lektura blogu-może pozwoli mi czasem spróbować zrozumieć..
Może nie ten temat ,ale tematyka podobna .
Kamil pisze:Nieoficjalnie mogę zdradzić, że Jukka popisała się kolejny raz
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 66 gości