Witam
Na poczatku przedstawie się, nazywam się Marek Wybraniec, jestem studentem IV roku Wychowania fizycznego na specjalności odnowa biologiczna i masaż. Aktualnie kończe pisać prace licencjacka na temat Roli aktywności ruchowej w powstrzymywaniu SM.
W pracy tej chciałbym przedstawić subiektywną opienie osób chorych na temat wykonywanych przez nie ćwiczeń oraz innych form aktywności ruchowej (hipoterapii, jogi, krioterapii itp.). Główną informacja jaką chciałbym od was uzyskać jest wasze zdanie, na temat roli aktywności fizycznej w leczeniu SM. Chcialbym uzyskać informacje, o waszych ulubionych ćwiczeniach, i tych, które stwarzją problemy np. szybkie męczenie, nie wygodna pozycja do ćwiczeń, drżenie i skurcze mięśni ,,, zresztą napewno sami to najlepiej ujmiecie.
Dziękuje z góry za pomoc i mam nadzieje że będę mogł też w jakimś sensie pomoć w zakresie tematów dotyczących aktywności ruchowej.
Rola aktywności ruchowej w powstrzymywaniu SM
Moderator: Beata:)
tutaj jest chyba najwięcej napisane przez naszych użytkowników na temat rehabilitacji
http://stwardnieniesmrozsiane.ok1.pl/vi ... sc&start=0
http://stwardnieniesmrozsiane.ok1.pl/vi ... sc&start=0
Marku napisałam na priv bys zadał pytania o jakies konkrety i nic .
Moje chodzenie trzy lata temu to były cudowne spacwery po gorzystych lasach a teraz chodzę i co chwile potykam się a po łażeniu muszę posiedziec a jeszcze lepiej poleżec a gdy już tak poleże to zanim postawie nogi na podłodfze i zrobię krok to muszę zrobić małą gimnastykę stop by po chwili z oporem przejsc do drugiego pokoju, po 15 minutkach juz mogę normalnie chodzić .
Spacery niby mi pomagają ale gdy już zmęczona kłade się to mam większy problem z rozruszaniem się na nowo .
Moje chodzenie trzy lata temu to były cudowne spacwery po gorzystych lasach a teraz chodzę i co chwile potykam się a po łażeniu muszę posiedziec a jeszcze lepiej poleżec a gdy już tak poleże to zanim postawie nogi na podłodfze i zrobię krok to muszę zrobić małą gimnastykę stop by po chwili z oporem przejsc do drugiego pokoju, po 15 minutkach juz mogę normalnie chodzić .
Spacery niby mi pomagają ale gdy już zmęczona kłade się to mam większy problem z rozruszaniem się na nowo .
Głównym źródłem cierpienia są wspomnienia. - Sigmund Frend
witaj, Marku
myślę, że nie powiem nic nowego w temacie, ale i tak dodam swoje 3 grosze
jeśli chodzi o aktywność ruchową, to jest ona bardzo ważna w życiu każdego człowieka - i tego chorego, i tego zupełnie zdrowego. na pewno poprzez ćwiczenia fizyczne możemy wspomóc swoją kondycję, wzmocnić mięśnie (przy SM bardzo ważne są m.in. mięśnie nóg), a nawet poprawić sobie humor, jak to bywa w moim wypadku uwielbiam "padać z nóg" po joggingu
oderwane od tematu: a co ja tu widzę? zdjęcie z piwem? :] wiem, wiem, nasza-klasa to samo zło
POZDRAWIAM!
myślę, że nie powiem nic nowego w temacie, ale i tak dodam swoje 3 grosze
jeśli chodzi o aktywność ruchową, to jest ona bardzo ważna w życiu każdego człowieka - i tego chorego, i tego zupełnie zdrowego. na pewno poprzez ćwiczenia fizyczne możemy wspomóc swoją kondycję, wzmocnić mięśnie (przy SM bardzo ważne są m.in. mięśnie nóg), a nawet poprawić sobie humor, jak to bywa w moim wypadku uwielbiam "padać z nóg" po joggingu
oderwane od tematu: a co ja tu widzę? zdjęcie z piwem? :] wiem, wiem, nasza-klasa to samo zło
POZDRAWIAM!
Wróć do „Praca licencjacka, magisterska”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 34 gości