Dzisiaj

Rozmowy na wszystkie tematy, niezwiązane z tematyką forum

Moderator: Beata:)

Awatar użytkownika
jaszmurka
Posty: 2747
Rejestracja: 2010-01-19, 22:09
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Postautor: jaszmurka » 2014-09-26, 09:16

moje dzisiaj to przygotowanie domu , dzieci i siebie...od jutra zaczynam nauke :roll:
Żyj! - powiedziała nadzieja.. - Bez Ciebie nie mogę - odparło cicho życie..

Awatar użytkownika
blanka
Posty: 7000
Rejestracja: 2012-09-07, 17:02
Wiek: 51
Lokalizacja: tarnowskie góry

Postautor: blanka » 2014-09-26, 10:36

Obrazek

W takim razie dla Ciebie na jutro Kasiu :3: .(myśle ,ze sie podzielisz :mrgreen: )
Blanka

Awatar użytkownika
jaszmurka
Posty: 2747
Rejestracja: 2010-01-19, 22:09
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Postautor: jaszmurka » 2014-09-26, 11:14

blanka pisze:W takim razie dla Ciebie na jutro Kasiu

dziekuje bardzo :)


blanka pisze:.(myśle ,ze sie podzielisz


oczywiście :6:
Żyj! - powiedziała nadzieja.. - Bez Ciebie nie mogę - odparło cicho życie..

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 61
Lokalizacja: Podkarpacie

Postautor: homag » 2014-09-26, 12:47

Reniu, ja wierzę, że dasz radę, bo..nie ma innej opcji :-)
No, za studentkę Kasię kciuki też będą w pogotowiu.. :-)
Wojtek

Awatar użytkownika
zosiasamosia
Posty: 5081
Rejestracja: 2011-07-26, 12:28
Lokalizacja: Całkiem fajna ;)

Postautor: zosiasamosia » 2014-09-26, 13:40

aisza pisze:
zosiasamosia pisze:Byłam, nazbierałam, przerobiłam
To ile słoików wyszło;)???
Nooo, tak ze cztery 0,5 l :-D

Zibi wstydziłbyś się straszyć wnuczkę moimi ludzikami :14:
A poza tym dziękuję Wszystkim za słowa uznania mojej pracy twórczej :lol:

jaszmurka pisze:od jutra zaczynam nauke :roll:
Jaszmurko, kciuki za pomyślność masz i ode mnie, ale szczerze to nie zazdroszczę :-P

A dzisiaj zakupowe hocki klocki, rachunki, załatwienia itp...
Chętnie oddałabym jeszcze swoją wizytę u fryzjera, bo nijak nie mam na nią nastroju :-P, po zygzaku ani śladu, włosy po uszy :lol:
.........jest coś, co Nas łączy....... :wink:

Awatar użytkownika
malina :/
Posty: 2026
Rejestracja: 2009-05-23, 22:49
Wiek: 38
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Postautor: malina :/ » 2014-09-27, 10:45

Jaszmurka owocnej nauki :)

zosiasamosia pisze:Chętnie oddałabym jeszcze swoją wizytę u fryzjera,
ja chętnie przyjmę bo wybieram się do fryzjera jak sójka za morze :20:

moje dzisiaj to pranie, sprzątanie ot taki relax na sobotę sobie zaplanowałam :) i upiekę jakąś szarlotkę hmm zmodyfikowaną bo do jabłek dodam trochę brzoskwiń, a potem z lodami waniliowymi będę jadła - pomysł na jesienną chandrę :20:
...bo trzeba się śmiać, wariata grać, szczęśliwym być i z życia drwić...

Awatar użytkownika
blanka
Posty: 7000
Rejestracja: 2012-09-07, 17:02
Wiek: 51
Lokalizacja: tarnowskie góry

Postautor: blanka » 2014-09-27, 11:19

Takie smakołyki opisujesz Malinia ,a mnie następna faza na odchudzanie naszła :-| .Tak przynajmniej pare kg :14: .Ciekawe czy wytrzymam ,chociaż może od poniedziałku zacznę :8: ,katować się przy sobocie to prawie grzech :2: .Jutro do Mamy jedziemy to dopiero by było .Juz mi zadzwoniła co piecze ,co na kolacje bedzie ..Ona nie zna umiaru a wcale nie ma nadwagi .Też w sumie nie czuje sie specjalnie utuczona ,ale dla podniesienia samopoczucia..no i ciepłe ciuchy dodają objętości ;-) .Cóż - proza życia..
Blanka

Awatar użytkownika
jaszmurka
Posty: 2747
Rejestracja: 2010-01-19, 22:09
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Postautor: jaszmurka » 2014-09-27, 17:45

homag, Blanka, zosiasamosia, malina dzięki wielkie za kciuki. Przydały się. :)

Byłam, przeżyłam a jutro powtórka, a jak będzie dalej to czas pokaże :) nic to, ze z antybiotykiem w torebce :)

malina :/ pisze: upiekę jakąś szarlotkę hmm zmodyfikowaną bo do jabłek dodam trochę brzoskwiń, a potem z lodami waniliowymi będę jadła

takie robienie komuś smaka powinno być karane ;-)
Żyj! - powiedziała nadzieja.. - Bez Ciebie nie mogę - odparło cicho życie..

Awatar użytkownika
zosiako
Posty: 4565
Rejestracja: 2013-04-15, 12:39
Lokalizacja: Stąd

Postautor: zosiako » 2014-09-27, 17:48

Jaszmurko - specjalnie dla Ciebie w kąciku :588:
Denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych. Ernest Hemingway

Awatar użytkownika
jaszmurka
Posty: 2747
Rejestracja: 2010-01-19, 22:09
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Postautor: jaszmurka » 2014-09-27, 17:58

zosiako pisze:Jaszmurko - specjalnie dla Ciebie w kąciku


dziękuje bardzo :588:
Żyj! - powiedziała nadzieja.. - Bez Ciebie nie mogę - odparło cicho życie..

Awatar użytkownika
zosiasamosia
Posty: 5081
Rejestracja: 2011-07-26, 12:28
Lokalizacja: Całkiem fajna ;)

Postautor: zosiasamosia » 2014-09-27, 22:54

malina:/ pisze:
zosiasamosia pisze:Chętnie oddałabym jeszcze swoją wizytę u fryzjera,
ja chętnie przyjmę bo wybieram się do fryzjera jak sójka za morze :20:
W tej sytuacji to będziesz mieć wyprawę jak za ocean :lol:

malina:/ pisze:moje dzisiaj to pranie, sprzątanie ot taki relax na sobotę sobie zaplanowałam :)
Dziś podobnie się relaksowałam, ledwo łażę :-o
malina:/ pisze: i upiekę jakąś szarlotkę hmm zmodyfikowaną
Byle nie genetycznie ;-), ale bym taką wszamała :lol:, taką z lodami i bitą śmietaną :oops:
---------------
A po wczorajszych zakupowych hockach klockach mój kot stał się szczęśliwym posiadaczem przytulnego legowiska :-P, w końcu każdy domownik musi mieć własne wyrko :-P. Do czego to doszło :599:
.........jest coś, co Nas łączy....... :wink:

Awatar użytkownika
malina :/
Posty: 2026
Rejestracja: 2009-05-23, 22:49
Wiek: 38
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Postautor: malina :/ » 2014-09-28, 22:48

blanka pisze:faza na odchudzanie naszła .Tak przynajmniej pare kg
hehe Blaniu ja tę fazę mam od dawna...faza się zaczęła rok temu w myślach ale coś do realizacji daleko ... W przeciagu ostatnich 4 lat 15kg do góry i jakoś tak ciężko się zebrać tyle pyszności ten świat oferuje :20:

jaszmurka pisze:takie robienie komuś smaka powinno być karane
ups :14: na szczęście Zośka zostawiła co nieco w kąciku :10:

zosiasamosia pisze:taką z lodami i bitą śmietaną
i w takiej właśnie wersji ją jadłam :D

a dzisiaj pogodaaaaaaaaa przecudowna a ja na 14 do pracy... tak więc słoneczka nie użyłam za dużo ale mam nadzieję, że jeszcze się uda trochę napromieniować :7:
...bo trzeba się śmiać, wariata grać, szczęśliwym być i z życia drwić...

Awatar użytkownika
joanna_nick
Posty: 912
Rejestracja: 2013-03-19, 22:06
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: joanna_nick » 2014-09-29, 12:56

a ja dzisiaj właśnie wróciłam od mojej neuro... pochwaliłam się, że bujanie i inne zaburzenia równowagi minęły mi jak ręka odjął (po kuracji przez nią zaleconej - betaserc), no ale znowu coś mnie siekło - tym razem chyba nie z jej działki - od końca sierpnia b. silny ból w nodze lewej (tak dla odmiany, bo neurologicznie mam zaatakowaną stronę prawą), zdiagnozowany przez lekarza rodzinnego jako zakrzepica żylna, dostałam lek - xarelto, trochę było lepiej, i... diabeł mnie podkusił i poszłam na rehabilitacje... głupi pomysł - jeśli jeszcze kiedyś mi przyjdzie do głowy, to proszę wybijcie mi go czym prędzej... innymi słowy co było lepiej, to się pogorszyło, noga ostatecznie okazała się nie być zakrzepicą (usg), no i pytam pani dr neuro czy może ma jakąś koncepcję - a ona mnie zbadała, wypytała i orzekła - zapalenie ścięgna i przyczepu mięśnia - przyczyna - prawdopodobnie borelioza - no masz babo placek - toż mówię jej, ale ja leczę się na borelke ponad rok, jak to możliwe, że co i rusz pojawiają mi się nowe objawy??? a ona: rok???!!! to niedługo! :)))

i tym optymistycznym akcentem sprowadziła mnie na ziemię :)

ale czemu o tym piszę? - bo to jest pani dr, która jak do niej trafiłam absolutnie wykluczyła u mnie boreliozę... a na test KKI orzekła, że różne są oceny co do jego wiarygodności... teraz po roku, kiedy szereg objawów mi minęło i zaczyna się pojawiać od czasu do czasu czucie w stopie - pani dr diametralnie zmieniła zdanie - powiedziała krótko: skoro jest poprawa kliniczna, to to jest borelioza.

Jednak są myślący lekarze, ale... ale gdybym nie zaryzykowała na własny koszt i własną odpowiedzialność leczenia borelki, to nadal bym się bujała od lekarza do lekarza... smutne to, bo mam coraz większą świadomość jak wielu ludzi jest zakażonych borrelią burgdorferii, cierpi i nie ma pojęcia dlaczego i że można to leczyć. I całe moje dorosłe życie... walka ze słabością organizmu i ignorancją lekarzy... ehhh... taka refleksja przy poniedziałku :)))
W życiu nie chodzi o czekanie, aż burza minie ... Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu. Vivian Greene

Awatar użytkownika
mika36
Posty: 698
Rejestracja: 2010-08-09, 12:31
Lokalizacja: podlasie

Postautor: mika36 » 2014-09-29, 19:40

joanna_nick, Oj na lekarzy to nie ma rady. Oni przecież zawsze leczą i zawsze mają rację. :10:

Moje dziś rozpoczęło się ostrą nerwówką. Starszy syn piąty raz podchodził do praktycznego egzaminu na A1. Myślałam, że razem z nim ducha wyzionę. Roztrój żołądka i bezsenność z koszmarami. :-(
Na szczęście już to mamy za sobą. Zdał :23: :23: :23: :23:
No i mam wyznaczoną termin orzecznictwa w/s karty parkingowej - 20 listopad. To prawie tak jakby już ;-)

Awatar użytkownika
aisza
Posty: 7601
Rejestracja: 2008-08-09, 20:04
Wiek: 56
Lokalizacja: Aleksandrów Kujawski
Kontaktowanie:

Postautor: aisza » 2014-09-29, 20:10

No widzisz mika36 udało się synowi.....i po co nerwy?
Przestań mieć pretensje do innych. Bierz odpowiedzialność za każdy swój krok...


Wróć do „Pogaduszki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 667 gości