Łódź i okolice
Moderator: Beata:)
Łódź i okolice
Hej, jest tu ktoś z Łodzi, chodzi mi żeby sie spotkac, pogadac, wypic herbate, obejrzeć jakiś film...
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez orzel1985, łącznie zmieniany 1 raz.
???
a jak wyglada u Was zycie na co dzien?
orzel1985 pisze:a jak wyglada u Was zycie na co dzien?
To w zależności od fizycznych możliwości.Jak jest ok., to i spacerek i kino i jakieś zakupy(małe),domowe obowiązki.jak żle,to..." bli nowanie" w domu Wszysto zależy od zaawansowania choroby.Pozdrawiam.
"Nie zawsze jest miło...ale ja się nie poddaję!"
Na co dzień? Normalnie, rano do pracy, po południu odpoczywam książki, czasami jakieś spotkanie... no i obowiązki domowe - nakarmienie i oporządzenie futrzaków, zakupy, czasem sprzątanie (bez entuzjazmu, dlatego tylko czasem, ha ha ha).
Czasami - jak złapię towarzystwo gotowe - jakiś wyjazd na nurka.
Jak się gorzej czuję (znowu nie aż tak często ), to z czystym sumieniem... więcej odpoczywam
Czasami - jak złapię towarzystwo gotowe - jakiś wyjazd na nurka.
Jak się gorzej czuję (znowu nie aż tak często ), to z czystym sumieniem... więcej odpoczywam
Pozdrawiam
SylwiU
SylwiU
Koleżanka, która była instruktorką w Egiptowie, mówi, że SM-owcy często się zdarzają wśród nurków (rekreacyjnych oczywiście ). I to ona po mojej diagnozie mnie utwierdziła, że nadal mogę się w to bawić, bo skoro jakieś Angole mogą, to dlaczego nie ja. Jasne, nie zawsze są siły i ochota, ale ... w wodzie wszystko jest inaczej, lżej... byleby tylko się pod tą wodą znaleźć
O rany, faktycznie nie na temat... Sorki
O rany, faktycznie nie na temat... Sorki
Pozdrawiam
SylwiU
SylwiU
- zosiasamosia
- Posty: 5081
- Rejestracja: 2011-07-26, 12:28
- Lokalizacja: Całkiem fajna ;)
orzel1985 pisze:Slyszeliscie moze o takiej djecie? "Kwasniewskiego, optymalna"???
Słyszeliśmy . Zapraszam do lektury forum << K L I K >>
.........jest coś, co Nas łączy.......
orzel1985 pisze:nie szkodzi milo czasem posluchac o dobrych rzeczach...
ja lubilem jezdzic na rowerze ale i to juz staje sie klopotem bo mi noga spada i wogole nie ma sily pedalowac. ...
Dokładnie - czasami też coś takiego mam ale czasem zdarzają się lepsze dni, gdy mogę przejechać nawet kilkanaście kilometrów. Dopóki się nie zmęczę wszystko jest ok ale jak przeholuję to noga spada z pedała.
Wróć do „Musimy trzymać się razem”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 65 gości