Ha Inka nie wiem co mam tutaj napisać bo nadal mam mieszane uczucia czy aby ten lek działa bo biorę go już prawie półtora roku a może nawet o dwa lata dłużej ( połowa chorych przez te dwa lata brała lek a druga połowa placebo) i nie zdarzył się żaden cud jak byłam chora tak nadal jestem .
Jak już kiedyś wspominałam lek ten wprowadził mnie w kłopoty z pęcherzem które do dziś trwają i nie pozwalają normalnie funkcjonować i co tu dużo mówić gdyby była to cudowna tabletka to po tak długim okresie byłaby już jakaś poprawa a tu kompletnie nic.
To cudo nie pomaga na nic bo oprócz problemów z pęcherzem mam jeszcze problemy z poruszaniem i okropne bóle kręgosłupa które również nie zniknęły i albo tabletka jest do dupy albo ze mnie jakiś oporny przypadek - kto wie .
To co napisałam jest tylko moim spostrzeżeniem na temat leku i proszę się tym nie sugerować bo mimo tego ja jednak dalej w tym brnę bo na nic innego nie mam szans bo jestem za stara.
Pozdrawiam
Laquinimod
Moderator: Beata:)
Z ciekawości sprawdziłam sobie poprzednie strony i wychodzi na to że łykam to świństwo już ponad rok, jak na razie podsumowując przez cały ten czas nie działo się zupełnie nic niepokojącego, czasem aż zastanawiam się czy to zasługa leku czy organizm sam zapomniał co go wcześniej męczyło. Mam nadzieję że tak jak stoi w umowie będę dostawała Laq do odwołania i nigdy przenigdy nie wrócę do avonexu
Mam do Was pytanie - czy któraś z Pań łączyła te tabletki i pigułkami hormonalnymi i jeśli tak to czułyście się normalnie?? Ostatnio zapewne przez to właśnie połączenie dzieje się minimalnie gorzej i nie wiem czy to normalne... Lekarze wzruszają ramionami bo rzutowych objawów w sumie nie mam a ja mimo wszystko zaczynam się znów martwić ...
Mam do Was pytanie - czy któraś z Pań łączyła te tabletki i pigułkami hormonalnymi i jeśli tak to czułyście się normalnie?? Ostatnio zapewne przez to właśnie połączenie dzieje się minimalnie gorzej i nie wiem czy to normalne... Lekarze wzruszają ramionami bo rzutowych objawów w sumie nie mam a ja mimo wszystko zaczynam się znów martwić ...
Witam .Biorę lag 2 rok i muszę przyznać że jestem bardzo zadowolona .Nie miałam przez ten czas żadnego rzutu i czuję się świetnie ,przynajmniej fizycznie .Nie wiem czy to wina leku ale bardzo często dopadają mnie stany depresyjne ,na szczęście ostatnio świeci dużo słoneczka to i od razu samopoczucie ulega poprawie .Co do łączenia ich z tabletkami anty nie zauważyłam żadnego pogorszenia .Brałam tabletki anty przez jakiś rok i wszystko było ok ,zrezygnowałam z nich jednak z powodu nasilających się stanów depresyjnych .Możliwe że na każdy organizm działa to inaczej ,aczkolwiek dorzucanie kolejnych tabletek ie jest dobre ani dla żołądka ani dla wątroby .Pozdrawiam serdecznie
Cześć
No więc tak, brałam Laq kilka lat, mimo przeprowadzki do Krk nadal jeździłam raz na pół roku po nowy zapas leków i w sumie miałam brać jeszcze do odwołania, przynajmniej dopóki Teva nie zmieni zdania/nie skończy badań. Parę miesięcy temu bo na wiosnę wykopali mnie z programu raczej bez możliwości powrotu. Teraz jestem 'czysta' i tak raczej zostanie, powiem szczerze że nie czuję się lepiej ani gorzej niż podczas brania leku.
No więc tak, brałam Laq kilka lat, mimo przeprowadzki do Krk nadal jeździłam raz na pół roku po nowy zapas leków i w sumie miałam brać jeszcze do odwołania, przynajmniej dopóki Teva nie zmieni zdania/nie skończy badań. Parę miesięcy temu bo na wiosnę wykopali mnie z programu raczej bez możliwości powrotu. Teraz jestem 'czysta' i tak raczej zostanie, powiem szczerze że nie czuję się lepiej ani gorzej niż podczas brania leku.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 96 gości