Postautor: Dymek » 2014-12-16, 20:18
Witajcie, też się podzielę trochę reakcją po terapii. Przyjęli mnie, bo już od 4 miesięcy miałem problemy z czuciem. Najpierw lewa strona ciała, potem nogi i po przerwie wróciło na jedną nogę. Mi tam to zbytnio nie przeszkadzało, wręcz już się do tego przyzwyczaiłem, ale kiedy wybrałem się po kolejną dawkę Copaxonu, moja neuro stwierdziła, że to trwa zbyt długo i może grozić niedowładem. Trochę się przestraszyłem i przyjechałem następnego dnia na 3 flaszki Solumedrolu. Po wyjściu czucie w nodze wróciło do normy, ale po za tym jestem nie do życia. Osłabiony, zawroty głowy, depresja itp. Przed szpitalem cały czas "pomagałem" u znajomych jako wulkanizator i mechanik. Roboty sporo ale lubię ją i robię póki mogę. Teraz jest strasznie, musiałem się zwolnić i faktycznie chyba będę musiał posiedzieć w domu i poczekać aż się wszystko unormuje...
"A gdy serce twe przytłoczy myśl, że żyć nie warto, z łez ocieraj cudze oczy, choć twoich nie otarto"