Kochani,
jaka jest wasza opinia na temat Tai Chi?
Wyczytałam, że dziala fantastycznie i bardzo pomaga w utrzymaniu sprawnosci ruchowej, a nawet działa cuda.
Czy ktos z was cwiczy?
Jakie macie opinie?
buziaki mikołajowe!
Tai Chi
Moderator: Beata:)
To forma powolnych ruchów, niezbyt skomplikowanych, ktore moze wykonywac praktycznie kazdy nawet mniej sprawny.
Tak przynajmniej jest w qigongu, nie cwiczyłem nigdy taiChi, ale to chyba podobne
Tak przynajmniej jest w qigongu, nie cwiczyłem nigdy taiChi, ale to chyba podobne
"You`ll Never Walk Alone"
Idąc przez wichry i burze,
Wysoko trzymaj głowę,
I nie obawiaj się ciemności,
Po burzy zawsze świeci słońce.
Idąc przez wichry i burze,
Wysoko trzymaj głowę,
I nie obawiaj się ciemności,
Po burzy zawsze świeci słońce.
'To forma powolnych ruchów, niezbyt skomplikowanych, ktore moze wykonywac praktycznie kazdy nawet mniej sprawny. '
Zgadza sie, mam nawet ksiązke pt 'Tai-Chi na siedząco'. ćwiczyłam kiedyś z moim rehabilitantem (twierdził, że to dla SM-owców szczególnie wskazana forma ruchu). Moze za dużo powiedziane 'cwiczylam', to było jakies 5-10 minut na początku kazdego spotkania. Pozdrawiam.
Zgadza sie, mam nawet ksiązke pt 'Tai-Chi na siedząco'. ćwiczyłam kiedyś z moim rehabilitantem (twierdził, że to dla SM-owców szczególnie wskazana forma ruchu). Moze za dużo powiedziane 'cwiczylam', to było jakies 5-10 minut na początku kazdego spotkania. Pozdrawiam.
Witam!
Zachęcam do przeczytania artykułu zamieszczonego w kwartalniku "Niepełnosprawność i zdrowie" z 2003 roku pt. Zastosowanie Tai-chi u pacjentów z SM. Pozwoliłem sobie zeskanować ten artykuł coby ułatwić do niego dostęp:)
Link do artykułu:
http://chomikuj.pl/grebie/Dokumenty/Taichi+w+SM.jpg
Zapraszam do lektury.
Pozdrawiam
Zachęcam do przeczytania artykułu zamieszczonego w kwartalniku "Niepełnosprawność i zdrowie" z 2003 roku pt. Zastosowanie Tai-chi u pacjentów z SM. Pozwoliłem sobie zeskanować ten artykuł coby ułatwić do niego dostęp:)
Link do artykułu:
http://chomikuj.pl/grebie/Dokumenty/Taichi+w+SM.jpg
Zapraszam do lektury.
Pozdrawiam
-
- Posty: 111
- Rejestracja: 2011-01-19, 21:55
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
UP
Kilka ładnych lat temu uczęszczałam na zajęcia Tai Chi. Był to ten okres w moim życiu, kiedy miałam zawroty głowy, nieprzemijające mdłości, różne wędrujące bóle (serce, wątroba, trzustka, nerki... do wyboru, do koloru ). Tai Chi okazało się strzałem w dziesiątkę. Prowadząca zajęcia przyjęła taki system, że nie udzielała żadnych wskazówek, mieliśmy ją obserwować i w miarę możliwości wiernie powtarzać. Na początku wydawało się, że pewnych pozycji nie da się wykonać bez wielomiesięcznych ćwiczeń. Potem nagle każdy z nas odkrywał, że clu leży nie w tym, ile razy powtórzysz, ale jak wiernie. I niepostrzeżenie zagłębialiśmy się w swoje wnętrze, wyczuwaliśmy jak nasze ciało układa się w stosunku do matki ziemi, do tego, co nad nami. Po iluś tam spotkaniach zaczęło do mnie docierać, że ważny jest układ każdej części ciała, łącznie z każdym palcem. Z przyjemnością wracam we wspomnieniach do tamtych ćwiczeń, więc jak się doczytałam na stronie PTSR Wawa, że prowadzą zajęcia dla esemowców, to serduszko mi szybciej zabiło
Mam więc pytanie do warszawskich SM-ów, czy ktokolwiek korzystał i jeśli tak, to jakie wrażenia?
Kilka ładnych lat temu uczęszczałam na zajęcia Tai Chi. Był to ten okres w moim życiu, kiedy miałam zawroty głowy, nieprzemijające mdłości, różne wędrujące bóle (serce, wątroba, trzustka, nerki... do wyboru, do koloru ). Tai Chi okazało się strzałem w dziesiątkę. Prowadząca zajęcia przyjęła taki system, że nie udzielała żadnych wskazówek, mieliśmy ją obserwować i w miarę możliwości wiernie powtarzać. Na początku wydawało się, że pewnych pozycji nie da się wykonać bez wielomiesięcznych ćwiczeń. Potem nagle każdy z nas odkrywał, że clu leży nie w tym, ile razy powtórzysz, ale jak wiernie. I niepostrzeżenie zagłębialiśmy się w swoje wnętrze, wyczuwaliśmy jak nasze ciało układa się w stosunku do matki ziemi, do tego, co nad nami. Po iluś tam spotkaniach zaczęło do mnie docierać, że ważny jest układ każdej części ciała, łącznie z każdym palcem. Z przyjemnością wracam we wspomnieniach do tamtych ćwiczeń, więc jak się doczytałam na stronie PTSR Wawa, że prowadzą zajęcia dla esemowców, to serduszko mi szybciej zabiło
Mam więc pytanie do warszawskich SM-ów, czy ktokolwiek korzystał i jeśli tak, to jakie wrażenia?
nie wierz w cuda - zdaj się na nie;)
[*]
[*]
-
- Posty: 111
- Rejestracja: 2011-01-19, 21:55
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 32 gości