Teoretyczna przyczyna SM (MS) - C.C.S.V.I.
Moderator: Beata:)
Witam serdecznie,jestem 7 miesięcy po zabiegu i muszę wam powiedzieć że czuje się nadal świetnie praktycznie jak przed zabiegiem prawie usiadłem na wózek tak teraz zaczynam chodzić jak normalny zdrowy człowiek zacząłem jeździć na rowerze i robię wszystko bez żadnych ograniczeń nie czuje żadnego zmęczenia pozdrawiam wszystkich nie wierzących i wierzących w ten zabieg.
Daniel
agis1 pisze:Witam serdecznie,jestem 7 miesięcy po zabiegu i muszę wam powiedzieć że czuje się nadal świetnie praktycznie jak przed zabiegiem prawie usiadłem na wózek tak teraz zaczynam chodzić jak normalny zdrowy człowiek zacząłem jeździć na rowerze i robię wszystko bez żadnych ograniczeń nie czuje żadnego zmęczenia pozdrawiam wszystkich nie wierzących i wierzących w ten zabieg.
Czy poprawa byla u Ciebie zaraz po zabiegu czy po pewnym czasie.Masz stenty,cz bylo tylko balonikowanie.Zdrowka!!!
Z tą poprawą bywało różnie raz było lepiej raz gorzej dopiero więcej zaczęło poprawiać mi się po 4 miesiącach wcześniej było dwa dni dobrze jeden źle traciłem pomału nadzieje ale nie poddawałem się teraz koło domu chodzę bez żadnego podparcia laski używam tylko jak jestem na mieście,ja miałem balonikowanie obustronne .
Daniel
no to super agis1 że czujesz się dobrze, oby tak dalej
Dziękuje Reniu za pozdrowienia, również Cię gorąco pozdrawiam i całuje
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
wczoraj miałem zabieg trwał niecałą godzinkę po9ej do10ej. od wczoraj po zabiegu byłem od razu uziemiony w łóżku i dopiero dziś ok 10ej mnie uwolnili. była masakra i nigdy tego nie zapomnę , najgorsze moje 24godz
zabieg był momentami bolesny, kuło mnie coś w klatce piersiowej i czasami miałem problem nabrać powietrza. W porównaniu do zabiegu to najgorsze było leżnie tyle godzin w łóżku, plecy tak bolały że momentami nie byłem w stanie ruszyć się
dziś też jeszcze nie jest najlepiej, boli mnie szyja i pachwina, przez którą mam problem w poruszaniu się i podnoszenia nogi
bym zapomniał o tym: miałem balonikowanie lewej żyły oraz implantacja stentu do prawej żyły szyjnej wewnętrznej.
P.S. teraz w domu muszę brać "Fraxiparine O,4" ale tylko receptę miałem na 10zastrzyków.
Brał to ktoś z was i jak coś to przez ile dni???
Dziękuje Reniu za pozdrowienia, również Cię gorąco pozdrawiam i całuje
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
wczoraj miałem zabieg trwał niecałą godzinkę po9ej do10ej. od wczoraj po zabiegu byłem od razu uziemiony w łóżku i dopiero dziś ok 10ej mnie uwolnili. była masakra i nigdy tego nie zapomnę , najgorsze moje 24godz
zabieg był momentami bolesny, kuło mnie coś w klatce piersiowej i czasami miałem problem nabrać powietrza. W porównaniu do zabiegu to najgorsze było leżnie tyle godzin w łóżku, plecy tak bolały że momentami nie byłem w stanie ruszyć się
dziś też jeszcze nie jest najlepiej, boli mnie szyja i pachwina, przez którą mam problem w poruszaniu się i podnoszenia nogi
bym zapomniał o tym: miałem balonikowanie lewej żyły oraz implantacja stentu do prawej żyły szyjnej wewnętrznej.
P.S. teraz w domu muszę brać "Fraxiparine O,4" ale tylko receptę miałem na 10zastrzyków.
Brał to ktoś z was i jak coś to przez ile dni???
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 28 gości