Brak choroby????????????????????????????

anusia
Posty: 433
Rejestracja: 2008-08-05, 15:18
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Brak choroby????????????????????????????

Postautor: anusia » 2008-08-18, 18:28

A więc tak jak pisałam podejrzewają chorobę od 5 lat??!!
W poniedziałek miałam rzut który został potwierdzony przez 3 lekarzy.
Ale nie to jest najdziwniejsze tylko to że wcześniej wykluczali bo nie było rzutu,
a teraz nadal mam podejrzenie bo nie zostawił ten rzut śladów na mózgu.
Oczywiście nie chciała bym być chora ale przez 5 lat podejrzeń i po rzucie zdążyłam się już przyzwyczaić do tego że jestem chora.
Natomiast wkurza mnie fakt że nie potrafią postawić diagnozy.
TE ZNAKI SĄ DLA NASZYCH LEKARZY NA FORUM??????????????????????????????????????????
DLACZEGO JESTEŚCIE TAK NIE ZDECYDOWANI ?????????????????????????????????????????

Eloe
Posty: 30
Rejestracja: 2008-03-26, 12:57

Postautor: Eloe » 2008-08-18, 19:29

Boże, jak ja Ciebie doskonale rozumiem :(....Nic na to nie poradzisz niestety:( Mnie pociesza myśl,że jak lekarze pójdą protestować o godziwe pensje za godziwą pracę to ja sie ustawię w kontrmanifestacji. Nie chcę tu siać propagandy ani zawodowej niechęci ale wierzę, że gdyby lekarzowi naprawdę zależało to umiałby pomóc takiej osobie jak Ty czy ja. I nawet gdyby nie mógł powiedzieć co dolega to nic by mu się nie stało gdyby powiedział "teraz nie wiem, ale obiecuje że tak tego nie zostawimy, zrobimy to to to i to i poznamy odpowiedź, wiem że jest Pani cięzko, próbuje sobie wyobrazić co Pani czuję, robie wszystko co w mojej mocy byPani pomóc". Wypowiedzenie takich słów to jest może 30 sekund a mnie osobiście bardzo by pomogło. Tak naprawdę najwięcej oparcia znajduje tutaj,w internecie, na forum:) a przecież tak być nie powinno. Kiedy powiedziałam lekarce że coś czytałam na internecie to wysmiała mnie że radze się pewnie zabobonnych sprzątaczek. I myślę że właśnie to czyni pracę lekarza niegodziwą; jego instrumentalne nastawienie. Ciekawe jakby to było zorganizować protestpacjentów? Miejsca w warszawie bybrakło

anusia
Posty: 433
Rejestracja: 2008-08-05, 15:18
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: anusia » 2008-08-18, 20:53

Popieram najpierw powinni się wziąć za prawdziwą robotę a nie "pierdzieć w stołki" i szukać choroby którą " stwierdzili tyle czasu temu.
Do jasnej cholery- to i tak łagodne .
Chcieli mi po raz trzeci pobrać płyn aby zobaczyć czy mam bolerioze- jak w całym swoim życiu nie zostałam ugryziona przez kleszcza!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Po tych już 2 razach mam niemiłe dolegliwości typu - sztywnienie nóg.
WIOSNA, NOWE ŻYCIE :))))

Magdalena
Posty: 6
Rejestracja: 2008-08-18, 21:46

Postautor: Magdalena » 2008-08-18, 22:08

Rozumiem to doskanale,sama chodzlam od lekarza do lekarza,i wymyslsli rożniste rzeczy.Od żylakow po inne choroby...gdyby nie znajomy moich dziadkow to moze do dzis nie bylabym zdiagnozowana....

Eloe
Posty: 30
Rejestracja: 2008-03-26, 12:57

Postautor: Eloe » 2008-08-19, 02:26

Ja już nigdy więcej w życiu im swojego płynu r-m nie oddam. Bo jak się okazuje moja lekarka nawet nie wiedziała ze jest taki test jak pcrt czy wb, przebytą neuroboreliozę określiła jako "nieistotną dla przebiegu stwardnienia" (jeszcze przed diagnozą!), a pobierała go w sposób szczegółowo opisany w innym wątku. Więc tak naprawdę nawet gdybym oddawała ten płyn co tydzień to i tak nie wiedziałaby co z nim robić :) Uśmiecham się,ale w jakimś sensie ten śmiech jest przez łzy bezsilności.

anusia
Posty: 433
Rejestracja: 2008-08-05, 15:18
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: anusia » 2008-08-20, 18:46

Eloe pisze:Ja już nigdy więcej w życiu im swojego płynu r-m nie oddam. Bo jak się okazuje moja lekarka nawet nie wiedziała ze jest taki test jak pcrt czy wb, przebytą neuroboreliozę określiła jako "nieistotną dla przebiegu stwardnienia" (jeszcze przed diagnozą!), a pobierała go w sposób szczegółowo opisany w innym wątku. Więc tak naprawdę nawet gdybym oddawała ten płyn co tydzień to i tak nie wiedziałaby co z nim robić :) Uśmiecham się,ale w jakimś sensie ten śmiech jest przez łzy bezsilności.

Ja dałam dwa razy i nawet kropelki więcej nie oddam.
Obudzili się po pięciu latach ! Teraz następna pani "doktór" miała by się uczyć.
Niech sobie innych idiotów poszukają!!!!!!!!!!!!!!!!!

Iffonka
Posty: 2251
Rejestracja: 2008-06-30, 09:39
Lokalizacja: Ozimek
Kontaktowanie:

Postautor: Iffonka » 2008-08-21, 07:52

Magdalena pisze:sama chodzlam od lekarza do lekarza,i wymyslsli rożniste rzeczy.Od żylakow po inne choroby...


a mojemu mężowi powiedzieli, że stopy mu drętwieją od odcisków. :roll:

urszulka
Posty: 47
Rejestracja: 2008-08-20, 21:24
Lokalizacja: ELK

Postautor: urszulka » 2008-08-21, 08:12

taka diagnoza jest zla ,nikt nie chce jej uslyszec ,ale brak diagnozy jaszcze gorszy ,nic sie nie nalezy ,zadne leczenie ,mnie tez tak zwodzili pare lat ,mowili ze to pewnie sm ,ale diagnozy jeszcze nie moga postawic ,ponoc za maly obraz kliniczny ,a jak pytalam ,czy moze byc to cos innego to odpowiadeli ze zadna inna choroba tak sie nie charakteryzuje ,wiec gdzie byl problem?

anusia
Posty: 433
Rejestracja: 2008-08-05, 15:18
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: anusia » 2008-08-21, 11:45

urszulka pisze:taka diagnoza jest zla ,nikt nie chce jej uslyszec ,ale brak diagnozy jaszcze gorszy ,nic sie nie nalezy ,zadne leczenie ,mnie tez tak zwodzili pare lat ,mowili ze to pewnie sm ,ale diagnozy jeszcze nie moga postawic ,ponoc za maly obraz kliniczny ,a jak pytalam ,czy moze byc to cos innego to odpowiadeli ze zadna inna choroba tak sie nie charakteryzuje ,wiec gdzie byl problem?

To jest gorsze niż wiedzieć o tym że jest się chorym!!!!!!!!

Awatar użytkownika
Myszona
Posty: 1494
Rejestracja: 2007-10-17, 18:17
Lokalizacja: Łódż

Postautor: Myszona » 2008-08-21, 15:01

Fakt, brak diagnozy juest straszny, ale ...w moim przypadku, zdiagnozowano mnie po 20 latach choroby, lepiej mi było chyba bez tej diagnozy.Zwłaszcza, ze tu nie ma praktycznie leczenia, a lekarze traktują nas jak natrętów o hipochondrycznych skłonnościach.Pozdrawiam.
"Nie zawsze jest miło...ale ja się nie poddaję!"

Wiesia
Posty: 2429
Rejestracja: 2008-05-22, 12:09
Lokalizacja: Chojnice

Postautor: Wiesia » 2008-08-22, 20:45

myszono,po 20 latach!!To u mnie późno,bo w tym dopiero wieku 50 lat,ale szybko.Od 1 zapalenia nerwu wzrokowego do diagnozy 3 lata.Szybko!!!!!!.Dobrze trafiłam,na dobrych lekarzy.
Wiesia żyj w zgodzie z sm

inka
Posty: 742
Rejestracja: 2008-03-31, 15:11
Lokalizacja: Krk
Kontaktowanie:

Postautor: inka » 2008-08-22, 21:22

Mnie zdiagnozowano w 2tyg. po pojawieniu się w szpitalu (w między czasie wmawiali guza mózgu :shock: ), ale odbyło się to ze strony lekarza w tak okrutny sposób że wolałabym chyba pożyć jeszcze przez pare lat w niewiedzy...

aga_tka
Posty: 270
Rejestracja: 2008-01-30, 14:49
Lokalizacja: skądinąd

Postautor: aga_tka » 2008-08-24, 14:51

Iffonka pisze:
Magdalena pisze:sama chodzlam od lekarza do lekarza,i wymyslsli rożniste rzeczy.Od żylakow po inne choroby...


a mojemu mężowi powiedzieli, że stopy mu drętwieją od odcisków. :roll:



A ja usłyszałam na pierwszej wizycie od neurologa-konowała:
"Droga pani, proszę spojrzeć, jak pani wygląda.
Jest pani okazem zdrowia.
Nie jednego chorego by pani potrafiła uzdrowić...
Chorzy ludzie tak nie wyglądają "
Później zaczął operować młoteczkiem i nie odzywając się ani słowem dał skierowanie na rezonans...
Wyszłam z gabinetu zniesmaczona.
Potem zastanawiałam się, czy już wyglądam na chorą (o ile w ogóle są jakieś kryteria ;-)), bo na kolejnej wizycie takimi tekstami nie rzucał...

Waldziu
Posty: 391
Rejestracja: 2007-12-27, 13:54
Lokalizacja: Poznań
Kontaktowanie:

Postautor: Waldziu » 2008-08-24, 16:40

Takimi słowami to może nas uraczyć sąsiadka albo pani w sklepie a nie lekarz neurolog.
Trzeba jednak powiedzieć Agatka, że na chorą nie wyglądasz ;-)

aga_tka
Posty: 270
Rejestracja: 2008-01-30, 14:49
Lokalizacja: skądinąd

Postautor: aga_tka » 2008-08-24, 18:17

Hmmm, a więc jak wygląda chory/a ??? 8-)


Wróć do „Archiwum”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 30 gości