Postautor: AlexL4 » 2014-03-06, 13:36
czesc,
nie wiem kompletnie nic o tym nowym leku, o Gilenyi wiem tyle co wszyscy. Powiem jednak, co ja bym zrobila na Twoim miejscu. Jestesmy niemal rowiesnikami, wiec nie jest mi trudno postawic sie w Twojej sytuacji.
Wlasnie ze wzgledu na wiek nie ryzykowalabym z probami klinicznymi i lekami, ktore nie sa 'powszechnie' stosowane od co najmniej kilku lat. Oczywiscie, organizm moze zle zareagowac rowniez na te sprawdzone leki, ale zawsze prawdopodobienstwo jest mniejsze. Wiele lat zycia (z SM) jeszcze przed nami i szkoda byloby to skopac przez specyfik, co do ktorego jakis naukowiec sie pomylil.
Nie wiem, co ty o tym sadzisz, ale moja prywatna opinia jest wlasnie taka. Podobnie, nigdy nie zgodzilabym sie na leczenie Tysabri ze wzgledu na ryzyko wystapienia PML - wychodze z zalozenia, ze lepiej zyc nawet z duza niepelnosprawnoscia niz nie zyc wcale. Ktos moze nazwac to tchorzostwem, ale ja nigdy nie zaryzykowalabym w tak waznej grze.
PS. Nie proponowali Ci interferonow/Copaxone? (jesli cos przegapilam, to z gory przepraszam)
But I won't cry for yesterday
There's an ordinary world
Somehow I have to find
And as I try to make my way
To the ordinary world
I will learn to survive